Panie Prezydencie,
Dziękuje, że poświęcił Pan czas na przeczytanie poniższego listu. W roku 2009 mieliśmy zarówno szczęście jak i przywilej występować w Pańskim kraju, w Dżakarcie dla obywateli Indonezji. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni niesamowitym ciepłem jakie okazali nam tamtejsi ludzie podczas naszych występów, spotkań z fanami i w każdym miejscu w jakie sie udaliśmy. Było to wyjątkowe i ekscytujące doświadczenie, z którego mamy wspaniałe wspomnienia. Chciałbym wyrazić nasze szczere podziękowania dla Pańskiego kraju za okazane nam ciepło i przepełnioną entuzjazmem gościnność
Powodem tego listy jest nadchodząca egzekucja Andrew Chana,Myurana Sukumarana oraz Mary Jane Fiesta Veloso z grupy określanej jako „The Bali Nine“. Komentarze do tej sprawy poczynione przez Prokuratora Generalnego Indonezji i określanie działań oskarżonych i reprezentujących ich obrońców jako „kupowanie czasu“ powodują, że z całym należnym szacunkiem zobowiązany jestem do zapytania dlaczego urzędnik państwowy wyśmiewa starania ludzi, którzy usiłują uratować własne życie poprzez odpowiednie do tego legalne środki. Chciałbym również zapytać czy i (jeśli tak) dlaczego rząd Indonezji akceptuje takie wypowiedzi swoich przedstawicieli?
W związku z tym, że cała trójka nadal żyje, jasnym jest iż nie są to przypadki gdzie nic nie może już zostać zrobione przez tych, którzy dokonują wszelkich starań by oszczędzić ich życie. Biorąc pod uwagę obecne okoliczności wydawałoby się, że jeśli egzekucja zostanie przeprowadzona, to właśnie rząd Indonezji będzie postrzegany jako przestępca.
Apeluję do Pana, Panie Prezydencie Joko Widodo by użył Pan swojej władzy w sposób, który wzmocni relacje między Pańskim a innymi krajami, by pokazał Pan siłę swojego kraju i pozwolił światu być świadkiem niezwykłego aktu humanizmu i odwagi ze strony Pana i Pańskiego kraju.
Niech pokaże Pan, że istnieje nadzieja i prawdziwe odkupienie w momencie bezradności i smutku, że rehabilitacja i odwrócenie losów własnego życia możliwe jest nie tylko w jakimkolwiek świecie poza naszym w jaki wierzymy, ale może dokonać się tu na Ziemii i wpłynąć pozytywnie na nasze życie. Prawdziwą sprawiedliwość łatwiej osiągnąć jest nie zabijając, nie kończąc i nie niszcząc życia, a w tym konkretnym przypadku oszczędzając życie dwóch młodych mężczyzn uwięzionych w indonezyjskim systemie penitencjarnym, którzy są bardziej niż zdolni do bycia produktywnymi i dobrymi obywatelami. Jest to w Pana rękach.
Ich przestępstwa miały miejsce dawno temu, ich serca i umysły zmienione zostały na zawsze przez te czyny, procesy, szkodę jaką wyrządzili swoim bliskim, rodakom. Również przez skruchę, ciągły i nieustający strach przed niszczącą rzeczywistością tego co może ich spotkać, oraz najgłębsze dążenie do tego by stać się innym, lepszym człowiekiem, osiągnąć jeśli nie wybaczenie to możliwość ułaskawienia i udowodnienia swojej przydatnośći.
W świecie gdzie zło często przewyższa dobro, a wszystko co negatywne wydaje się bardziej dominujące, musimy i możemy robić użytek z wyborów każdego człowieka, niezależnie od tego co było jego przyczyną. Musimy pokazać, że możemy uratować i zbawić losy tych, którzy wyciągnęli wnioski ze swoich błędów przez co pokazujemy całemu światu zdolność do wybaczania i łaski, co jest znacznie większym aktem odwagi i siły niż to co próbuje nas pokonać dzień za dniem.
Proszę nie wysylać światu wiadomości zimnej, okrutnej, pełnej beznadziei i zaślepienia władzą. Proszę nie być człowiekiem zaślepionym przez sztywne ramy systemu, ignorującym swoją prawdziwą władzę i mądrość poprzez pomijanie faktu, iż wszyscy którzy mieli styczność z osadzonymi podczas ich pobytu w więzieniu zaświadczają o zmianie jaka się w nich dokonała.
Prawdą jest, że nie znam tych ludzi i nigdy nich nie poznałem, ale ich historia głęboko mnie dotkneła. Tak jak wielu innych mógłbym równie dobrze znaleźć się w ich niefortunnej, lecz wywołanej własnymi czynnami pozycji. Ludzie popełniają błędy, czasem wielkie i godne pożałowania, ale czasem co ważniejsze - uczą się na błędach, dokonują nowych wyborów, dążą do zmiany i udaje im się to. Nie docenić owej zmiany i okazji do udowodnienia jej wartości byłoby większym przestępstwem niż te za które zostali skazani.
Jasnym jest to, że nie jest to przypadek zatwardziałych, okrutnych lub kierowanych chciwością zabójców, którzy nie dbają o ludzkie życie. Nie są oszustami kłamiącymi i grającymi role, tylko po to by po tylu latach znowu stać się ludźmi którymi byli kiedyś, lecz już nie są. Fakt, że ci ludzie muszą umrzeć tylko po to by dać przykład, upodabnia to wg. mnie do porywaczy lub terrorystów zabijających zakładników by potwierdzić swoje racje i wymusić spełnienie swoich żądań. Wykonanie wyroków śmierci byłoby przypadkiem drakońskiej sprawiedliwości, gdzie kara nie spotyka się z rzeczywistością i nie bierze pod uwagę rehabilitacji i szczerego smutku jaki jest w tych ludziach.
Zabicie tych ludzi w obecnych okolicznościach ich głębokiej i potwierdzonej zmiany, wydaje się barbarzyńskim i haniebnym aktem dumy, ego, strachu i uprzedzeń. Uprzedzeń przeciwko własnemu systemowi i ludziom, ktorzy popełnili przestępstwo, lecz zamiast możliwości zmiany swojego życia zostaną brutalnie straceni.
W kwestii nadchodzącej egzekucji Mary Jane Fiesta Veloso, zabijanie tych, którzy byli na najniższym szczeblu siatki przemytu narkotyków, czy tych którzy zaplątali się w sieć przemytu ludzi i być może nie mieli luksusu odpowiedniej obrony, lub nawet tłumaczenia podczas procesu wydaje się niesprawiedliwe i co najważniejsze - co to potwierdza? Że matka, która prawdopodobnie szczerze chce lepszego życia dla siebie i swoich dzieci ma zakończyć życie w tragicznych okolicznościach i jeszcze bardziej pogorszyć stan swojej rodziny?
Zdaję sobię sprawę, że jestem nikim kto mógłby ingerować w sprawy Pańskie lub Pańskiego rządu i nieważnym jest co myślą o tym liście inni niż Pan. W tej chwili ważne są tylko losy tej trójki. Mówiąc to, zapewaniam, że słowa o ciepłym przyjęciu mnie i mojego zespołu nie były żartem lub pustym pochlebstwem.
Proszę by okazał Pan współczucie tym osobom i pohamował żądzę krwi w wojnie z narkotykami oraz udzielił im prawa łaski, by zmienił Pan bieg swojego własnego życia oraz wpłynął na to jakie miejsce zajmuje w kraju i historii świata. Nikt inny nie ma władzy by zrobić to co Pan - okazać dobro i łaskę by została w pełni doceniona nie tylko przez skazanych, ale cały świat i jego liderów.
Proszę dać im szansę by udowodnili Panu swoim życiem, że ich śmierć byłaby tylko tragicznym i niepotrzebnym wydarzeniem. Udowodnił Pan swoje racje, napełnił ich serca i umysły strachem, jak również tych którzy chociażby rozważają popełnienie podobnych przestępstw. Niemniej, przestępstwa tej trójki nie zostały popełnione na Pana warcie. Życie jest jedyną ważną w tym momencie rzeczą - nie śmierć
Z poważaniem,
W. Axl Rose
(Newsa wyszperał Hubik)