Ojej, wątek z 2008 ale być może jeszcze znajdą się jacyś zainteresowani. Trochę głupio, że naskoczyliście na zespół tym bardziej, że go nie słuchacie i oceniacie tylko po jakichś głupich zdjęciach i głupim porównaniu autorki do Gunsów... trochę tolerancji i szacunku użytkownicy
Po pierwsze autorka zafascynowana wokalistą powinna wiedzieć jak koleś ma na imię... Chyba przedstawiła zespół w bardzo kiepskim świetle. Mi osobiście podoba się muzyka zespołu, uważam zresztą że Finowie mają bardzo dobre zespoły rockowe.
Sprostowanie co do upodabniania się Negative do Gunsów, HIM itd: no cóż, Jonne jest fanem Axla, Gunsów, Nirvany, Elvisa i kogoś tam jeszcze. Chociaż wydaje mi się, że ich muzyka nie ma nic wspólnego z muzyką Gunsów i nie jest na tak wysokim poziomie, co muszą przyznać nawet najwięksi fani Negative. Być może ww zespoły/wokaliści są jakąś tam inspiracją dla Jonne ale nie słychać tego (przynajmniej moim zdaniem) w większości piosenek. "Motherfucker" jest wyraźnie robione na podobieństwo Gunsów, poza tym Jonne czasami zachowywał (zachowuje) się na scenie jak Axl i wyraźnie kopiuje jego styl. Wiadomo, że nigdy mu nie dorówna - tego możemy być pewni
Uważam, że sama muzyka Negative jest dobra i mnie się podoba jak Jonne wypowiada się o Axlu nazywając go swoim bohaterem, i czerpie z niego inspirację. To komplement dla Rosa.
Co do wyglądu, nawet Axl wyglądał jak frajer w pewnym okresie kariery, latał w samych gaciach po scenie i zachowywał się jak palant, także o czym tu w ogóle gadać. Finowie mają bzika na punkcie gotyckich ciuchów, pomalowanych oczu i takich innych bajerów więc nic dziwnego, że Jonne wyglądał tak jak wyglądał. A teraz, no cóż całkiem w porządku z niego facet
Chyba tyle na temat, fanka Negative