NighTrain Station Guns N' Roses

Axl to najlepszy wokalista rockowy od czasów Fredka. Niech zamknie japy hejterów. 

Właśnie przejrzałem forum AC/DC i kurde... trochę rozumiem fanów, którzy są rozgoryczeni takim obrotem spraw. Nie mam wątpliwości, że Axl wywiąże się z tego zadania dobrze, i że dla rocka to fenomenalna rzecz, ale jest jednak coś więcej w ludzkich sercach - identyfikujesz się z danym zespołem od lat, a oni nagle eksperymentują - nie wiadomo czy dla kasy czy nie... Jakby nie występowali pod szyldem AC/DC to na pewno odbiór byłby inny i wszyscy byliby zafascynowani.

To trochę tak jakby np. teraz Axl łamie nogę w Troubadurze i na część koncertów zastępuje go Tyler. Niby fajnie, z boku patrząc rzecz ekscytująca, ale kurcze... w Gunsach powinien śpiewać Axl, a nie Tyler. No bo jak to - WTTJ z wężykiem Tylera? Czy to jest Guns N' Roses czy nie jest GN'R?

Tak czy siak rudy skopie wszystkim dupy. No ale racja - to nie będzie to AC/DC, które ludzie kochają i z którym się identyfikują.

Można by pomyśleć jak to dobrze że Axl = Guns N Roses...bo gdyby rudemu coś się stało to zabrałby markę/nazwe razem z sobą i uuj. A tak na poważnie to gdyby okazało się , że Axl łamie nie tylko nogę i nie może być przez to na scenie i biorąc pod uwagę że to Axl rządzi w Gunsach, to nie ma opcji, koncerty by się nie odbyły - byłyby kary ale Axl nie dopuściłby zapewne kogoś innego do mica. Natomiast gdyby rządził Frank, Richard lub ktoś inny a Axl był tylko śpiewakiem, to na scenie mielibyśmy pewnie Mylesa'a lub kogoś kto też umie zawyć paszczą i nam, fanom Gunsów też by się to za bardzo nie spodobało. Zatem ja rozumiem fanów kangurów, że nie są happy z takiego obrotu sprawy jaki ich obecnie spotkał. Aczkolwiek w moim odczuciu mieli wiele szczęścia, że to właśnie Axl został tymczasowym wokalistą Ac/dc tylko chyba oni nie do końca pojmują ten fakt. Axl od lat wykonuje pojedyncze ich utwory, nie kryje się z sympatią do tego zespołu i na próbach wypada tak że kopara sama opada z wrażenia. Lizbona już niebawem i wszystkie niewiadome raczej znikną. Czekam z niecierpliwością

I to jest ciekawa sytuacja bo na scenie pojawił się nie wiadomo jaki twór. Obaj wspołzalozyciele w tym ten który miał prawa do nazwy olali te impreze, a pozostała trójka zagrała z Gilbym i Mylesem jako Guns N Roses. Kosmos. To się nie mogło udać i powinni zaniechać tego występu kończąc na swoich przemówieniach, bo GN'R czyli Axl był zupełnie gdzie indziej. Właściwym wg mnie byłoby aby teraz podczas którejś z gal zespół z Axlem pojawił się na trochę w komplecie jako to ikonowe Guns N Roses dając przy okazji parę numerów na scenie. Wtedy zapewne niesmak po RRHoF 2012 byłby mniejszy.

To się nie mogło udać i powinni zaniechać tego występu kończąc na swoich przemówieniach[...]
[...]zapewne niesmak po RRHoF 2012 byłby mniejszy.

Jak dla mnie to całkiem spoko się udało, niesmaku też sobie nie przypominam Może poza tym, że Axl olał wtedy wszystkich.

Cytat: baddream w Maja 04, 2016, 03:20:36 pm

To się nie mogło udać i powinni zaniechać tego występu kończąc na swoich przemówieniach[...]
[...]zapewne niesmak po RRHoF 2012 byłby mniejszy.

Jak dla mnie to całkiem spoko się udało, niesmaku też sobie nie przypominam Może poza tym, że Axl olał wtedy wszystkich.

a Izzy nie olal ? no tak, podwojne standardy...

co do AC/DC - nie porownujcie tego do zlamania nogi Axla, bo nawet jesli by odwolal koncerty, to jego wiek i forma umozliwiaja mu granie jeszcze co najmniej te 10 lat

natomiast Brian Johnson to prawie 70letni przygluchy pan, ktory mozliwe ze nigdy nie bedzie juz w stanie zaspiewac gdzies poza grillem dla przyjaciol - wiec tu byla kwestia czy fani chca uslyszec jeszcze zespol AC/DC czy nie

Axl to najlepszy wokalista rockowy od czasów Fredka. Niech zamknie japy hejterów. 

prosze cie chlopcze.Axl najlepszym wokalista rockowym?dokup kilka plyt na polke i przesluchaj i nie badz tak wpatrzony w rudego!nigdy nie byl najlepszym glosem w muzyce rockowej tym bardziej teraz.

---

Post Merge: Maja 04, 2016, 07:42:53 pm

---

siedze na lotnisku i mam troszke czasu tak wiec fajnie,ze tu jestem:)bylem wczoraj calkowicie przez przypadek w Royal Albert Hall na konercie Chrisa Cornella i rozmawialem z kilkoma osobami przed rozpoczeciem koncertu na temat wlasnie axla w AC/DC.wszyscy zgodnie odpowiedzieli smiechem i nie chcieli tego komentowac.z tego co wiem mnostwo biletow jest zwroconych po fatalnej wiadomosci dla wszystkich sympatykow AC/DC.ostatnio bylo odsloniecie pomnika Bona Scotta w szkocji i byla mala akcja nie AC/DC dla straganiarza z mysliwskim kapeluszem.teraz mozecie pisac jaki to on jest zaje..sty!
jestescie jak forum VW w polsce.nic zlego nie mozna powiedziec bo mlodziez sie obraza
pozdrawiam
!!!