Rok sie nie dlugo konczy i juz chyba nic sie nie zmieni w tym temacie. Proponuje, aby wymienic tu piosenke, ktora niekoniecznie jest z 2007, moze taka, ktora sie dopiero w tym roku poznalo i zrobila na Was najwieszke wrazenie, do ktorej sie najchetniej wraca. Jesli to mozliwe uzasadnic:P
Dla mnie takim kawalkiem jest Messages VR. Z iloscia kolejnych przesluchan ten kawalek rosl we mnie i dla mnie osobiscie jest to najlepszy utwor 2007:) Bardzo podoba mi sie tekst, forumula, Scott nie wydawal mi sie nigdy gosciem, ktory by napisal taka.. hmm.. historie. Robi mnie tematyka ataku na WTC, a ten kawalek wlasnie tego dotyczy. Dodajac swietna gre Slash'a wychodzi dla mnie cos niesamowitego, po prostu swietny klimat.
'...Radar signal seeking you, but finding nothing at all,
Blow the horn and call the cavalry there's something happening...'