DJ Ashba udzielił obszernego wywiadu magazynowi Espyrock. Zapraszam do lektury:
Wasza trasa zaczyna się jutro w Irlandii, w sobotę przenosicie się do Wielkiej Brytanii, cieszysz się, że znów występujecie w UK?Ashba: Kocham być tutaj. To bardzo ekscytujące dla mnie, że tu wróciłem.
Chociaż występowałeś już wcześniej z Guns N’ Roses w innych częściach Wielkiej Brytanii, musisz jeszcze wystąpić z nimi w Glasgow.Ashba: Nie słyszałem nic poza dobrymi opiniami o Glasgow i cieszę się na spotkanie ze szkockimi fanami. Będzie to inny koncert od tych które zagraliśmy, ponieważ tamte miejsca zdążyłem już poznać.
W tym roku jesteś trzeci rok w podróży z zespołem, jak jest do tej pory?Ashba: To jest surrealistyczne, jest to spełnienie marzeń. Nigdy bym nie uwierzył będąc dzieckiem, że kiedy pewnego dnia dorosnę będę gitarzystą prowadzącym w Guns N’ Roses. To jest po prostu surrealistyczne i jestem zaszczycony będąc tego częścią. Jestem wdzięczny fanom, którzy to wspierają.
Czy na początku miałeś problemy z przystosowaniem się, ponieważ wkraczałeś do jaskini lwa, z całym bagażem tego co stało się na przestrzeni lat i biorąc pod uwagę inne aspekty jak ten, że będąc na scenie jesteś wspomagany przez 2 gitarzystów, do czego wcześniej nie byłeś przyzwyczajony?Ashba: Tak, grałem wcześniej w wielu halach w innych wielkich zespołach, ale żadne z nich nie był jak Guns N’ Roses. Fani i cała produkcja, wszystko jest pierwszej klasy i na najwyższym poziomie. Axl nie robi niczego minimalistycznie, wszystko musi być ogromne albo w ogóle tego nie ma i kocham to podejście będąc w Gunsach.
Byłeś bardzo głośny w kwestii przyszłości Guns N’ Roses i chciałeś pracować nad nowym materiałem na nowy album Gunsów, czego nie słyszeliśmy od innych członków zespołu. Czy zespół miał okazję, aby usiąść razem i przedyskutować tą kwestię?Ashba: Tak zrobiliśmy to i stało się to jednym z naszych głównych celów. Pracujemy nad dużą ilością nowych rzeczy, nie tylko muzyką, ale mamy tez przygotowanych sporo niespodzianek na tą trasę i wszyscy nie mogą się doczekać, żeby wyjść na scenę i dać rockandrollowy show, który skopie Wam tyłki. Najważniejszą rzeczą jest to, że naprawdę widzę przyszłość w tym zespole. Zebranie się i pisanie ze wszystkimi, to jest ekscytujące dla mnie, ale kiedy to się stanie wciąż nie jest zdecydowane.
Jakie niespodzianki macie w zanadrzu podczas tej trasy?Ashba: Mamy nową scenę i nowy show. Kilka nowych utworów i inne zabawne rzeczy. Nie chcę wszystkiego zdradzać, gdyż być może zobaczycie to w Glasgow.
Dema nad którymi pracujesz, wiem, że Axl słyszał wiele z nich.Ashba: Tak, słyszał.
Czy było coś, co usłyszał i poczuł, że akurat to mogłoby się znaleźć na przyszłym albumie czy nie poruszaliście jeszcze tak szybko tych spraw?Ashba: Nie chcę wkładać słów w jego usta i nie wiem czy czuje się już gotowy na następny album, wiem tylko, że naprawdę polubił to co usłyszał i sądzę, że razem z zespołem nie możemy się doczekać aby dać z siebie to co czujemy aby nowa płyta Guns N’ Roses była jak najlepsza.
Czy ten materiał, jeśli nie wypali praca z Guns N’ Roses, mógłby zostać użyty np. w Sixx A.M.?Ashba: Oh nie, to brzmi jak Guns N’ Roses. Kiedy piszę dla konkretnego artysty, nie może być użyte dla żadnego innego zespołu, tak to wygląda z mojego punktu widzenia.
Czy miałeś jakiś główny cel gdy pisałeś lub robiłeś cokolwiek inaczej pracując nad dźwiękami dla Guns N’ Roses?Ashba: Cóż główną rzeczą, na której się skupiałem było to, że co jest na albumie jest na albumie. Wejście i granie wielu partii Slasha oznaczało wielki nacisk na mnie – wychowałem się jako fan i wielu takich fanów przychodzi teraz na koncerty – polega to na wyjściu na scenę tak prawdziwym jak tylko jestem i zagrać to zostało włożone w album najlepiej jak potrafię. Kiedy dzieciaki płacą swoje ciężko zarobione pieniądze i przychodzą Cię zobaczyć, wciąż chcą usłyszeć stare solo, więc staram aby nie różniły się one zbyt wiele od oryginału, ale kiedy tylko mogę włożyć mój gust i moją krew w te piosenki naprawdę usłyszycie co mogę z nimi zrobić.
Czy jesteś bardziej chętny niż inni, aby dostać się do studia, żeby odcisnąć swój osobisty ślad na Guns N’ Roses?Ashba: Myślę, że każdy w tym zespole jest tak utalentowany, a jako zespół jesteśmy ze sobą naprawdę blisko, jak rodzina i gramy razem szalenie dobrze. Myślę, że jeśli ten zespół wyda nową płytę, z całą pewnością będzie to coś zupełnie innego niż „Chinese Democracy” i innego niż cokolwiek co dotychczas słyszałeś ponieważ jest to kompletnie nowy zespół w tym aspekcie.
Czujesz, że musisz jeszcze dużo udowodnić fanom?Ashba: Mam dużo do udowodnienia, ale tylko dlatego, że zawsze staram się przebić to co zrobiłem ostatnio. Pochodzę ze świata gdzie jesteś tak dobry jak Twój ostatni utwór, a moja ostatnia piosnka pokryła się złotem z Sixx A.M. Jestem bardzo wdzięczny za to jak skuteczne to było, ale to już przeszłość, idę do przodu i teraz chcę się skupić na pisaniu jakiejś szalenie wielkiej piosenki dla Guns N’ Roses. Tak wygląda to jak Ja pracuję.
Wybudowałeś duże domowe studio po przeprowadzce? Ashba: Taak.
Czy to tam jest planowanych wiele prac nad tym co się wydarzy czy każdy idzie własną drogą, a potem to wszystko połączycie w całość?Ashba: To jest miejsce gdzie przygotowuję całą swoją pracę. Wszystko co gram i czego jestem częścią. Robię dużo z tego nad czym pracuję w moim studio ponieważ to jest mój dom i czuję się tam komfortowo i wszystko co najlepsze bierze się właśnie stamtąd. Musisz się czuć komfortowo w swoim środowisku i wtedy dostaniesz wszystko co pochodzi z Twojego serca.
Czy masz nadzieję, że Twoje doświadczenie jako producenta i twórcy piosenek pozwoli Ci bardziej się zaangażować w porównaniu do prognoz?Ashba: Jestem za tym aby robić wszystko co należy i tak podchodzę do każdego projektu. Jeśli nie będę w stanie czegoś zrobić, będę pierwszym, który usunie się na bok i pozwoli wejść komuś kto to potrafi. Nigdy nie twierdziłem, że jestem Panem Wszystkowiedzącym ani nic podobnego ale wiem w czym jestem dobry i wiem, że nie dołączyłem do zespołu tylko po to aby grać na gitarze. Przyszedłem jako spełniony autor tekstów i producent i wierzę, że mogę wnieść dużo również w tym aspekcie.
Zmieniając temat, jesteś w Sixx A.M., który znamy ale kilka lat temu wydałeś solową płytę, czy myślałeś o kolejnym solowym projekcie w przyszłości?Ashba: Jestem tak zajęty, że nie sądzę, że zrobię to ponownie, na pewno nie w najbliższej przyszłości. Nie widzę, żeby to się miało stać, ale nigdy nic nie wiadomo.
Ostatnie pytanie na które mam czas i które chciałbym zadać dotyczy Bully Ville (http://www.bullyville.com/), którego zostałeś rzecznikiem przez ostatni miesiąc. To bardzo obszerna sprawa, którą czułem, że muszę się podzielić z czytelnikami, aby o tym wiedzieli. Jak to się stało, że zacząłeś z nimi pracować i jak ważne jest to co robią dla Ciebie?Ashba: To niesamowite. Nie mogę rozpocząć tego, aby Ci powiedzieć co przeżyłem, a było tego wiele przez całe moje życie. Mam pochowanych wiele ciężkich, ciężkich, ciężkich spraw rodzinnych i kiedy usłyszałem o Bully Ville, zdałem sobie sprawę, że było to coś, co naprawdę mnie dotknęło i zainspirowało. Dało mi odwagę do tego, aby usiąść i „załadować” moje życie i to co się stało, że znalazłem się tu gdzie jestem. Mógłbym usiąść z tyłu i zamknąć usta i pozwolić innym dzieciakom przejść przez to, co Ja przeszedłem bez żadnej pomocy, co nie było zabawne, ale wiedząc wszystko o bólu i samotności, z którymi musiałem sobie radzić i wszystkie problemy, które musiałem rozwiązać samodzielnie, bez względu na to jak boli mówienie o tym, poszedłem tam i publicznie opowiedziałem moją historię. To było dla mnie bardzo trudne do zrobienia, ale patrzę na to w ten sposób, że jeśli pomogło to, choć jednej osobie to było warto. To dziwne, gdyż paliłem od 14 roku życia, a po tym jak opowiedziałem swoją historię, od tamtej chwili nie palę. Nie wiem czy to jest ze sobą powiązane, ale myślę, że podświadomie siedziałem w hotelowym pokoju i jarałem jak lokomotywa i był to mój sposób, aby nie dbać o siebie, z powodu tego, co przeszedłem. Prawdopodobnie starałem się zabić w ten sposób, ponieważ tak bardzo pozostawałem w ukryciu ze swoimi myślami. Teraz kiedy wyszedłem ze swoją historią, wychodzę codziennie i nie barykaduję się w swoim pokoju. W końcu czuję się jakby mnie ktoś obudził i mam nadzieję, że moja historia pomoże obudzić nadzieję w tych dzieciakach i da im szansę na ponowne życie.
Źródło