W lepszej. Przede wszystkim forma Axla - punkt dla Pragi - potężny wokal, setlista - Praga, popisy solowe - Praga. Jednak publika, atmosfera, Axl przed czasem (!), lepsze supporty i mimo wszystko zajebiste show Gunsów biją występ w Pradze Przynajmniej dla mnie
Forma Axla? Nie wiem, w Pradze brzmial znakomicie, ale Warszawa wiele nie ustepował brzmieniowo. W Wawie miał lepszy kontakt z publiką i według mnie lepiej sie prezentował.
Setlista? Ciezko ocenić, to troche tak jak narzekać na UYI Tour bo nie grali Sorry itp. Jak na tamtą chwile to była najlepsza setlista jaka moglismy dostac (ChD i Madagascar... ktorych wtedy zbyt czesto nie grali).
W dodatku Bach i Izzy.
No i przede wszystkim Finck! Patrzac z perspektywy czasu wlasnie jego mi najbardziej mi brakowało w Pradze.
Ale wracajac do tematu. Najwyzszy czas na powtorke (nawet bez Fincka:P)