NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N 'Roses zagra w Perth Arena w sobotę, 9 marca. Będzie to ich trzecia wizyta w naszym kraju w ciągu pięciu lat. Gitarzysta DJ Ashba mówi PINNEGAR SHANE czego możemy się spodziewać.

Guns N 'Roses od początku swego istnienia wywoływało burzę kontrowersji, mając opinię najbardziej niebezpiecznego zespołu na świecie, pełnego przygodnego seksu i narkotyków wywołującego rock n’ rollowy chaos w całym zachodnim świecie, a postać Axla Rose’a jeszcze bardziej nasilała te opinie.
3-godzinne spóźnienia stały się normą, a nagłe zejścia ze sceny Axl’a Rose’a wywoływały zamieszki. Fakt, że wydanie albumu „Chinese Democracy” w 2008 roku zajęło aż 13 lat, a od tego czasu nie ukazał się żaden nowy materiał, wywołuje spekulacje, że Axl Rose zachowuje się jak diwa.
"Nie, zdecydowanie nie" mówi Ashba, szczery i miły nawet w ogniu najtrudniejszych pytań. "On jest perfekcjonistą. Jest pasjonatem tego, co robi i tego właśnie ludzie nie rozumieją. Kiedy ten facet siada przy fortepianie i zaczyna grać, szczęka mi opada. Pytam go: ‘czy ktoś to słyszał?’ A on na to: ‘Nie, to tylko coś, co mi chodzi po głowie", a ja szukam czegoś na czym można to nagrać, ponieważ ten materiał jest po prostu tak dobry”
"On jest po prostu super, super utalentowany i rzeczą, której niektórzy nie rozumieją jest to, że jest on rzeczywiście jednym z najzabawniejszych ludzi, jakich znam. Ten facet wysyła mi żarty codziennie. Nieustannie robi komuś psikusy. To zabawne rzeczy, ale ludzie tego nie zauważają. Traktuje swój zespół jak złoto, uwielbia kupować wszystkim prezenty. To rzeczy, których nikt nie widzi, bo to wszystko dzieje się za kulisami. Ale jestem bardzo, bardzo szczęśliwy, że go spotkałem, nie tylko dlatego, że mogę grać w zespole, ale jestem bardzo dumny, nazywają go jednym z moich przyjaciół. "

Ashba przekonuje, że australijskie koncerty będą wyjątkowe.

"Jedziemy tam zrobić wielkie, ogromne rock ‘n’ rollowe imprezy", śmieje się. "Gra z nami ZZ Top i Rose Tattoo - to po prostu świetny line up i możecie liczyć na trzy godziny rock'n'rolla non-stop! Dostaniecie wszystko, od ‘Appetite...’ po ‘Chinese...’, więc będzie dużo zabawy”
"Nie ma znaczenia, z której strony się za to zabierzesz " mówi Ashba na temat wymieszanej setlisty, biorąc pod uwagę, że ostatni materiał zespołu bardzo różni się od ich debiutanckiego albumu, "to jest nadal Guns n’ Roses. Dajemy czadu każdego dnia."

Ostatnie słowo poświęcił wyjściu na scenę o czasie, choć Ashba nie potwierdza ani nie zaprzecza, że uda im się wyjść zgodnie z planem w Australii.
„Na koncertach jesteśmy naprawdę świetni, zwłaszcza w ciągu ostatniego roku odkąd jestem w zespole. Problemem jest wyjście na czas! Kiedy już tam jesteśmy - nie chcemy się zatrzymać! Wtedy po prostu gramy, gramy i gramy, a o tym niewielu ludzi wspomina. 'Spóźnili się!’, tak, ale grali trzy godziny!”

"Jesteśmy podekscytowani przylotem tu, chcemy dać ludziom show, którego nie będą w stanie zapomnieć."

źródło

ja również 

Tak, kolejny słodki wywiadzik z JD'em. Axl jest super, Axl perfekcjonista, Axl jest po prostu ZA***STY, a jeśli nie jest ZA***STY, patrz punkt 1. Praktycznie w każdym wywiadzie to samo. On już nie słodzi Axlowi, nawet nie sypie cukrem - Ashba po prostu wylewa mu na głowę cały pociąg miodu. Do tego teksty typu "będzie niezapomniane / zajebiste / fantastyczne / wielkie / genialne / wyj***ane w kosmos i jeszcze dalej / świetne" show oraz "pracujemy nad materiałem którego nie ma i chyba nie będzie" czy "byliśmy w studiu w którym nie byliśmy i pewnie nie będziemy".

Za przeproszeniem, to się już zrobiło po prostu k******o nudne. Oświadczam, iż od tej pory całkowicie bojkotuję absolutnie wszystkie wypowiedzi DJ'a. Już nie tylko wywiady, ale w ogóle wszystko co powie. Mam już dość tej jego nudnej paplaniny, słodkiej jak niuejdżowskie wizje zaświatów.

Jakby mi ktoś zadawał te same pytania, to bym też tak samo odpowiadał. Swoją drogą może oni po prostu mają jakieś szablony odpowiedzi na tego typu rzeczy i jak pyta ktoś np mailowo to wysyłają taki standard?

Rozumiem, że pytania są podobne, więc odpowiedzi też, ale mam wrażenie, jakby odpowiedź o Axlu była niemal dosłowną kalką odpowiedzi z innego wywiadu. Nie miałaś podobnego wrażenia przy tłumaczeniu? Tamto to też był wywiad z DJ-em.

Tak, sprawdzałam to, ale wygląda na to, że albo Ashba udzielał wtedy wywiadu kilku gazetom na raz i każdy wybrał co chce dać, albo po prostu odpowiedział (prawie) tak samo, bo różni się kilka słów, kolejność zdania itp.

Ok, rozumiem frustrację, bo mi też już się nudzi tłumaczenie praktycznie takich samych wypowiedzi (a nie tylko DJ się powtarza, to samo jest z Ronem, Dizzy'm czy całym Adler ), ale jeśli dziennikarze nie raczą być oryginalni, to niczego więcej się nie dowiemy. Daren zawsze próbuje swoich znajomych przedstawić w jak najlepszym świetle (co chyba logiczne), wydaje mi się, o czym już kiedyś pisałam, że na siłę próbuje podkreślić fakt, że o Axlu krążą nie do końca prawdziwe opinie, jako o człowieku, dlatego to ciągłe powtarzanie, że prywatnie jest świetny. To, że mówi, o tym, że nadchodzące koncerty będą "super" "świetne" itp. - no a co ma powiedzieć? Każdy artysta, bez względu na to czy do Bieber czy Slash, zawsze powie dziennikarzom z danego państwa, że mogą się spodziewać dobrego koncertu, że zespół da z siebie wszystko. To są standardowe odpowiedzi, które muzycy chyba mają już automatycznie zakodowane. Szczerze mówiąc, przestałam już zwracać uwagę na te części wywiadów ;p
Jedyne co tak naprawdę przykuło moją uwagę i dlaczego wzięłam się w ogóle za ten artykuł, to fakt, że Axl ma jakieś pomysły, coś tam mu "chodzi po głowie", ale nie chce tego nagrać. Może właśnie na tym polega jego problem, że ciągle nie czuje się w 100% przekonanym o tym, że coś jest dobre, dąży do perfekcjonizmu, tylko nie do końca wie gdzie jest jego granica i ciągle mu mało?

niewiadomo ile die spoznimy ale jak wyjdziemy to gramy i gramy... z jakiej ten kolo jest planety? marketing, ze ja pir..le. to jest zabawne.

Zauważyłem ,ze całe forum od jakiś2 tygodni  gdy pojawia się temat płyty staję się mocno nerwowe , ja w sumie też ale inaczej już tego nie skomentuje jak  : Dj życzę smacznego z lizaniem pewnych partii ciała bądź co bądź swojego pracodawcy .

Ja widzę coś innego niż nerwowość. Jakąś niesamowitą chęć lizania. Trochę to przerażające.