wczoraj na telefonie już mi się nie chciało uderzać w ten głupi ekran, chyba musze wrócić do starych dobrych klawiszy.
chodziło mi o to że, tak jak powiedział Slash, Axl w pewnym momencie potraktował GNR jak jego projekt solowy [Slash miał materiał, Duff w planach, Gilby nagrał, Izzy też cośtam robił, tylko Axl ciągle nic] - jednak Axl miał coś w głowie, wiedział jak to ma wyglądać, wiedział z kim jednak chciał także wydać to pod szyldem GNR. Zatrudnił muzyków, nagrał to co chciał, no i ma. Ciekawe co teraz siedzi mu w głowie...