NighTrain Station Guns N' Roses

Przy okazji sezonu ogłoszeniowego na 2025 rok warto na chwilę zatrzymać się na kwestią obiektów pod tego rodzaju imprezy w PL. Aktualnie mamy u nas dostępnych kilka obiektów, ich wykwit w ostatnich 20 latach był bardzo widoczny i na pewno bardzo pomógł w rozwoju rynku koncertowego w PL.

Zaczynając od największych obiektów,  mamy tutaj:
Stadion Narodowy - o wiadomej reputacji, otwarty w 2012 roku
Stadion Śląski - 2017
Stadion Tarczyński Arena Wrocław, czyli u nas Kabanos Arena - 2012
Stadion Polsat Plus Arena Gdańsk - 2011
na tych powyższych coś się dzieje... wiadomo prym wiedzie Narodowy, a w Gdańsku czy Wrocławiu imprez koncertowych jest bardzo mało ale jednak są...

Do tej listy możemy jeszcze dopisać:
Stadion Enea Poznań - ale jakoś nie wiem czy coś tam się jeszcze dzieje...
Stadion Legii w Warszawie - chyba od miliarda lat nic koncertowego się tam nie wydarzyło...
Stadion Wisły w Krakowie - wspominam tylko dlatego, że kojarzę, że kiedyś grało tam RHCP.

Obok tych największych obiektów mamy także bardzo fajnie brzmiące obiekty halowe - gdzie zgadzam się z obiegową opinią, że prezentują one najlepszy poziom doświadczeń muzycznych i sam najchętniej wybieram się na takie właśnie koncerty.

Tauron Arena w Krakowie - mój numer 1. Byłem tam przynajmniej na dwóch koncertach (A Perfect Circle oraz Foo Fighters) i zdecydowanie brzmieniowo petarda.
Atlas Arena - druga najpopularniejsza hala w PL, kalendarz imprez w tym miejscu w 2025 roku wygląda imponująco.

...ale mamy także:
wysłużony Spodek - zawsze spoko, ze względu na klimat, podobnie jak w...
Hali Stulecia we Wrocku - chociaz tutaj zawsze drażni mnie pogłos który jest widocznie słyszalny w tym obiekcie.
Torwar w Wawie - nie byłem ale ze zdjęć wyłania się obraz... zwykłej hali.
Arena w Gliwicach - obiekt taki niepozorny ale z tego co słyszałem, świetnie brzmiący. Myślałem o Lennym w marcu w tym miejscu ale akurat ten plan nie wyjdzie...
Arena w Gdańsku - nie pamiętam nazwy, ale jest i coś tam się chyba raz na jakiś czas dzieje.

---------

Z powyższej listy wyłania się obraz... ubogiej stolicy. Biorąc pod uwagę, że i tak większość wydarzeń koncertowych odbywa się w Wawie to z perspektywy mieszkańca Wrocławia mi się akurat nie opłaca liczyć na powstanie lepszych obiektów w centrum PL choć ewidentnie brakuje w stolicy porządnej hali koncertowej porównywalnej z Tauron Areną.

Ja z mojego miejsca zasiedzenia bardzo liczę na to, że również u nas w mieście powstanie kiedyś dobra hala widowiskowa na 12-15 ludziów. Od bardzo dawna taki obiekt jest planowany w sąsiedztwie Stadionu ale na razie niestety widocznych kroków do realizacji brak.

Zatem... jeśli spodziewam się jakiegoś ogłoszenia to zawsze liczę najbardziej, że będzie to jednak Atlas Arena lub Gliwice - ze względu na odległość od domu Przyznam też, że po ogłoszeniu GNR w Wawie przez łeb mi przeleciało, żeby pojechać do Czechów... mam tam bliżej no i to jednak nie studia narodowa. Ale towarzystwo wygrało -> @Bender ściskam

-----------

...a jak u Was? Jakie są Wasze ulubione hale i obiekty na większe koncerty w PL?

Moją ulubioną halą jest oczywiście Atlas Arena, choć w Tauronie swego czasu też sporo bywałem. Też sporo bywałem na Torwarze.
Jeśli chodzi o nagłośnienie w halach to myślę, że to indywidualna sprawa. Ja nie posiadam jakiegoś słuchu absolutnego, więc dla mnie w tych trzech halach dźwięk jest w porządku. Przynajmniej ja na trafiałem na takie koncerty.

Na ostatnim lub przedostatnim na koncercie The Cure w Łodzi stałem przy konsolecie na środku płyty i stał obok mnie jakiś koleś, który dzień wcześniej był na The Cure w Krakowie. I on opowiadał, że stał dokładnie w tym samym miejscu, czyli też przy konsolecie i w porównaniu do tych dwóch koncertów nagłośnienie w Łodzi było o wiele lepsze.

Zadałem sobie trud i policzyłem, że w Warszawie byłem na koncertach w 27 miejscach. Część to oczywiście różnego rodzaju plenery typu Dni Bemowa czy Witaj Lato na Bielanach. Oczywiście Narodowy to tragifarsa (z tego co się wypowiadał jakiś akustyk, tam jest nawalone tyle betonu, że nie da się już tego w żaden sposób usprawnić, bo dźwięk zawsze będzie jak w studni), na Torwarze jest spoko (ale jest jakiś problem z nawiewem i często sczególnie na płycie jest duszno). Brakuje takiej hali na 20 tysięcy miejsc, przez co wszystkie koncerty lądują poza stolicą i to jest skandal dla władz Warszawy. Mówiło się o tym, że taka hala powstanie na błoniach Narodowego, ale na razie to tylko gadanie.
Z Warszawskich obiektów oczywiście cenię sobie Stodołę, ale cenię sobie również różnego rodzaju amfiteatry, tam wiadomo, że będzie świetna akustyka. Z dziwnych miejsc byłem na koncercie Volbeat ... w hali targowej EXPO, czy na kawałku trawnika przed wejściem do stacji Metra Słodowiec.

Z innych miast najbardziej podobało mi się w Chorzowie (chyba najlepszy akustycznie z dużych obiektów) i Krakowie (top hala). Nie lubię Łodzi bo mam ciągle jakieś przygody po drodze (od przebitej opony, przez opóźniony pociąg, aż po wyjazd z aktywną grypą na Slasha). Najgorzej wspominam Oświęcim (prawie 2 godziny wyjazd z parkingu, po staniu kilka godzin w ulewie) i Gdańsk gdzie nie było jak wrócić po Gunsach.