DJ Ashba już nie chce być DJ-em.
Gitarzysta opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych obszerny wpis w tej sprawie.
„Urodziłem się jako Daren Jay Ashba”, wytłumaczył. „Mój tata jest jedyną osobą, która kiedykolwiek zwracała się do mnie per Daren, ale on odszedł kilka lat po moim narodzeniu. Moja mama ponownie wyszła za mąż. Poślubiła wspaniałego człowieka, którego uważam za ojca. Rodzice nadal są szczęśliwym małżeństwem. Kiedy się pobierali, tata miał już czworo dzieci, a jedno z nich miało na imię Daren. W rezultacie ja z marszu stałem się DJ-em.
Nikt nie zwracał się do mnie moim rzeczywistym imieniem z wyjątkiem mojego prawdziwego ojca, z którym nie wiążą się żadne miłe wspomnienia. Nigdy nie czułem, żeby Daren było moim imieniem, i to samo dotyczy DJ-a. Nie odpowiadam, kiedy ktoś zwraca się do mnie per Daren, ponieważ nigdy tak do mnie nie mówiono. DJ w ogóle nie brzmi jak imię, bardziej jak przydomek. Dlatego przyjaciele mówią do mnie ASH. To jedyne imię, które uważam za własne. Nigdy nie chciałem być nazywany DJ-em. Dla mnie jako dla gitarzysty to było bardziej jak przekleństwo. Każdy myślał, że jestem DJ-em, ludzie nadal mnie o to pytają. Dlatego zamierzam oficjalnie zmienić imię na Ashba. Mówcie do mnie Ash”.
Wpis zwieńczyło podziękowanie dla fanów, którzy wysłuchali nowego singla Ashby i obejrzeli nowy klip.
Źródło Źródło