łoooooo Panowie dziś wymietli w krakowskim Lizard Kingu.
Po prostu mega.
Litza na początku wyszedł przed lokal, chciał fajki. Była tam moja dziewczyna z moim kumplem i akurat dzwonili do mnie, a on skierował do mnie przez telefon " dzień dobryy". Poczułem się zaszczycony xD
Koncert świetny, supporty- mikirurka i blackjack mogły być.
Jestem pod ogromnym wrażeniem, dostałem autografy od Litzy i Hansa no i pare fotek jest