NighTrain Station Guns N' Roses

Informacja podana w momencie gdy co niektórzy pewnie byli w drodze na koncert.
Kasa za dojazd pewnie zostanie ludziom zwrócona, jednak gdy ktoś z tego powodu brał urlop to dzień chyba może zaliczyć na straty, no chyba, że z tego tytułu też należy się jakieś odszkodowanie.

A z jakiej paki organizator ma zwracać za dojazd ?

Bo prawo tak stanowi, jeżeli ktoś kupił np. bilet PKP w celu udania się pociągiem na koncert, a koncert się nie odbył, to organizatorzy mają obowiązek zwrócić kasę za ten bilet (za powrotny również), jeżeli z tego powodu ten ktoś zatrzymał się w hotelu, żeby przenocować, to organizator ma obowiązek zwrócić wszelkie opłaty związane z pobytem w hotelu. W końcu gdyby nie koncert ten ktoś nie kupiłby tego biletu PKP, ani nie zamówiłby rezerwacji w hotelu.
Ogólnie organizator ma obowiązek pokryć wszelkie opłaty jakie ten ktoś wydał w związku z tym koncertem.

Informacja podana w dzień koncertu przez fejsbuka. Gratulacje - w pełni profesjonalne zachowanie LN. Ponoć Lenny już od kilku dni był chory.

Tu akurat będę bronić Live Nation. Lenny podobno od niedzieli był w Łodzi, w sobotę sam widziałem pod Atlas Areną ciężarówki ze sprzętem. Może walczył do ostatniej chwili z chorobą i chciał mimo wszystko wystąpić, ale lekarze orzekli veto?

Już to widzę, jak LN oddaje ludziom kasę. Już to widzę... Prawo może i gdzieś tak stanowi. Ale to martwe prawo.

Mi się wydaje, że jest zupełnie inaczej. W tej sytuacji oni są na z góry przegranej pozycji (tak mi się wydaje) i podejrzewam, że każdy prawnik im to powie, a jeżeli tak się ma sytuacja  to każdy prawnik im doradzi, żeby te pieniądze oddali bez żadnego procesu, bo nie ma w tym interesu, żeby ciągnąć sprawę którą i tak przegrają, w ogóle, żaden dobry prawnik nie podejmie się obrony strony, która nie ma szans na wygraną. LN są pewnie ubezpieczeni od takich sytuacji. 

Prawdopodobnie na bilecie jest informacja (albo w regulaminie), że organizator jest zwolniony z odpowiedzialności, jeśli koncert został odwołany przez .... coś tam.

Organizator sam siebie z odpowiedzialności zwolnić nie może.

Druga sprawa, że ten koncert nie jest odwołany ale przełożony. To także byłby argument za stroną organizatora.

a co to za różnica czy odwołany czy przełożony? Bo nawet jeśli przełożony to i tak w takiej sytuacji poniósłbyś szkodę, a więc odszkodowanie by Ci się należało.
 

No właśnie a jeśli koncert jest przełożony, a bilety nie tracą wazności to prawdopodobnie łatwo będzie im się odżegnać od odpowiedzialności cóż kogoś z LN może obchodzić ile wydałeś na przejazd, nocleg, ile stoczyłeś bojów o wolne? Utopia
Na bilecie zawsze jest napisane, że organizator zwraca koszty biletu tylko w przypadku odwołania koncertu. A różnica między przełożonym a odwołanym jest taka, że ten przełożony się odbędzie kiedyś Mało tego, żeby oddać bilet i dostać kasę trzeba też pilnować sobie paragonu

Z tym paragonem to bym się nie burzył.

Ja się nie burzę. Zawsze go pilnuję. A jak data koncertu jest odległa to nawet kseruję, bo paragony lubią blaknąć w ostatniej chwili