NighTrain Station Guns N' Roses

c**j, ludzie zrobia wszystko zeby jak najbardziej ponizyc, nawrzucac i oczernic ;/
k***a, nawet zmarłemu nie darują. kazdy ma swoje sumienie, wiec kazdy zajmuje sie swoim zyciem. Jego i tak juz nie ma, nic sie nie zmieni. dobre rzeczy jakie robil za zycia tak szybko zostają zapominane, ale o złych, nawet jesli to tylko podejzenia, nikt nigdy nie zapomni . k***a co za swiat

Szkoda, że pośmiertne wybielanie tez jest na porządku dziennym.

Tak jak w innym temacie pisałam Guns N' Roses poznałam dzięki Michaelowi Jacksonowi, ponieważ jestem jego ogromną fanką. To co piszą tabloidy to kompletne bzdury. Przyzwyczaiłam się, jak i pewnie każdy fan Michaela, do nagłówków w gazetach 'Michael Jackson je żywe kurczaki, Michael Jackson śpi w komorze tlenowej'. To jest na porządku dziennym, że tak się wyrażę. Tak samo dokument pana Martina Bashira 'Living with Michael Jackson', eh.. żal pośladki ściska. Michael dbając o to, aby przy każdym wywiadzie były kamery zarejestrował cały materiał tyle, że własną kamerą, a co się okazuje? Okazuje się, że pan Bashir, hiena mediów, pragnący zmieszać z błotem Michaela poprzekręcał jego wypowiedzi. Ładnie mówiąc, zdenerwowany Michael wydał materiał Take Two, który nagrał własną kamerą. Bardzo gorąco polecam, ponieważ ukazuje jak jeden człowiek, który zniszczył życie księżnej Dianie i Michaelowi Jacksonowi potrafi manipulować ludźmi. Take Two można spokojnie obejrzeć na YouTube z polskimi napisami  Pozdrawiam.

Już? ale zleciało. Fakt, szkoda...

Rzeczywiście ten czas leci... Naprawdę szkoda, bo bardzo lubię Michaela i jego piosenki. Uważam, że był jednym z najlepszych twórców muzyki rozrywkowej

Ja również jestem wielką fanką Michaela . I to naprawdę okropne, że nie chcą dać mu spokoju. Rodzinkę też ma udaną, tatuś i bracia sobie doją kasiorkę na zmarłym bracie, nie rozumiem jak tak można. nie dość, że to ich rodzony brat/syn, to jeszcze tak wspaniały [jak można się domyślić] człowiek. Nie znałam go oczywiście prywatnie, ale dobroć płynącą od niego dało się wyczuć bez zobaczenia go na zywo. to się po prostu czuje. ...

I już po rocznicy, teraz , 29. sierpnia będą 52. urodziny Michaela ...

Najlepszego bym mu życzyła Rzeczywiście czas szybko leci...

Masz rację. Myślę, że wielu ludziom dopiero ta śmierć otwarła oczy. Nie ma co ukrywać, to tej pory (jego śmierci) karmiono nas tabloidowymi plotkami(ta o Merricku i komorze tlenowej etc), więc nic dziwnego, że w mniemaniu ludzi był dziwakiem. Dopiero ta wiadomość z 25 czerwca skłoniła część osób do wystukania w googlach 'Michael Jackson' i poczytania o nim. I tutaj mówię o zwykłych szarych ludziach (bo moja historia właśnie tak się przedstawia ;-)

Natomiast, jeśli miałaś w poście na myśli mass media to to już jest inna sprawa. Wiadomo, każdy chce zarobić i wychwala go pod niebiosa, a 2 tygodnie wcześniej wyśmiewano się z niego (autentyczny przykład z pewnego dwutygodnika). Na śmierci kogoś pokroju Michael'a Jackson'a można zarobić sporą sumę. Nic dziwnego, że już chyba każdy polski tv show miał swój program poświęcony MJ'owi.

Jak najbardziej podzielam Twoje zdanie