Autor Wątek: Sinéad O'Connor  (Przeczytany 6178 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

guest211

  • Gość
Sinéad O'Connor
« dnia: Czerwca 21, 2007, 11:19:08 pm »
0
Większość kojarzy ją (i słusznie) z utworem Nothing Compares 2 U i z tym że ma zawsze (no prawie) ogoloną głowę.

Kontrowersyjna (sprawa ze zdjęciem JPII z początku lat '90)
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=Is8bUujGvLg" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=Is8bUujGvLg</a>


Z włosami (rok '97) :)
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=mj_xKA5C2vU" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=mj_xKA5C2vU</a>
 
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=jLGobWuiYuc" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=jLGobWuiYuc</a>


Klip w blond peruce, wygląda... :P
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=CIovQYV694k" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=CIovQYV694k</a>


Czasem sie słucha takiej muzyki... Przynajmniej ja. Przepiękny głos. Muzyka tworzona z sercem. Coś mnie naszło i tak trochę grzebię w jej płytach... Do wczoraj znałem tylko utwory Mandinka, Just Like You Said It Would Be, Nothing Compares 2 U, You Made Me The Thief Of Your Heart, Fire On Babylon, No Man's Women, Vampire.  Dwie pierwsze płyty są absolutnie kapitalne, reszta już nieco mniej choć zawsze sie znajdzie kilka kawałków świetnych.

Sinéad wpada do Polski 16 lipca na poznańską Maltę - http://www.malta-festival.pl/pl/home/105/index.html   Moherowe ninje już ostrzą berety... - http://tinyurl.com/yq9mtj Raczej tam nie dotrę a bardzo bym chciał. Na finansowy zastrzyk się nie zanosi. :(  Musiałby się jakiś cud zdarzyć. :/

Ze swej strony polecam choć na chwilę przyjrzeć się muzyce tej pani. :)   



Offline Mary Jane

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 280
  • Płeć: Kobieta
  • ból największą rozkoszą
  • Respect: +1
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 22, 2007, 06:05:01 pm »
0
Wielka artystka, wielki umysł i wielka wrażliwość. Też najbardziej kocham jej pierwszą płytę, „The Lion and the Cobra”, ale nie zgodzę się, że na inne są gorsze. Są bardziej wyważone, bardziej eksperymentalne, ale zarówno „Universal Mother”, „Faith and Courage” i zaskakujące w stylu reggae „Throw Down Your Arms” są równie wybitne, lepsze od jej największego sukcesu komercyjnego, jakim było „I do not want what I haven’t got” z singlem Nothing Compares 2 U, choć to także genialny album. Świetna też jest epka „Gospel Oak” i genialne przeróbki irlandzkich pieśni na płytce „Sean-Nos Nua”. Na dwóch pierwszych płytach była Sinead bardziej zadziorna, ale zawsze w niej siedziały delikatne dźwięki. A pierwsza płytę najbardziej kocham, bo jest tam ona jednocześnie tak zadziorna właśnie, pełna wściekłości, a z drugiej strony jest bardzo wysublimowana, poetycka. I to niesamowite, że w jednym kawałku może ona łączyć te przeciwieństwa, to jest naprawdę niespotykane. I jest tak cholernie autentyczna, czuć tą pasję, jej szczerość urzeka i zniewala. I świadomość, że miała ona zaledwie 20 lat, gdy nagrywała tę płytę, sprawia, że zaczynam wątpić, czy siły piekielne nie maczały palców w tym. ;-) W tym wieku nagrać tak dojrzały album, arcydzieło od początku do końca, to nie może być dzieło wyłącznie człowieka. :-) Teraz mohery pewnie jeszcze silniej zaczną ją atakować. ;-) A utwory z tej płyty, jak Drink Before The War, Troy, Never Get Old, czy Jerusalem, to jedne z największych osiągnięć człowieka w tej dziedzinie, którą zwiemy muzyką. Wszystko co ona nagrała jest genialne.
Drink Before the War

Troy

Jerusalem

A cały występ w Saturday Night Live, gdzie podarła zdjęcie jp2, jest tutaj.
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=Owa_CFBAWpw" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=Owa_CFBAWpw</a>

Akcja ma miejsce pod koniec. Sinead zawsze była bardzo religijna, ale ów „wybitny Polak” i jego watykańska świta ukrywali pedofilskie zbrodnie swych kapłanów. „Fight the real enemy”, tylko że uśmiechnięty dziadzia jest tak sympatyczny, że nic nie dociera do tępych ludzi.
W dzień, gdy najsilniejsza światła moc
Ma miłość się ukrywa, bo jest sową
Nigdy się nie dowiesz jak wielki to ptak
Bo w twym sercu gniazdo wije wróbel

guest211

  • Gość
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 22, 2007, 08:09:24 pm »
0
Wielka artystka, wielki umysł i wielka wrażliwość. Też najbardziej kocham jej pierwszą płytę, „The Lion and the Cobra”, ale nie zgodzę się, że na inne są gorsze. Są bardziej wyważone, bardziej eksperymentalne

Ja nie twierdzę że są gorsze. Napisałem że są już mniej kapitalne :P co nie znaczy że nie są kapitalne.

I świadomość, że miała ona zaledwie 20 lat, gdy nagrywała tę płytę, sprawia, że zaczynam wątpić, czy siły piekielne nie maczały palców w tym. ;-)

"An angel who walked through hell and just shines so beautiful now."

Uwielbiam ją jak patrzy tymi swoimi ślicznymi oczkami w kamerę (praktycznie na każdym klipie live), nie ucieka wzrokiem, wręcz ją hipnotyzuje... Świetna! :)


Offline Mary Jane

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 280
  • Płeć: Kobieta
  • ból największą rozkoszą
  • Respect: +1
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 12, 2007, 07:02:38 pm »
0
Sądziłam, że nie lubisz brązowych oczu. ;) A koncert już niedługo. ;)
W dzień, gdy najsilniejsza światła moc
Ma miłość się ukrywa, bo jest sową
Nigdy się nie dowiesz jak wielki to ptak
Bo w twym sercu gniazdo wije wróbel

guest211

  • Gość
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 13, 2007, 05:28:45 pm »
0
Sądziłam, że nie lubisz brązowych oczu. ;) A koncert już niedługo. ;)

Napisałem że śliczne, nic o kolorkach. Zresztą i tak rozróżniam tylko podstawowe kolory.  :lol:

Mam bilet. A ty jedziesz? Daleko masz? Ja z centrum  PL 4,5h drogi. :/

Podobno ma być live transmisja na TVP2. Może pomacham do kamery.  :lol: Sinead nie jest w najwyższej formie ale może przed gorącą Polską widownią... da z siebie wszystko.  :P

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15188
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1543
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 13, 2007, 08:52:50 pm »
0
Podobno ma być live transmisja na TVP2. Może pomacham do kamery.

Z tego co się orientuję, transmisja jest przewidziana na poniedziałek o 22.35 na TVP2.

Offline Mary Jane

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 280
  • Płeć: Kobieta
  • ból największą rozkoszą
  • Respect: +1
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 15, 2007, 12:28:33 pm »
0
Sądziłam, że nie lubisz brązowych oczu. ;) A koncert już niedługo. ;)

Napisałem że śliczne, nic o kolorkach. Zresztą i tak rozróżniam tylko podstawowe kolory.  :lol:

Mam bilet. A ty jedziesz? Daleko masz? Ja z centrum  PL 4,5h drogi. :/

Podobno ma być live transmisja na TVP2. Może pomacham do kamery.  :lol: Sinead nie jest w najwyższej formie ale może przed gorącą Polską widownią... da z siebie wszystko.  :P

Ja będę miała trochę krótszą drogę. ;)
Sinead nie jest w formie? Niemożliwe, chyba że dużo pochlała. :D
W dzień, gdy najsilniejsza światła moc
Ma miłość się ukrywa, bo jest sową
Nigdy się nie dowiesz jak wielki to ptak
Bo w twym sercu gniazdo wije wróbel

Offline Nechebet

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 814
  • Respect: 0
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 17, 2007, 03:34:04 pm »
0
Koncert byl cudowny, Sinead wspaniala, klimat magiczny... Warto bylo wypocic sie 4h w samochodzie zeby tam dotrzec :)

Offline Slasher_McKagan

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 405
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
    • My Fuckin' Space
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 20, 2007, 04:41:45 pm »
0
dokładnie, magia, magia i jeszcze raz magia! wielka artystka, która jest na żywo jeszcze lepsza niż na płytach
koncert mnie powalił… zaczęła mocnym The Emperor's New Clothes, a następnie przeszła w wspaniałe I Am Stretched On Your Grave… jej głos jest niesamowity, a ona panuje nad nim jak mało kto… pokazała rudej panience, która co chwila traci głos, jak się śpiewa ;) ma niesamowitą skalę i moc, mimo tylu lat ciągłego jarania szlugów i nie odmawiania sobie wódy ;) no i jej osobowość, która zdominowała cały występ, jej bunt i wrażliwość, które są autentyczne do bólu… genialne aranżacje zaserwowała i czekam aż wreszcie wyda ona płytę Live, albo bootlegów zacznie troszkę wypuszczać… wspaniale wypadli też muzycy jej towarzyszący, których nie znam(poza perkusistą, z którym gra Sinead od początku i ma z nim pierwsze dziecko), a powinienem, bo są naprawdę wybitni… basistka, wiolonczelistka, koleś od keyboardu sprawili, że oniemiałem… ale Sinead im nie pozwoliła się wychylić, bo pokazała niesamowity profesjonalizm, ale przede wszystkim wielką gamę uczuć, co czyni są jedną z największych indywidualności…
ogólnie Sinead zrobiła ukłon w stronę tych, którzy znają tylko jej drugą, najbardziej sławną płytę, i było z niej aż 6 kawałków, ale za Three Babies, niemalże hardrockowe The Last Days Of Our Acquaintance i Black Boys On Mopeds sam jestem jej bardzo wdzięczny… była też niespodzianka w postaci You Made Me A Thief Of Your Heart, w czasie którego sprawiła swym głosem, że szczena mi opadła i szukałem jej po koncercie przez ładnych kilka minut :D nowe kawałki, Something Beautiful i If You Had A Vineyard, wyszły rewelacyjnie, pięknie, pełne gracji i czystości, było też My Lagan Love i Thank You For Hearing Me… a absolutnie kosmiczne było rozbudowane wykonanie Never Get Old z pierwszej płyty Sinead, gdzie wchodziła ze swym głosem na tak górne rejestry, że się zastanawiałem, czy ona jest człowiekiem, czy… Aniołem ;) w dodatku ten jej ciepły, nieśmiały, a jednocześnie pełen mądrości uśmiech zbijał mnie z tropu :) no i było oczywiście Fire On Babylon, które rozrosło się możliwe że aż do około 10 minut, genialne solo na wiolonczeli, moc basu, bębnów i gitary, no i ta pani z mikrofonem, która wyrwała mi serce, podeptała je(pewnie niechcący), a ja pragnę by częściej to robiła :D
mam też inne miłe wspomnienie, które może okaże się ciekawą znajomością, bo poznałem pod sceną bardzo sympatyczną, piekną i inteligentną dziewczynę o imieniu Asia i przez parę godzin przed występem Sinead gadaliśmy sobie o wielu artystach, filmach itd. opowiedziała mi też o sekcjach zwłok, które miała na medycynie :D wspaniała kobieta i zajebiście, że trafiliśmy na siebie :)
well I jumped into the river too many times to make it home

guest211

  • Gość
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 20, 2007, 08:16:24 pm »
0
Ja mam zupełnie inne zdanie.

Napisałem to na polskim forum dotyczącym Sinead When You Love - http://sineadoconnor.mojeforum.net/index.php Facet w nawiasach był na kilku koncertach Sinead za granicą (Niemcy, Anglia) i w Polsce (1997). Bez nawiasów - moje odpowiedzi.

"greg26742 napisał:
spieszcie spieszcie z odczuciami po koncercie na zywo.ja niestety nie moglem dotrzec na koncert wiec pozostal mi tv."

To samo. Choć się zarzekałem że tam będę. Nie dałem rady w ten upał... Chyba dobrze zrobiłem po tym co widziałem w TV...

"greg26742 napisał:
mam mieszane uczucia.oczywiscie co do samej sinead tzn czemu sinead nie daje z siebie wiecej na scenie skoro ludzie placa za bilet i chca czegos wiecej niz stania w miejscu i robienia smutnej miny.sinead troche wysilku!!!!!!troche nie rozumiem sinead jesli chodzi o podejscie do repertuaru bo glownie to stare piosenki wiec skoro tak to wiadomo ze one byly dynamiczne powerowskie wiec wydaje mi sie ze powinny byc spiewane w podobny sposob chociaz z drugiej strony zdaje sobie sprawe ze niestety ale musze to powiedziecSINEAD TRACI GLOS.porownajcie jej glos na koncertch thrown down...ciekaw jestem czy sinead zdaje sobie z tego sprawe?najbardziej jestem ciekaw jak wykonala fire on b.. bo tv uciela a ta piosenka to jej najtrudniejsza w karierze wiec jest jakby testem mozliwosci wokalnych sinead.to co pokazali to niby ok ale jest mi smutno ze jej skala glosowa zawezila sie o przynajmniej 75 procent. "

Misiaczek w powłóczystych szatach z wzrokiem wbitym w ziemię coś tam mruczący pod nosem. Sinead @ 2007

Ona nie ma już głosu, nie słychać jej w ogóle, zespół ją zagłusza (swoją drogą świetni są i ratują ją na scenie w wielu sytuacjach). Częściej słyszałem perkę lub wiolonczelę niż panią O'Connor. Nie można tego tłumaczyć gorączką czy problemami technicznymi (na YT w klipie NC2U z festiwalu Oxegene to samo było)

Minimalny kontakt z widownią, odwracanie się tyłem? i śpiewanie? Wstydzi się swojego głosu? To po cholerę wychodzi na scenę. Na jej miejscu bym już sobie darował i przestał udawać że jest dobrze jak jest źle. No chyba że ona jest w swoim świecie i uważa że jest dobrze wg. niej.

Żeby nie było że wszystko co robi Sinead jest złe, to czym teraz dysponuje wokalnie sprawdza się w piosenkach z Theology ale już nie w starych. Dobrze że nie puścili w TV w całości Fire On Babylon. Wystarczyło mi NC2U. Dziękuję nie skorzystam.

Cóż, pozostaje oglądać stare koncerty z lat 90 i słuchanie płyt z tamtego okresu - wtedy to było COŚ.

"Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym""

---

Jeżeli chodzi o nagranie z TVP2 - koncert jest do MPEG zgrany (skończyła się transmisja w TV na "Fire On Babylon"). Jak mnie tam jeszcze tolerują to może załatwię. :P Może jak obejrzę z kilka razy to sie przekonam choć wątpię.

Offline Slasher_McKagan

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 405
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
    • My Fuckin' Space
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 22, 2007, 03:11:47 pm »
0
wszystko przez to, bo „stoi w miejscu i ma smutną minę”? bo by twierdzić, że ona jest słaba wokalnie, to trzeba być głuchym i obawiam się, że tępym… nie atakuję Ciebie, mkamelg, ale czy Ty słuchałeś, czy tylko patrzyłeś i jej statyczność Cię zawiodła? ona nie jest pajacem jak Axl, który biega ku uciesze dzieci i przy okazji śpiewa jak dupa przez to, tylko jest artystką i wyraża emocje głosem! szkoda, że wielu ma problem z definicją muzyki - wizerunek sceniczny gówno znaczy, ja słucham muzyki… a kontakt z publicznością? to Ty chcesz, by ona sobie gawędziła z Tobą? słuchaj słów piosenek, a nie oczekuj, ze Sinead powie „I love guys, you’re great, I have a dream, suck my ass”… k...a, to gadanie, że ona wysiada wokalnie, to mnie rozpierdoliło… szkoda, że cytujesz jakiegoś dupka… ale dzięki za namiary na forum Sinead ;)
well I jumped into the river too many times to make it home

guest211

  • Gość
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 23, 2007, 06:14:29 pm »
0
wizerunek sceniczny gówno znaczy, ja słucham muzyki… a kontakt z publicznością? to Ty chcesz, by ona sobie gawędziła z Tobą? słuchaj słów piosenek, a nie oczekuj, ze Sinead powie „I love guys, you’re great, I have a dream, suck my ass”… k...a, to gadanie, że ona wysiada wokalnie, to mnie rozp******iło… szkoda, że cytujesz jakiegoś dupka… ale dzięki za namiary na forum Sinead ;)

I proszę. Koncert we Francji odwołany. Rozchorowała się. Może źle się czuła (po wyglądzie i zachowaniu chyba raczej tak) już w Polsce po przylocie z Turcji... Jeżeli tak to po co na siłę grać? Na siłę jeszcze nic nikomu nie wyszło. Z szacunku dla "fanów"? Nie zauważyłem tego szacunku.

Dla mnie akurat liczy się i wizerunek i muzyka. Chyba za dużo się naoglądałem DVD i klipów na YT z nią z lat '90 Cóż, widocznie zboczyłem się, wybacz. Mamy inne zdania. Szanuję twoje, uszanuj moje. 

Forum? Fajne jest. Wąska grupa użytkowników. To akurat na + :lol:

Ja tutaj już dla siebie zamykam sprawę i nie zaglądam, jak jakieś aluzje do mnie - proszę bardzo ale już na tamtym forum.







Offline Mary Jane

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 280
  • Płeć: Kobieta
  • ból największą rozkoszą
  • Respect: +1
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 22, 2007, 03:48:07 pm »
0
A ma ktoś namiary na zapis tego koncertu?
W dzień, gdy najsilniejsza światła moc
Ma miłość się ukrywa, bo jest sową
Nigdy się nie dowiesz jak wielki to ptak
Bo w twym sercu gniazdo wije wróbel

guest211

  • Gość
Odp: Sinéad O'Connor
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 24, 2007, 03:31:15 pm »
0
A ma ktoś namiary na zapis tego koncertu?

ed2k://|file|Sinead.O'Connor.-.Live.in.Poland.Malta.2007.TVRiP-Piorkowski.avi|681877504|353D2D8B4AD99C8E67402744B62DBB25|/

Video: XVID 640x368 16/9
Audio: MP3 193 kbps stereo
Rozmiar: 650.28 MB