Autor Wątek: DJ: "Cieszmy się życiem. Stwórzmy pozytywną płytę."  (Przeczytany 4248 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
DJ: "Cieszmy się życiem. Stwórzmy pozytywną płytę."
« dnia: Października 16, 2014, 06:54:45 pm »
+3
photo: Michael Mullenix

7 października Sixx:A.M. wydało swoją najnowszą płytę ,„Modern Vintage”. Podczas, gdy pierwsze dwa krążki skupione były wokół książki Nikkiego Sixxa „The Heroin Diaries” oraz nawiązywały do jego niezwykłych zdjęć w „This Is Gonna Hurt”, „Modern Vintage” jest zupełnie czymś odmiennym. Jest to swego rodzaju celebrowanie i czerpanie radości z życia.

Gitarzysta DJ Ashba opowiedział o najnowszej płycie Sixx:A.M., tym, w jaki sposób zespół odnalazł nową drogę i jak wygląda praca nad kolejnym albumem Guns N’ Roses.


W jaki sposób zespół podszedł do tworzenia tego albumu(Modern Vintage), w porównaniu do poprzednich dwóch?
DJ: Jedyną różnicą jest to, że w tym przypadku, nie ograniczaliśmy się w żaden sposób. Nie skupialiśmy się na książce, na zdjęciach, na konkretnym przesłaniu. Nie było tematu przewodniego. Po prostu otworzyliśmy sobie drzwi i chcieliśmy dać z siebie tyle, ile możemy.

Wydaje mi się, że zespół brzmi, jakbyście się lepiej dogadywali, a na krążku wzajemnie się uzupełniacie.
DJ: Dziękuję

Opowiedz o tym, jak ważne było, aby Sixx:A.M. odnalazło swój głos i styl.
DJ: Wszystko to powstało samoistnie, gdy tylko cała trójka znalazła się w jednym pomieszczeniu. Jest pewna charakterystyczna cecha we wszystkim, co piszemy. Nie wiem co to jest, ale stało się charakterystycznym brzmieniem Sixx:A.M.  To obecnie prawdopodobnie  najtrudniejsza rzecz,  jaką można osiągnąć, biorąc pod uwagę ilość istniejących zespołów. Jeśli posłuchasz wszystkich naszych płyt, to zauważysz, że każda piosenka ma to coś, co tworzy brzmienie Sixx:A.M.

Najnowsza płyta nie jest tak ponura jak dwie poprzednie,jest bardziej optymistyczna.
DJ: To album do świętowania i to jest to, co chcieliśmy osiągnąć. Zdaliśmy sobie sprawę, że przy poprzednich dwóch krążkach poruszaliśmy naprawdę trudne tematy, dlatego tym razem chcieliśmy więcej optymizmu i zabawy. Cieszmy się życiem. Stwórzmy pozytywną płytę.

Trudno jest nie brzmieć jak Motley Crue, gdy Nikki Sixx jest częścią zespołu?
DJ: Nie, ponieważ mimo, że cała trójka pracowała nad „Saints of Los Angeles” (ostatni krążek Motley Crue), to Sixx:A.M. reprezentuje inny rodzaj muzyki. Pisanie utworów Motley Crue, bardzo różni się od pisania utworów Sixx:A.M, czy Guns N’ Roses. To zupełnie inne światy. Jeśli tworzymy piosenkę Sixx:A.M., to brzmi jak Sixx:A.M. A jeśli cała trójka pracuje nad piosenką Motley Crue, to brzmi jak Motley Crue. To nigdy nie stanowiło dla nas problemu.

Czy pisząc utwory Motley Crue musisz wejść w swego rodzaju inną przestrzeń?
DJ: Gdy piszę dla Motley, rozkładam na czynniki pierwsze brzmienie zespołu. Odrobiłem pracę domową jaką powinien odrobić muzyk, twórca piosenek. Analizujesz wszystkie albumy. Słuchasz w jaki sposób Tommy Lee gra na perkusji. Jakie są jego wyjątkowe umiejętności? W jakiej tonacji głos Vince’a Neila brzmi najmocniej? Jakie są popisowe riffy Micka Marsa? Co potrafi zrobić z gitarą? Zaczynasz wchodzić w bass. Jak Nikki gra na basie? Bierzesz pod uwagę wszystkie te elementy i właśnie dlatego brzmi to jak Motley Crue. Możesz to zrobić z każdym zespołem.  Każdy jest wyjątkowy w każdej sytuacji w zespole, więc jeśli uda ci się zrozumieć i rozpracować indywidualny styl takiej osoby i skupić się na tym pisząc, naprawdę prostym staje się napisanie utworu, który będzie brzmiał tak, jakby był napisany przez ten zespół.

Nikki jest niezwykłym twórcą. Napisał wiele największych hard rockowych hitów w latach 80. Czego się od niego nauczyłeś pod względem tworzenia utworów?
DJ: Wiesz, szczerze mówiąc, więcej się od niego nauczyłem o biznesie niż o pisaniu piosenek. Zostaliśmy partnerami w biznesie jakieś 10 lat temu, jeśli nie więcej. Dotarł do mnie, gdy byłem w zespole Operator i przygotowywaliśmy się do podpisania umowy z Interscope, a Nikki zapytał czy nie chciałbym do niego dołączyć w Funny Farm Studio, czy jego studio, które miał w Calabasas, jako partner przy tworzeniu muzyki. Zaczęliśmy razem tworzyć i produkować inne zespołu, takie jak Drowning Pool itp. Tak zaczęło się Sixx:A.M.Nigdy nie myśleliśmy o założeniu wspólnego zespołu. My byliśmy partnerami,pisaliśmy utwory dla innych ludzi. Siedzieliśmy nad piosenkami, których nikt jeszcze nie słyszał. Nadal mamy kilka takich utworów. W ten sposób powstało wiele kawałków na „Heroin Diaries”, a potem stały się utworami Sixx:A.M.

Widzisz Sixx:A.M. jako priorytetowy projekt Nikkiego, gdy Motley zakończy swoją działalność?
DJ: Tak, zresztą, on sam o tym wspominał. Cała nasza trójka jest niezwykle zafascynowana Sixx:A.M. Nikki ma jeszcze trochę koncertów Motley przed sobą. Myślę, że to potrwa jeszcze z 1,5-2 lata. Z tego co wiem, to długa trasa. Naszym celem jest utrzymanie SixxAM przy życiu i wydawanie płyt, które zawsze będą lepsze od poprzednich. Mamy jeszcze wiele do powiedzenia.

Pracując nad najnowszą płytą, zagłębiliście się w wiele gatunków muzyki
DJ: Bardzo się cieszę, że odważyliśmy się skoczyć na głęboką wodę, na wody, w których naprawdę niewiele zespołów odważyłoby się pływać. Na przykład, „Before it’s over” jest rodzajem muzyki, który zawsze uwielbiałem,ale wielu młodych ludzi prawdopodobnie tego nawet nie zna, to ragtime. To w pewnym sensie wymarły gatunek.  Kiedy po raz ostatni słyszałeś piosenkę ragtime albo taką, która chociażby brzmi jak ragtime? Myślę, że to właśnie jest fajne w Sixx:A.M. Jesteśmy zespołem, który nie boi się odkrywać miejsc, do których wiele rockowych zespołów nie chciałoby iść, ani nawet myśleć o pójściu tam, czy poradzeniu sobie z tym. Jesteśmy szczęściarzami mając fanów, którzy są niezwykle wyrozumiali i lubią takie wycieczki.Chcieliśmy być autentyczni, staromodni, ale ze współczesnym elementem. Jestem bardzo dumny z tej piosenki.

Gdy grasz z Guns N’ Roses lub Sixx:A.M., co robisz, by można było poznać, że to właśnie ty grasz?
DJ: Zawsze miałem swoje brzmienie. Tak samo jak Sixx:A.M.Nawet jeśli przesłuchasz nagrania demo z lat 90., gdy jeszcze nie byłem w pełni profesjonalnym muzykiem, możesz usłyszeć to konkretne brzmienie, które jest podobne, do tego, jak dziś gram. To coś wyjątkowego. Gdy słyszysz moje solo,słyszysz ten konkretny styl jaki mam, który jest moim brzmieniem. Z Gunsami staram się to utrzymać na różne sposoby. Gram coś, co zostało wcześniej napisane, ale to nadal ja, więc będzie brzmieć jak ja. Staram się grać w stylu na tyle zbliżonym do oryginału, jak to tylko możliwe. To coś, czego sam bym oczekiwał od kogoś, kto by był na moim miejscu. Te utwory to klasyka, te solówki to klasyka, więc naprawdę staram się utrzymać to brzmienie jak najbliżej oryginału. Sixx:A.M. to bardziej przyszłość. To nowe utwory, w których mogę pokazać mój styl i to mi się najbardziej podoba.

Rozmawiam z wieloma muzykami, takimi jak ty, którzy mają wiele obowiązków, pracują przy wielu różnych projektach – czy to już norma w obecnych czasach?
DJ: Wydaje mi się, że obecnie jest to po prostu bardziej akceptowane. Kiedyś, jeśli grałeś w dwóch różnych zespołach, spotykało się to z dezaprobatą. Myślę, że David Grohl był tym, który to trochę przełamał.

Moimi ulubionymi utworami z „Modern Vintage” są „Stars” i „Miracle”. Możesz opowiedzieć o nich coś więcej?
DJ: Wszyscy kochamy piosenki disco i punk, dlatego „Miracle” jest takim tańcem z klubu nocnego. I znów – sięgnęliśmy do różnych rodzajów muzyki, tym razem nie ragtime, a disco. Ile słyszałeś płyt, na których znalazłby się utwór ragtime i disco i brzmiałoby to wszystko spójnie? To było ogromne wyzwanie, ale mieliśmy niezłą zabawę. Nasz zespół zmienia wyzwania w zabawę. Nie boimy się ryzyka. Mogę patrzeć w przyszłość, ale jednocześnie mogę wyciągnąć naukę z historii.

A co ze „Stars”? Możesz coś o tym powiedzieć?
DJ: „Stars” jest jedną z moich ulubionych piosenek na tej płycie. Całe intro jest trikiem gitarowym, brzmi jakbym skrobał struny żyletkami, a następnie dodał do tego odpowiedni efekt. To dało nam taki trochę dźwięk helikoptera, ale też dźwięk niezwykle zły, demoniczny. Robiłem coś podobnego w Beautiful Creatures. Uwielbiałem eksperymentować z gitarami, tonacją, dźwiękiem. Dlatego przy tym albumie, odkopałem trochę ten dźwięk, tet riki z czasów Beautiful Creatures. Cofnąłem się do korzeni, początków bycia gitarzystą.

Jedną z piosenek, którą bardzo polubiłem jest „Get me some”,ale słowa nigdy nie wyjaśniają, co takiego dostajesz. Co dostajemy? (śmiech)
DJ: Cóż, musiałbyś spytać Nikkiego
Zapytam przy najbliższej okazji
DJ: Zostawiliśmy tę kwestię jako otwartą. Każdy ma swoją własną interpretację znaczenia tego utworu. Słowa w tej piosence są dość specyficzne. Nawet nie wiem jak nazwać ten rodzaj muzyki, ale było to coś, co miało to naprawdę fajne uczucie – wyjątkowe brzmienie.

Przemyciliście także brzmienie The Cars w „Drive”. Macie wiele oryginalnych, własnych utworów, dlaczego zdecydowaliście się na zamieszczenie na płycie coveru?
DJ: Ponieważ nigdy żadnego nie zrobiliśmy. Gdy pojawił się pomysł z „Drive”, zaczęliśmy się zastanawiać, czy dałoby się to nagrać tak, żeby brzmiało jak utwór Sixx:A.M. Pomyśleliśmy, że można z tego zrobić coś wyjątkowego. Wydaje mi się, że idealnie wpasowało się w pozostałe utwory na albumie.

Możemy spodziewać się nowej płyty Guns N’ Roses w najbliższym czasie?
DJ: Cóż, mamy taką nadzieję. To nasz główny cel. Problemem nie jest brak utworów. Problemem jest zebranie się w studio. Było wiele rozmów o tym, żeby się zebrać jeszcze przed końcem roku, więc nie mogę się doczekać. Maszyna taka jak Sixx:A.M. nie jest w żadnym stopniu tak trudna do uruchomienia jak machina GNR z 8 facetami w zespole. Tu potrzeba trochę więcej, aby ruszyć z miejsca. Napisałem materiał,który brzmi jak klasyczne Guns N’ Roses. To coś, na czym dorastałem, co kochałem w tym zespole jako fan. Tyle jeśli chodzi o mój kierunek w brzmieniu przyszłych utworów. Oczywiście Axl ma, z tego co pamiętam, nagrany  materiał, który starczyłby na 2 pełne krążki,a poza tym, prawdopodobnie całą masę materiału, którego nikt jeszcze nie słyszał. Zagrał mi część z tego co ma, to niesamowite i mam nadzieję, że będę mógł nad tym popracować.


źródło

Offline lewyism

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 879
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +132
Odp: DJ: "Cieszmy się życiem. Stwórzmy pozytywną płytę."
« Odpowiedź #1 dnia: Października 16, 2014, 08:11:01 pm »
+1
Problemem nie jest brak utworów. Problemem jest zebranie się w studio. Było wiele rozmów o tym, żeby się zebrać jeszcze przed końcem roku, więc nie mogę się doczekać. Maszyna taka jak Sixx:A.M. nie jest w żadnym stopniu tak trudna do uruchomienia jak machina GNR z 8 facetami w zespole. Tu potrzeba trochę więcej, aby ruszyć z miejsca.
Śmiać mi się już chce z tej gadki jaki to wielki problem zebrać się w studio. Jak na koncerty od kilku lat to mogą się zbierać, dostają termin i muszą rzucić wszystko i się stawić, nie ma problemu, a jak do nagrywania to zaraz takie gadanie jakby każdy z nich miał inne plany na długie lata ;)
« Ostatnia zmiana: Października 16, 2014, 08:19:49 pm wysłana przez lewyism »

Offline janina

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2670
  • Płeć: Kobieta
  • catcher in the rye....
  • Respect: +1005
Odp: DJ: "Cieszmy się życiem. Stwórzmy pozytywną płytę."
« Odpowiedź #2 dnia: Października 16, 2014, 10:58:03 pm »
0
Lepiej by było gdyby na pytania o płytę Gunsów odpowiadał że jest cały czas gotowy tylko czeka na wezwanie Axla i tyle .Po co wymyślać tłumaczenia jak wiadomo kto decyduje o płycie   :P
Płyta Sixx:A.M. jest dobra i może dwie poprzednie oceniam wyżej ale do tej też będę wracać z przyjemnością  :)

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3749
  • Respect: +949
Odp: DJ: "Cieszmy się życiem. Stwórzmy pozytywną płytę."
« Odpowiedź #3 dnia: Października 16, 2014, 11:15:07 pm »
0
Jak są tacy nie zdyscyplinowani, to czemu Axl ich nie powywala, raz, że z tym Axl nie ma problemu, dwa, żaden z nich nie jest niezastąpiony, no może poza Ashbą, którego "Ballad of Death", jest jednym z najpiękniejszych momentów na koncertach współczesnego GNR  :)

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34675
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: DJ: "Cieszmy się życiem. Stwórzmy pozytywną płytę."
« Odpowiedź #4 dnia: Października 17, 2014, 07:03:03 am »
0
W związku z tym, że ze względu na brak chętnych do tłumaczenia wywiadów mamy zaległości i część wywiadów nie jest tłumaczona chronologicznie, co zresztą jest całkiem zrozumiałe w obecnej sytuacji, chcąc wiedzieć, jakie są najnowsze informacje odnośnie postępów nad płytą zawsze warto zerknąć do http://gunsnroses.com.pl/forum/guns-n39-roses/co-wiemy-o-kolejnym-albumie-gunsow-informacje-i-cytaty/, gdzie staram się na bieżąco wrzucać informacje dotyczące przyszłej płyty Gunsów, według chronologii, w jakiej się ukazywały oryginalnie, jeśli tylko to możliwe.

Odnośnie zebrania się Gunsów w jednym czasie i miejscu do końca roku...
Wiem, że zainteresowanie projektami solowymi jest w świecie Gn'R niewielkie, ale warto się nimi zainteresować, choćby dlatego, żeby wiedzieć, czy spotkanie się Gunsów w tym samym czasie i miejscu w określonym terminie jest możliwe. Czy się spotkają - to już inna bajka ;)

Popatrzmy na tegoroczne plany koncertowe:

Hookers n' Blow: (Dizzy )

październik:

17 – Philadelphia, PA – The Legendary Dobbs Concert Hall
18 – Halethorpe, MD – The Fish Head Cantina

Bumblefoot: ( gdyby ktoś nie wiedział - w zespole gra Bumblefoot ;) )

październik:

26, 2014
Special guest w/
Surface Rising @
Life Is Beautiful Festival
Las Vegas, NV

grudzień:

3 - 5, 2014
JAM UP Concert Tour
BAHRAIN
MORE INFO SOON!

6, 2014
Bumblefoot & Point Of View
Dubai, U.A.E.
MORE INFO SOON!

Dead Daisies: ( Dizzy i Richard )

31 października - 4 listopada  - koncertowanie w ramach Kiss Cruise

listopad:

       25 - Claudelands Arena   Hamilton, New Zealand       
       26 - ASB Theatre, Aotea Centre   Auckland, New Zealand       
       28 - Horncastle Arena   Christchurch, New Zealand   
       29 - Town Hall   Dunedin, New Zealand       
       30 - Corner Hotel   Melbourne, Australia       

grudzień:   
       
        3 - The Gov   Adelaide, Australia       
    4 - Rosemount Hotel   Perth, Australia       
    5 - The Triffid   Brisbane, Australia       
    7-  Oxford Art Factory Sydney, Australia

Problem z wywiadami polega na tym, że najczęściej jest ich cała masa, gdy wychodzi jakaś płyta, bądź zbliża się trasa. Wtedy wywiady pojawiają się co kilka dni, czy nawet codziennie, a trudno o nowe informacje na temat płyty, więc może być przesyt, tym bardziej, że zwykle są to wywiady z tymi samymi osobami, bo od dawna nie widziałem wywiadu z Chrisem, a chyba nigdy z Frankiem, a przecież oni tak samo biorą udział w nagrywaniu płyty.
Całkiem niedawno był wywiad z Richardem, który zasadniczo był o Dead Daisies, ale Gunsów chyba też wspominał, tyle, że wywiad jest chyba w tłumaczeniu. Być może w tłumaczeniu jest też coś z Bumblefootem, na pewno przed nami jeszcze wywiad z Dizzym, a, sądząc po planach koncertowo-płytowych najbardziej aktywni w wywiadach powinni w dalszym ciągu być: DJ, Richard, Dizzy i prawdopodobnie Bumblefoot. Czy powiedzą coś, co ucieszy fanów czekających na nową płytę Gunsów? Czas pokaże.
« Ostatnia zmiana: Października 17, 2014, 07:19:36 am wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +249
    • Tomasz Krela
Odp: DJ: "Cieszmy się życiem. Stwórzmy pozytywną płytę."
« Odpowiedź #5 dnia: Października 19, 2014, 10:36:21 am »
+1
"mam nadzieję, że będę mógł nad tym popracować" -> może lepiej nie ;) bo np. partie BH w wykonaniu Ashby to nie jest dobry pomysł...

Offline maxi023

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1106
Odp: DJ: "Cieszmy się życiem. Stwórzmy pozytywną płytę."
« Odpowiedź #6 dnia: Października 19, 2014, 01:35:05 pm »
0
Ashba powinien przestać odpowiadać na temat nowej płyty Gunsów, każdy wie że jedyną osobą mającą wpływ na to kiedy się pojawi jest tylko Axl.

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
Odp: DJ: "Cieszmy się życiem. Stwórzmy pozytywną płytę."
« Odpowiedź #7 dnia: Października 20, 2014, 07:48:04 pm »
+2
"może lepiej nie ;) bo np. partie BH w wykonaniu Ashby to nie jest dobry pomysł...
A może właśnie dlatego chciałby nad tym popracować, żeby nie musieć znowu odgrywać tego, co napisał ktoś inny i po prostu nagrać to po swojemu?

 

Duff: Cieszę się, że dostałem drugą szansę [duff]

Zaczęty przez naileajordan

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1094
Ostatnia wiadomość Września 21, 2019, 04:20:07 pm
wysłana przez whatashame