speed, power, heavy... kogo to obchodzi?
na dobrą sprawę można przyczepić tej muzyce dowolną etykietkę i obronić swoje zdanie.
Technicznie rzecz biorąc chłopaki zamiatają, ale... no właśnie. O czym do ***** Wacława, jet ta muza?? Ci goście ścigają się który szybciej, a nic z tego potem w głowie nie zostaje.
Coś jak" Hej, nie mamy nic do powiedzenia, ale patrzcie, jak szybko to robimy"