Basista Konspiratorów Todd Kerns w niedawnym wywiadzie z "Rock Today" poruszył między innymi kwestię śpiewania piosenek Guns N Roses podczas koncertów. Todd wypowiedział się w następujący sposób:
"To naprawdę interesujące, że o to pytasz, ponieważ na samym początku Slash wydał solowy album (między innymi) z Iggym Popem i Lemmym (Boże, czuwaj nad jego duszą) i było tam kilka piosenek, które niezbyt pasowały Mylesowi. Więc zapytali mnie : "Czemu Ty tego nie zaśpiewasz?", odpowiedziałem prosto: "Okej,zrobię to!" Początkowo, nie wiem czy ludzie uznawali mój występ za pewną przerwę w koncercie, ale jestem pewny, że wiele z nich zastanawiało się "Kim do cholery jest ten gość i gdzie zniknął Myles?!", ale z czasem serio zżyli się z Doctorem Alibi tak jak Lemmy. Aczkolwiek, to zawsze będzie piosenka Lemmy'ego. Po prostu stworzyliśmy naszą wersję tego utworu. To dziwne, bo spoglądając wstecz nie pamiętam żebyśmy robili jakieś większe przesłuchania i próby tej piosenki, ponieważ jestem człowiekiem, który zazwyczaj na słowa " Spróbujmy tego, albo tamtego", odpowiada "Okej, zróbmy to!". Nie myślę za bardzo o możliwych konsekwencjach.
To tak jakbyś nurkował w zimnym basenie bez zastanowienia się co tak naprawdę jest pod wodą. Czy woda jest zanieczyszczona? Czy jest głęboka na 3 stopy? Czy złamie sobie kark? O wiele bardziej sprawa stała się poważna, gdy Slash zapytał mnie: " Czemu nie zaśpiewasz Welcome To The Jungle?". Opowiedziałem, że oczywiście, mogę to zrobić, śpiewałem tą piosenkę w różnych zespołach, odkąd byłem małym dzieciakiem. Dopiero później pomyślałem "Jezu, to tak jakbym śpiewał swego rodzaju hymn czy coś w tym guście!" Po prostu, w niektórych piosenkach jest trochę powagi. Sweet Child, Welcome To The Jungle, te piosenki należą do kogoś innego, dokładniej mówiąc do Axla. Dla mnie, to był bardziej hołd skierowany w jego stronę.
Ponadto, Todd wspomniał niedawno, że w maju Konspiratorzy mieli zacząć prace nad trzecim albumem, który ma ujrzeć światło dzienne już w 2017 roku.
źródło