NighTrain Station Guns N' Roses

Z tego, co kojarzę, Grossi nie miał być częścią reaktywowanego Adler's Appetite, bo gra w innym zespole powiązanym z Gn'R Ogłoszenie reaktywacji to po prostu przysługa byłego członka zespołu.

Ten wokal w Rocket Queen... ała

Kilka słów o wydarzeniu i supporcie.


"Classless Act wybrali Los Angeles jako miejsce pierwszego koncertu na żywo. Zespół, założony w roku 2016 m. in. przez Londona Hudsona, syna Slasha (London gra na perkusji), wystąpił 6 maja w ramach imprezy „Ride For Ronnie”, na której zaprezentował się również Steven Adler ze swoją kapelą.   

Slash: Ride For Ronnie to ważne wydarzenie, z którego dochód jest przeznaczony na badania nad nowotworami i profilaktykę. Jest tam dużo dobrej muzyki na żywo i motorów. Ten rok jest szczególny, bo wystąpi zespół mojego syna, Classless Act. Stand Up and Shout!.

Adler (którego zespół Londona będzie supportować także 10 maja w Whisky-A-Go-Go): Uwielbiam ich muzykę. Dla mnie to Guns N’ Roses, Aerosmith i Lynyrd Skynyrd XXI wieku. Grają prawdziwego rock and rolla. Mam nadzieję, że jeszcze wystąpimy razem!".


[http://www.antimusic.com/news/18/May/04Classless_Act_Making_Waves_With_Steven_Adler,_Dio_Gigs.shtml]

Ten wokal w Rocket Queen... ała

W porównaniu z Axlem to rzeczywiście "ała". Ale w zestawieniu z tak ciężkim brzmieniem gitary, jakie mamy tutaj, na moje ucho pasuje całkiem nieźle. Pomijając oczywiście końcówkę, która wokalista rzeczywiście w spierdżaczył dokumentnie

Adler grający Civil War jest tak bardzo komiczny, jak gdyby obecny skład GN'R grał Sympathy for the Devil. Co do wykonania to węgierski coverband zagrał to jakieś dziesięć razy lepiej.

Wokalista Stevena wystąpi w nowym teledysku do "We are the world".

http://www.playbill.com/article/watch-broadway-stars-unite-to-re-record-we-are-the-world-anthem