Autor Wątek: Open'er Festival 2011  (Przeczytany 6575 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 5069
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1724
Odp: Open'er Festival 2011
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 01, 2011, 10:26:49 pm »
0
Myśmy pojechali specjalnie na Coldplaya z Wrocka i od razu po koncercie wracaliśmy. Także nie widzę dziś na oczy  :P

Od czasu kiedy ostatni raz byłem na openerze w 2005 roku impreza strasznie się rozrosła. Najciekawsze jest to, że wszyscy narzekają na słaby lineup i  brak gwiazd tej edycji a jednak ludzi było w cholerę. Prawdziwe święto muzyki. Muszę się tam kiedyś wybrać na 4 dni. Może next year..?

Co do występów: tak naprawdę mogę wypowiedzieć się tylko o National i Coldplayu, bo podczas Pustek leżałem sobie w trawie. Pierwszy z tych zespołów... no pograli jakieś smuty, mniej lub bardziej rockowe. Mi tam zapadło w pamięci, że mieli bliźniaków na gitarach, a wokalista wyglądał jak... Stellar Staaakran... czy jak on się tam nazywa.... no ten aktor co grał między innymi w Roninie. Jak już się dostatecznie dobrze zrobił napojem z kubeczka to poszedł w tłum. Chwytliwe.  8)

Coldplay... ktoś kiedyś mówił mi, że u nich trzeba trafić na dobry dzień. To chyba był więc dobry dzień. Martin był zadowolony z przyjęcia, przebąkiwał też o tym, że "see you next year". Organizacyjnie miałem chwilami wrażenie, że ktoś tego nie ogarnia - ochrona wyciągała ludzi z pod sceny, Ci ustawiali się w przejściu technicznym i przez kilka minut mieliśmy do czynienia z niezłym motłochem. A sam koncert... świetny  8) Dużo nowego materiału, który optymistycznie nastraja przed kolejnym ich wydawnictwem. Szkoda tylko, że nawet w spokojnych, lirycznych momentach ludzie nie mogli powstrzymać się od klaskania nie w takt. Całe szczęście, że po chwili odpuszczali... Nie możemy jednak narzekać na naszą publikę, szkoda tylko, że żaden liczący się zagraniczny zespół nie zdecydował się nagrać u nas jeszcze jakiegoś koncertowego DVD. Miejmy nadzieję, że do czasu...

To może jeszcze na Coke Fest w sierpniu by się wybrać...  8) we'll see
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.
GNR
Warszawa 15.07.06, Praga 27.09.10, Rybnik 11.07.12, Gdańsk 20.06.17
Slash
13.02.13, 12.02.19, 16.04.24

Offline Tynia

  • Zasłużeni
  • Right Next Door To Hell
  • *****
  • Wiadomości: 309
  • Respect: +5
Odp: Open'er Festival 2011
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 02, 2011, 12:17:04 pm »
0
Ja właśnie w drodze do Gdańska... oczywiście na Primus'a i Prince'a  :) Szkoda tylko, że pogoda okropna  :'( Oby wieczorem nie padało.

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +250
    • Tomasz Krela
Odp: Open'er Festival 2011
« Odpowiedź #17 dnia: Lipca 02, 2011, 01:00:49 pm »
0
Brawo za Primusa :D

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15200
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1555
Odp: Open'er Festival 2011
« Odpowiedź #18 dnia: Lipca 02, 2011, 05:42:38 pm »
+1
Koncertu Primusa będzie można posłuchać na żywo w radiowej Trójce.

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +250
    • Tomasz Krela
Odp: Open'er Festival 2011
« Odpowiedź #19 dnia: Lipca 02, 2011, 07:13:53 pm »
0
« Ostatnia zmiana: Lipca 02, 2011, 07:43:31 pm wysłana przez krelke »

Offline Nata

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1711
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +203
Odp: Open'er Festival 2011
« Odpowiedź #20 dnia: Lipca 03, 2011, 10:20:41 pm »
0
Tynia szkoda, ze nie wiedzialam, ze bedziesz. umowilybysmy sie. Ja tez bylam na Primusie i Prince'sie (boze jak to sie odmienia)  ;]

A tak w ogole to niedawno wrocilam do Wro. Bylam od czwartku i jak zwykle Opener nie zawiodl. Niestety zawiodla Pogoda w tym roku. Jednak secenariusz takich festiwali pisze pogoda. Ale nie narzekam. jak zwykle bylo przemilo. Bardzo bylo mi tylko szkoda artystow wystepujacych w piatek przy masakrycznej ulewie.
Az mi sie nawet biednej Brodki szkoda zrobilo, jak im instumenty zalalo. :'(

Primus cudo. Claypool dziadek dawal rade. byl niesamowity. Pierwszy raz mialam okazje widziec kapele mojego dziecinstwa z lat 90tych. Niesamowite przezycie.

No a Prince to po prostu Bog. Ja nawet nie potrafie opisac jego profezjonalizmu. Dodajac, ze gwiazda takiego formatu na scene wyszla tak jak zaplanowano krotko po 22  :P. Dawal z siebie wszystko jak i wspaniala publicznosc Openera. Widac ze bardzo mu sie podobalo , bo same bisy trwaly chyba z 45 minut. MEGA GWiazda.

Podsumowujac jak zwykle Heineken udany  i w tym roku  :)

 

Download Festival 2007

Zaczęty przez RocketQueen

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 8521
Ostatnia wiadomość Kwietnia 02, 2007, 04:23:26 pm
wysłana przez guest211