Napisałem dlatego , że w przypadku każdego z tych zespołów sytuacja jest inna.
Co do GN'R to już nie jest Guns N' Roses i każdy to wie, to co nagrywa teraz Axl to jest śmiech na sali w porównaniu ze starymi płytami, nawet po takiej zabawie jak Survivor widać, że ludzie wolą w większości stare kawałki (The Blues już poleciało, a i widać, że na ChD sporo głosuje). A prawda jest taka, że może i te nowe piosenki są ok, ale nie mają one w sobie ducha Guns N' Roses, tylko są indywidualnym tworem Axla, który potrzebował tylko muzyków, którzy zrealizowali by jego wizję. Axl szmaci dawne GN'R, on ten zespół postrzega jako dzieło swojego życia, ale teraz pozostała po nim tylko nazwa którą przywłaszczył sobie za pieniądze.
Co do Queen to używają teraz nazwy Queen+Paul Rodgers, moim zdaniem Brain May nie powinien tego robić. Po choloere ? Nie mógł nagrać płyty Brian May+Paul Rodgers ? Wszyscy robią to tylko dla kasy. Page tak samo (o ile rzeczywiście tak postąpi).
Opisane przypadki nieco sie różnią, ale łączy je to samo, chęć zarobienia forsy.