Sam pomysł na organizacje takiego czegoś jest dobry. Mimo głosów sprzeciwu uważam, że byłoby to naprawde niezłe wydarzenie. Kilka takich koncertów ze Stradlinem i Adlerem...super sprawa.Jednak moim zdaniem problem stanowiłby Izzy. Wątpie też czy Axl chciałby robić coś takiego jak ten "powrót do korzeni"
Chociaż...jeśli już zszedł się ze Slashem i Duffem to i cień nadziei na takie przedsięwzięcie istnieje, przynajmniej w umysłach niektórych osób czy też marzycieli
A co do samego Stevena "ciekawe kim będę w następnym wcieleniu" Adlera to czekam na jego kolejną wypowiedź- sądząc po tej to w następnej będzie pewnie żalił się całemu światu jacy to jego dawni koledzy są źli