Też obawiałam się 3D, ale efekty były świetne! (byliśmy w IMAX) Nie czytałam wcześniej wiele na temat tego filmu i myślałam, że to głównie będzie o tym chłopaku, a to był regularny koncert! I bardzo dobrze
Ani razu nie odwróciłam głowy od ekranu, a kiedy zaczynało się "One" miałam ciarki. Momentami czułam się jakbym oglądała horror.
Ciekawi mnie, czy oprawa ich koncertów zawsze jest przygotowywana z takim rozmachem, czy to tylko na potrzeby produkcji? Oczywiście wiadomo, że niektórych elementów nie da się wykonać na prawdziwym koncercie, ale te bardziej realne i tak były bardzo, bardzo efektowne.
Film polecam! Pewnie sami poszlibyśmy jeszcze raz, ale jednak troszkę trzeba było zapłacić