NighTrain Station Guns N' Roses

Dziś swoje 46 urodziny obchodzi Steven Adler, perkusista Gunsów w latach 1985-1990 w czasach najsłynniejszego składu grupy. Wraz z zespołem nagrał dwie płyty "Appetite For Destruction" oraz "Lies". Po opuszczeniu Gunsów udzielał się w wielu różnych projektach a obecnie Adler gra w swoim własnym zespole Adler's Apetite. W 2010 r. wydał swoją autobiografię zatytułowaną "My Appetite for Destruction: Sex, and Drugs, and Guns N' Roses". Trzeba koniecznie dodać, że przez wieloletnie zażywanie twardych narkotyków ma problemy z mową, lecz muzycznie wciąż jest aktywny. Steven znany jest również z tego, że jest gorącym zwolennikiem tzw. reunionu czyli powrotu zespołu Guns N' Roses do gry w najsłynniejszym składzie m.in. ze Slashem, Izzym Stradlinem i Duffem Mc Kaganem.

Z tej okazji życzymy Stevenowi 100 lat w zdrowiu i jak najwięcej rock n' rolla !!!

STÓWENCJA DLA STEVENA!!! Mam nadzieję, że spełni się jego marzenie o reunionie...

Najlepszego dla najlepszego perkusisty w historii Gunsów

Najlepszego dla najlepszego perkusisty w historii Gunsów

Matt Sorum ma urodziny 19 listopada

Sto lat Steven!

STÓWENCJA DLA STEVENA!!! Mam nadzieję, że spełni się jego marzenie o reunionie...

Życzę mu tego samego 

no tak tak, najlepszego. powiem szczerze, ze jak patrzę na niego w 'Gwiazdach Na Odwyku' i na jego problemy z mówieniem to serce mi się kraje . cholernie mi go szkoda , widać, że go to zmęczyło .. stare zabawy odbijają się na ludziach, widać..
ale nieważne, 100 lat dla Stevenka, najlepszego gar-mana w historii Guns N' Roses

Stoooolat powędrowało już do Stevena

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=7YWPs65Zprs" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=7YWPs65Zprs</a>

kurna jak ja lubię perkę w RQ

Wszystkiego najlepszego!


Można źle postrzegać Stevena ale mi ten facet zawsze będzie się kojarzył z najlepszym ( według mnie ) okresem w historii Guns N' Roses.Nigdy nie zapomne jego żywiołowości podczas koncertów i przez pryzmat tej przeszłości będę Go postrzegał.To co stało się po wyrzuceniu z zespołu...no cóż , każdy ma  życiu lepsze i gorsze chwile i nikt nie jest bezbłędny.Najważniejsze , że jakoś się pozbierał i ( mam nadzieję , że na dobre! ) wyszedł na prostą.Oby jego płyta ociekała rock n' rollem i była tak szalona jak Jego występy w czasach Guns