Gdyby istniała taka opcja, byłbym jak najbardziej za wydanym w jakiejkolwiek formie materiału z okresu CHD Ery. Niestety z góry wtedy tez będą głosy krytyczne, że zespół odgrzewa jakieś stare kotlety z okresu 98-00. Na CHD znajduje się współkompozycja Josha Freese, którego w studiu GN'R w XXI wieku pewnie nikt na oczy nie widział. I jakie to ma znaczenie, jeśli ta muzyka broni się sama. W tym przemyśle to normalne, że zespoły sięgają po latach po starą twórczość, wydając po latach jako nowe płyty, vide aktualny Van Halen, Made In Heaven Queen wydany w 95 r. z oczywistych względów pewnie był skomponowany z dekadę wcześniej. W przypadku wydania materiału z CHD Ery sprawa taka prosta może nie być, ktoś te utwory napisał, ktoś gdzieś zagrał, sporo czasu zajęłyby ustalenia z prawnikami co do praw autorskich, zysku ze sprzedaży itp. Myślę, że to jest większy problem dla Axla niż sam wybór, czyja solówka miałaby znaleźć się w danym numerze.
Oczywiste jest, że z każdą kolejną trasą pod szeroko pojętym tytułem "Chinese Democracy World Tour" lub innym oddala się perspektywa nowej płyty. Wydanie czegoś nowego to cały plan marketingowy - płyta, jak na GN'R minimalna nawet promocja, duża trasa. Fani z każdego kontynentu w ostatnim czasie mogli ich zobaczyć praktycznie wszędzie, a mało który zespól tej rangi działa tak, że promując koncertowo jedno wydawnictwo, niedługo potem rozpoczyna trasę z nowym projektem. Takie Depeche Mode działa wręcz 'klasycznie; jak na dzisiejsze czasy: płytka(2001,2005,2009), potem światowa trasa i cisza w eterze na kilka lat. Tak to działa w tym biznesie. No chyba, że Axl zaafascynowany NIN wpadnie na pomysł wydawania płyt w stylu The Slip