Otóż to. Temat zamykam, żeby nie było już zbędnego śmieszkowania, ale zostawiam, w razie gdyby ktoś chciał się skontaktować, z tym, że zalecam daleko posuniętą ostrożność, bo, tak jak wspominała Canis - zdjęcie z Axlem to raczej kwestia szczęścia niż znajomości.