Ale oni go hejtują tak jakby to nie był Axl Rose, wokalista Guns N' Roses, tylko jakiś randomowy ziomek wyciągnięty z dupy. Axl ma taką skalę głosu, że jest w stanie spokojnie pociągnąć kawałki AC/DC, a biorąc pod uwagę jak brzmi po pierwszych reunionowych koncertach to jest rewelacja. Whole Lotta Rosie na Coachelli po prostu rozniósł. Fani AC/DC zamiast od razu hejtować, zapoznaliby się z tym jak aktualnie Axl brzmi. No chyba że mają klapki na oczach i jedyne co leci w głośnikach od rana do wieczora to AC/DC. Jak to ktoś ujął w komentarzu na fejsie, swego czasu Guns N' Roses przebili popularnością AC/DC, a już na pewno osiągnęli więcej.