NighTrain Station Guns N' Roses

W 1987r., hard rockowy zespół Guns N’ Roses osiągnął sławę wraz z wydaniem swojego pierwszego albumu „Appetite For Destruction”. Hitami takimi jak „Sweet Child O’Mine” „November Rain” czy „Paradise City”, osiągnął status kultowego.
W ciągu 25 lat bycia w muzycznym biznesie, w historii sukcesu zespołu zarysowały się częste zmiany w składzie i długie oczekiwania na nowe płyty.
Tuż przed pierwszym koncertem Guns N’ Roses w Indiach, lider zespołu, Axl Rose opowiada o życiu, muzyce i wielu innych.

Wasz koncert jest spełnieniem marzeń wielu oddanych fanów Guns N’ Roses. Dlaczego tak długo nie graliście w Indiach?
Axl: Zawsze chciałem zagrać w Indiach. Staraliśmy się, ale z wielu powodów po prostu nie wychodziło. Jesteśmy bardzo podekscytowani i nie możemy doczekać się grania dla wszystkich

Minęły 4 lata od wydania Waszej ostatniej płyty, „Chinese Democracy”. Pracujecie nad czymś nowym? Kiedy fani mogą spodziewać się kolejnego albumu?
Axl: Tak, w przyszłości! Ha! GNR jest na rynku od prawie 3 dekad. Podobnie jak wiele innych zespołów, mieliśmy też wiele zmian w składzie.

Jak wielkim wyzwaniem dla zespołu jest utrzymanie się razem pomimo różnic twórczych?
Axl: Żeby przetrwać, zarabiać na życie i być w stanie koncertować i robić takie show jak my, różnice twórcze nie są jedynymi różnicami, które są wyzwaniem. Nie uważam, żeby większość z różnic czy wyzwań związanych z „Appetite” czy innymi składami, jakie były w zespole, miały cokolwiek wspólnego z różnicami muzycznymi lub muzyką GN’R. Moim zdaniem, nasze problemy były związane z kontrolą, publicznymi wyobrażeniami lub ich brakiem i tym, kto jest w zespole, a nie z konkretnym stylem czy brzmieniem.

Masz jakieś rady dla przyszłych zespołów, jak pozostać zwartą grupą?
Axl: Powiedziałbym, że uczymy się ciężko, czy tego chcemy czy nie, że w biznesie musisz bronić się sam i dopiero wtedy możesz pracować tak fair i demokratycznie, jak tylko się da. Ale dopóki nie rozwiążesz własnych problemów, nie będziesz w stanie sprawić by między każdym członkiem zespołu wszystko działało jak należy, gdy sprawy się skomplikują.

To Twój/Wasz pierwszy koncert tutaj, czego oczekujesz najbardziej?
Axl: Zagrać udane show, sprawić by fani czuli się dobrze i… kocham indyjskie jedzenie!

Masz zamiar zwiedzać w czasie pobytu tutaj?
Axl: Jestem przekonany, że reszta chłopaków i ekipa będzie odwiedzać niektóre miejsca. Jeśli mi się uda, to też będę. Przede wszystkim, skupiam się na koncertach, ale jeśli będę miał czas, to nie mogę się doczekać odkrywania Indii.

źródło: http://www.hindustantimes.com/Entertainment/Music/I-have-always-wanted-to-play-in-India-Axl-Rose/Article1-968621.aspx

Dokładnie, 'wywiad o niczym'. Widać, że Axl chce koncertować w Indiach, szkoda, że tak bardzo w Polsce to już nie 

Wywiad nie wnosi wiele nowego, nawet sprawdzałam czy nie jest to po prostu rozwinięcie poprzedniego, bo odpowiedź na pytanie o zwiedzanie Indii była identyczna, więc możliwe, że za jednym zamachem rozsyłał wiadomości do kilku gazet ;p Jedyne co "nowszego/interesującego", to wzmianka o nowym albumie, którą trudno właściwie wzmianką nazwać, bo bardziej nie na temat chyba gadać się nie da.
Fajnie, że Axl się trochę udziela, szkoda, że właściwie niewiele już teraz da się od niego dowiedzieć. Albumu nie będzie, jak widać, najwyraźniej o tym nie myśli. Pozostaje mieć w takim razie nadzieję, że szybko wrócą do Europy i zahaczą o Polskę.

No, czyli wiadomo, że nową płytę ma gdzieś

Haha, dobre podsumowanie

Heh, czyli płyty nie będzie  Axl tak na prawdę nic w tym wywiadzie nie powiedział, puste, wymijające słowa. Fajnie.

Mnie zastanawia, czy on w ogóle cokolwiek ma na ten album. Czy przynajmniej ma jakiś pomysł na piosenki, czy tak gada "w przyszłości" żeby ci cholerni dziennikarze się wreszcie odczepili. Odnoszę przykre wrażenie, że Axl ma to wszystko po prostu głęboko w swojej szanownej dupie i w najbliższych latach prócz kolejnych coverów nie usłyszymy nic nowego.

Szczerze powiedziawszy, niczego wielkiego się nie spodziewałam. 
Teraz to zostaje nam tylko czekać na występy i sety.

Czy odpowiedź na pytanie o płytę to nie jest czasem odpowiedź na inne pytanie?

Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że to jest odpowiedź na to, ale, że ucięli połowę wypowiedzi Bo wątek ze składem mógłby ciągnąć, np. tłumacząc się, że nie wiem... skład musi się dograć, ułożyć, cokolwiek, a tak to druga część wypowiedzi niezbyt pasuje ;p

Tytul newsa troche intryguje, wiec moze dlatego takie rozczarowanie

bo tytuł z natury ma intrygować! cieszę się, że się udało