Autor Wątek: Wywiad z M. Canterem  (Przeczytany 9293 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

WindOfChange

  • Gość
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 03, 2012, 12:17:59 pm »
0
Świetny wywiad. ukłony dla tłumacza  :kwiatek: dobrze poznać w końcu wersję kogoś, kto nie trzyma żadnej ze stron, nie mówi, że "Axl jest święty, wszystko wina Slasha", czy odwrotnie;) I tak btw przy wypowiedzi o dziewczynie Duffa która "zmarła w jego ramionach kiedy on miał 15 lat" mnie zatkało  :o

edit: a tej książki, "Reckless Road", nie ma po polsku, nie?  :_:
« Ostatnia zmiana: Maja 03, 2012, 12:39:33 pm wysłana przez WindOfChange »

Offline Connor

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 677
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +38
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 03, 2012, 12:33:19 pm »
0
Bardzo ciekawy wywiad ale przede wszystkim wielkie dzięki za tłumaczenie mikus666  :)

Fajnie jest poczytać o faktach z historii Gn'R które przedstawia nam obiektywna osoba.Widać , że Marc nie jest
człowiekiem który staje po jednej ze stron dlatego ten wywiad jeszcze bardziej zyskuje na wartości.
W sumie tak po przeanalizowaniu tego co powiedział dochodze do wniosku , że to wszystko ma sens.Po prostu branża muzyczna plus rozdmuchane ego spowodowały rozpad zespołu.Muszę się też zgodzić z Arturem78 , z tym , że klasyczny skład rozpadł się tak naprawdę wraz z wywaleniem Adlera.Późniejsze odejście Izzyego to gwóźdź do trumny.Dalsze wydarzenia ( obojętnie kto za nie odpowiadał w największym stopniu ) nie były bezpośrednio związane ze "słynną piątką z AFD".
W tym wszystkim najbardziej rozczarowuje mnie postawa Stradlina bo odnosze wrażenie , że ciągle przed wszystkim uciekał a przecież to nie jest rozwiązanie.Oczywiście , życie w trasie z ćpunami w sytuacji kiedy się w tym wszystkim kiedyś było nie jest komfortowe ale to nie jedyny powód jego odejścia.Mimo tego , że jego zespół się zmienił to wciąż Izzy był bardzo ważnym elementem tej układanki.On odpowiadał za to , że wzorowali się ( przynajmniej na początku ) na Hanoi Rocks które stało u progu dużej kariery i rozwinął niektóre z ich pomysłów ( był fanem tego zespołu ).O ile brak Popcorna dla mnie dało się jakoś przeżyć , to nieobecność Stradlina była poważnym ciosem dla całego zespołu.Szkoda , że wolał odpuścić ale to go cechuje.Czy zmieniło się to kiedykolwiek poźniej :P ?
Najbardziej "czysty" jest w tym wszystkim Duff i za to należy się mu szacunek.Odpowiednie podejście - właśnie o to chodzi ; za to Slash i jego bycie cool...- wiemy , że tak jest nie od dzis  ;)  :) myśle , że przez to wynikły pewne problemy jednak trudno zwalać całą winę na niego bo widać wyraźnie jaką rolę odegrali również menadżerowie.
Problem z komunikacją był ( i niestety nadal jest ) potężny.Trochę to dziwne , że dojrzali faceci  dalej nie potrafią czy nie chcą tego obgadać - tym bardziej , że to co się stało nie jest niewybaczalne.Ludzie potrafią przebaczyć o wiele gorsze rzeczy ale tu problem polega chyba na tym , że Axl oczekuje przeprosin a Slash nie chce tego zrobić bo z jego perspektywy to on jest pokrzywdzony.... :D
Nigdy już nie zobaczymy tej piątki razem , właśnie dlatego żaden z nich nie zmieni swojego podejścia do tych spraw.Uważam , że Duff na pewno byłby skłonny by znowu się zejść , Steven ( mimo "pogrzebania" starych czasów ) bardzo by tego chciał  :D :D i jeżeli ktoś złapałby Izzyego to ten moze łaskawie by się zgodził  :P  ;]

Tak poza tym wszystkim to bardzo zazdroszcze Marcowi ponieważ przeżył przez te wszystkie lata wiele wspaniałych chwil.Dodatkowo Canter's które prowadzi....Świetna sprawa móc na co dzień spotykać "u siebie" takich ludzi  :)

Mam też nadzieje , że pewne sprzeczki na forum ( w których nie chciałem i nie brałem na szczęście udziału ) przycichną.Nie ma sensu spierać sie o to bo każdy zdaje sobie sprawe z tego jak ta historia całego zespołu momentami była zagmatwana , choć tak naprawde ( mimo jakże wielkiej złożoności konfliktu Axla ze Slashem ) nie ma nic prostszego niż rozmowa i podanie sobie dłoni... ;)  tak wiem - pisać to każdemu łatwo :P  ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 03, 2012, 12:38:19 pm wysłana przez Connor »

Offline eXtreme

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1917
  • Płeć: Mężczyzna
  • sick love never dies!
  • Respect: +218
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 03, 2012, 12:41:37 pm »
0
Pojawiały się informację, że wokal do "Sorry" został nagrany w okolicach Świąt Bożego Narodzenia i wspominano datę 2006, 2007, ale też równie dobrze mogło być to wcześniej.

Też mi coś w głowie świeciło, że było to w okolicach świąt, tylko w którym roku? Axl dokładnie to określił..

Offline charlie_cherry

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 180
  • Respect: +39
    • http://gnrobr.w.interia.pl
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 03, 2012, 04:21:59 pm »
0
Super wywiad, acz Carter o części spraw już mówił we wcześniejszych wywiadach. Acz Slashu na ChD to niezła nowina. I wydawało mi się w 1996 nie zszedł się cały zespół, tylko Duff z Izzym razem jamowali. Byłoby super, ale nie uwierzę że cały line-up z UYI był w jednym pokoju dopóki ktoś z zespołu tego nie potwierdzi.

Częściowo rozumiem Axla, ale moim zdaniem za dużo wymaga od Slasha. Publiczne przeprosiny to przesada. Axl też zawalił parę spraw. Powiedzmy, że każdy z kapeli dołożył coś od siebie. Np. przypomniało mi się jak GN'R nie wyszło z Zakkiem Wyldem, bo menedżer skłamał zespołowi, że miał za wysokie wymagania finansowe. W ogóle tego nie rozumiem - Doug przychodzi do Slasha i Duffa, mówi, że jest problem, trzeba podpisać, bo Axl na scenę nie wyjdzie. Całą dekadę w historii Gn'R mamy zmarnowaną, bo Doug coś nawymyślał i nikomu do głowy nie przyszło, aby pójść do Axla i zapytać o co chodzi? Czy tam już nikt ze sobą nie rozmawiał bez  pośrednictwa menedżera?

A czemu Axl nie znosi Slasha a lubi Duffa? Duff moim zdaniem ma mocniejszy charakter. Slash to niesamowity gitarzysta, ale nie jest do końca szczery w tym co robi - Carter ciekawy przykład podał z RRHOF. Poza tym Duff nie "wyniósł" na swoje płyty utworów przeznaczonych dla GN'R i nigdy nie próbował przejąć kontroli nad kapelą. A Kierownik może być tylko jeden.

Offline SOSNA!

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1550
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +288
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 03, 2012, 05:01:36 pm »
0
mikus Ty to sam wszystko tłumaczysz? Jeśli tak to mega szacun:)

Offline trevoccino

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Respect: 0
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #20 dnia: Maja 03, 2012, 05:22:16 pm »
0
Baardzo ciekawy wywiad, świetne tłumaczenie; trochę moim zdaniem Axl przesadził z tym fochem po tym jak książka została wydana przed CHD, bo przecież autor nie wiedział że nie będzie jednak wtedy tej płyty, prawda? ;)
we pay our debt sometimes

Offline MsGun

  • Patience
  • Wiadomości: 11
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #21 dnia: Maja 03, 2012, 07:48:26 pm »
0
Dobry wywiad, Carter się nagadał.

Całą dekadę w historii Gn'R mamy zmarnowaną, bo Doug coś nawymyślał i nikomu do głowy nie przyszło, aby pójść do Axla i zapytać o co chodzi? Czy tam już nikt ze sobą nie rozmawiał bez  pośrednictwa menedżera?
Tak samo pomyślałam. "Ładnie" pokazane, jak łatwo można coś spieprzyć.

Offline Agness

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 548
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +16
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #22 dnia: Maja 03, 2012, 08:47:14 pm »
0
Dobry wywiad, gratki mikus :)
Wiele wyjaśnił, szkoda tylko tak długo trzeba było czekać na wywiad osoby, która nie jest za żadną stroną, a uczestniczyła w tym wszystkim.
Nie rozumiem tylko frustracji Axla jeśli chodzi o wydanie książki. Nie zostałaby wydana przed czasem, jeśli ChD wyszłaby tak jak było to planowane na początku

Offline dustnbones

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 213
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +35
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #23 dnia: Maja 03, 2012, 10:26:33 pm »
0
Znakomity wywiad! Wreszcie wszystko obiektywnie zebrane do kupy. Teraz to wydaje się takie proste...
Muszę jak najszybciej nabyć "reckless road"

Offline Slashhher

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 319
  • Respect: +8
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #24 dnia: Maja 04, 2012, 01:20:31 am »
0
"Jest bardzo wyluzowany, naturalny i przyjazny, chciał byc wokalistą/git. rytmicznym w Velvet Revolver, po prostu załadować się do vana i jechać w trasę."
Chcial byc wokalistą/git. rytmicznym w Velvet Revolver ?


Offline Nieuchwytny

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +60
    • lans.fm
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #25 dnia: Maja 04, 2012, 02:45:11 am »
0
tak tutaj napisali.

tak, tutaj.
tak, napisali.

Offline dorota40

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 400
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +6
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #26 dnia: Maja 04, 2012, 09:56:07 pm »
0
Nie rozumiem tylko frustracji Axla...no właśnie-do Axla mozna dotrzec jedynie poprzez pezwarunkowa miłość/ tu nie ma miejsca na logikę

Offline K.O.P

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 503
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +35
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #27 dnia: Maja 06, 2012, 04:43:20 pm »
+1
Najbardziej zdziwił mnie fakt, że Adler grał na podwójnej stopie...
Z jego techniką, jestem ciekawy jak to wyglądało...  :D

A tak poza tym to faktycznie wywiad zarąbisty. Wiele można się dowiedzieć.
"There's no logic here today
Do as you got to go your own way
I said that's right
Time's short your life's your own
And in the end
We are just DUST N' BONES"

Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3986
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1243
Odp: Wywiad z M. Canterem
« Odpowiedź #28 dnia: Maja 07, 2012, 10:47:28 am »
0
W końcu dobrnąłem do końca. Dzięki za tłumaczenie. Wywiad zaskakujący i wiele wyjaśniający.
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

 

"nigdy byś nie powiedziała, że gram w zespole": Wywiad z DJem - część III

Zaczęty przez Emma

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1804
Ostatnia wiadomość Kwietnia 29, 2015, 06:32:27 am
wysłana przez bozenkamalutka3