Slash twierdzi, że trasa promująca nowy album Konspiratorów, „Living The Dream”, jest „prawdopodobnie najlepszą trasą koncertową” w historii zespołu.
„Wreszcie doszliśmy do etapu, gdzie ludzie znają nasz materiał i w związku z tym nie oczekują, że będziemy grać piosenki z repertuaru Guns N’ Roses itp.”, powiedział muzyk w niedawnym wywiadzie dla „Marshall Podcast”.
„[„Living The Dream”] to nasz trzeci album studyjny. Muzycznie staliśmy się bardziej rozpoznawalni. Tego rodzaju postępy zawsze są czymś pozytywnym”.
Slash utrzymuje, że trasa to dla Konspiratorów „jedyna okazja”, żeby „pracować nad nową muzyką”.
„Kiedy gramy koncerty, mamy próby dźwięku – i właśnie wtedy opracowuję materiał. Nowa muzyka powstaje w drodze, a gdy trasa dobiega końca, spotykamy się i przysiadamy nad zebranym materiałem. Kulminacją tego procesu jest wydanie płyty”.
Pewne komplikacje wynikają stąd, że Myles Kennedy i Konspiratorzy nie mieszkają w tym samym mieście co Slash.
„Myles mieszka w stanie Waszyngton, ja w Los Angeles, a pozostali w Las Vegas. Dlatego ściągam wszystkich do LA. Tam zajmujemy się przedprodukcją i nagrywamy płytę”.
20 września nakładem Eagle Vision ukazał się album „Living The Dream Tour”.
Jest on zapisem koncertu, jaki Slash i Konspiratorzy zagrali 20 lutego br. w Eventim Apollo w Londynie.
Źródło