NighTrain Station Guns N' Roses

Serwis Concerthotels.com wyodrębnił zestawienie wokalistów z największą skalą głosu. Na pierwszym miejscu znalazł się Axl Rose. Jak się okazuje frontman Guns N' Roses dysponuje ponad pięcioma oktawami. Idąc za ciosem inne portale zaczęły nazwać go "najlepszym wokalistą na świecie".
Ranking znajdziecie Tutaj

Sam Axl Rose również odniósł się do całej sprawy takimi słowami:

Powiem na początek, że w oryginale artykuł mówił o muzykach, którzy mają największą skalę głosu, a których wyłoniono z zestawienia "Najlepszych wokalistów wszech czasów". To oczywiście wielki zaszczyt, że zostałem uwzględniony w podobnym zestawieniu.

Jeśli miałbym powiedzieć, kto jest najlepszym wokalistą na świecie, to zaczął bym od tego, że nie podam ostatecznej odpowiedzi, a moje zdanie będzie subiektywne. Na pewno jednak skupiłbym się na wokalistach rockowych. Moim zdaniem byliby to: Freddie Mercury, Elvis Presley, Paul McCartney, Dan McCafferty, Janice Joplin, Michael Jackson, Elton John, Roger Daltrey, Don Henley, Jeff Lynne, Johnny Cash, Frank Sinatra, Jimmy Scott, Etta James, Fiona Apple, Chrissie Hynde, Stevie Wonder, James Brown i wielu innych (głównie z lat 70.). Wolałbym słuchać któregokolwiek z nich, niż siebie samego!

(Tłumaczenie zaczerpnięte z artykułu magazynu TerazRock)

Cała sprawa jest szeroko komentowana w internecie nie tylko wśród fanów, ale także innych muzyków, (m.in. odniósł się do tego Vince Neil na swoim facebooku), a Vintage Vinyl News ogłosił, że Mike Patton z Faith No More posiada skalę głosu większą od Axla Rose'a.

Pamiętajmy, że Axl nie tylko ma piękny wysoki głos, ale również bassem potrafi zaśpiewać. I to niskim jak samo dno piekła \m/

Wielu panów z tej listy ma swoje najlepsze wokalne lata dawno za sobą, niestety. W zestawieniu zdecydowanie brakuje Mylesa, Chrisa i oczywiście Roberta. Poza tym skoro już umieszczamy zmarłych w rankingu, to Freddie i Michael jedzą wszystkich. I jak całe życie słucham GNR to jeszcze nie słyszałem pięciu oktaw rudego Jakiś fanboi to pisau

Duma mnie rozpiera, że nasz Gingerek Willy taki utalentowany Zresztą nigdy w to nie wątpiłem. A jak już dywagujemy kto jest, kogo nie ma i w ogóle, to ja się pytam czemu nie ma tu Dickinsona i Anselmo?

Odpowiedź Axla na temat jego skali głosu:

If I had to say who I thought the best singers were, I’d say first that I don’t know there’s a definitive answer as in my opinion it’s subjective, and second that my focus is primarily rock singers.

That said, I enjoy Freddie Mercury, Elvis Presley, Paul McCartney, Dan McCafferty, Janice Joplin, Michael Jackson, Elton John, Roger Daltrey, Don Henley, Jeff Lynne, Johnny Cash, Frank Sinatra, Jimmy Scott, Etta James, Fiona Apple, Chrissie Hynde, Stevie Wonder, James Brown and a ton of others (predominantly 70′s rock singers) and would rather hear ANY of them anytime rather than me!

Odpowiedź Axla na temat jego skali głosu:

Cytuj

If I had to say who I thought the best singers were, I’d say first that I don’t know there’s a definitive answer as in my opinion it’s subjective, and second that my focus is primarily rock singers.

That said, I enjoy Freddie Mercury, Elvis Presley, Paul McCartney, Dan McCafferty, Janice Joplin, Michael Jackson, Elton John, Roger Daltrey, Don Henley, Jeff Lynne, Johnny Cash, Frank Sinatra, Jimmy Scott, Etta James, Fiona Apple, Chrissie Hynde, Stevie Wonder, James Brown and a ton of others (predominantly 70′s rock singers) and would rather hear ANY of them anytime rather than me!

No i za to uwielbiam goscia. Wiadomo, ze będzie wymieniał sławy rocka jak Mercury, Presley czy McCartney, ale co u licha robi w jego zestawieniu Fiona Apple? nie żebym miała cos przeciwko, bo ja uwielbiam, uwielbiam i uwielbiam, ale nigdy nie przypuszczalabym, ze znajdzie się w zestawieniu Axla, a tu proszę. Ten facet nie przestanie mnie zaskakiwać.

A ja jestem zaskoczony, że wymienia Michaela Jacksona. Bardzo mi się podoba ten komentarz Axla.