Wszystko już zostalo napisane, więc dopowiem tylko tyle, że trochę zaskoczyla mnie setlista, najbardziej in minus - brak Memory Remains, na które czekalem praktycznie najbardziej. Ogolnie koncert bardzo się udal, widać, że panowie mocno się przylozyli do gry w Polsce i im też się podobalo, ale mnie jednak pewien maly niedosyt pozostal. Ale cóż, jak rzekl Vitia, za dużo tego mają, żeby wszystkim dogodzić.
O supportach się nie wypowiadam - Mnemic nas ominąl, Machine Head to jakby nie moje upodobania.
Lania, Vitia, Hubik - dzięki za świetne towarzystwo i za podwózkę, Rose - dupa wolowa z Ciebie.
