jak czlowiek chce obejrzec dodatkowy koncert niz poza swoim krajem, to masakra.
jeszcze niedawno dalo sie jezdzic na maratony koncertowe, po 4 koncerty w 4 dni w roznych miejscach . ja gnr widzialem 5 razy w 4 krajach , pierw 3 koncerty pod rząd, potem 2. a teraz jakas pomyłka. na Slasha jakbym chcial jeszcze do prag pojechac to bym musial tak - z gdanska do wroclawia/lodzi/warszawy - stamtad do pragi - i powrot taki sam. czyli ok 30 zl za transport do centralnej polski, potem 100 zl do pragi , potem 200 zl bilet na koncert, potem isc na dworzec i czekac pod dachem do 8 rano na powrotny bus - a ochrona budzi i przegania. potem znowu 100 do pragi, 30 ze srodka polski na pomorze. jakies 3 dni bez mycia.
a kolega podsunal pomysl promem, ale tez paranoja - 150 zl w jedna strone studencki , a jeszcze z krańca sie dostac wglab do sztokholmu. potem bilet na koncert, i powrot ta sama droga. jeszcze do norwegii obczaje