FAITH NO MORE - Austria, Wiesen (FORESTGLADE Festival 17.07.2010)
Na wstępie powiem słówko o zespołach, które wystapiły przed Faith No More. The Therapy? Wstyd się przyznać , ale znałem ich tylko jedną piosenkę, ale po koncercie stwierdziłem ,że jestem ignorantem skoro nie znam ich dyskografii, bo to kultowy już zespół. Koncert bardzo mi się podobał! Muszę poznać lepiej ich twórczość. Tak na marginesie cały zespół The Therapy oglądał koncert Faith No More na stojąco w loży vip (chyba się im podobało)
Potem wystąpił zespół Gossip z bardzo szczupla panią na wokalu he he he. Powiem tylko tyle, że laska ma niezły głos i fajnie , że nie wstydzi się swojej tuszy i ubiera się w tak obcisłe wdzianka skacze i tańczy jak oszlała nawet Patton' owi i Roddy'iemu się chyba podobało, bo oglądali zza sceny prawie cały koncert:)
Zacznę od tego, że Festival FORESTGLADE powinien się nazywać Festyn Forestglade, bo do Festivalu to mu daleko:) Bardzo kameralny ten FEstival jest było oczywiście full ludzi ,ale myślę, że nie było więcej jak 7-8tys. ludzi. Ja się bardzo ucieszyłem, bo było bardzo kameralnie jak na Faith No More , które z reguły występuje na Festivalach dal minimum 30-40tys. ludzi. Mały Festival, więc pewnie daltego wywindowali ceny biletów, bo bilet na 1 dzień kosztował aż 57euro. Zająłem miejsce w pierwszym rzędzie podczas koncertu Gossip i już nigdzie nie wychodziłem, żeby poraz pierwszy zobaczyć mój ukochany band z pierwszego rzędu. Miałem oczywiście kamerę i pomyślałem, że albo nakręcę najlepszy bootleg w mojej historii albo nie nagram nic. Niestety nie nagrałem nic, bo ochrona już po 15sek podeszła do mnie i powiedziała, że jak nie wyłączę kamery to mnie wyrzucą... Mogłem oczywiście się wycofać do tyłu i spokojnie filmować, ale pomyślałem, że chociaż raz chcę zobaczyć FNM na żywo z pierwszego rzędu, więc olałem filmowanie:) I wtedy dopiero się przekonałem jak dużo tracę kiedy filmuje he he he. Jednak oglądanie z pierwszego rzędu i bez kamery daje dużo więcej radości niż filmowanie:) To był najlepszy koncert Faith No More na jakim byłem!!! Zespół a przede wszystkim Patton są w wybornej formie i nie chce mi się wierzyć, że 18 lipca dali ostatni swój koncert i znowu się rozpadną. Ale pożyjemy zobaczymy:) Co wyprawiał Patton to w głowie się nie mieści już podczas "From Out of Nowhere" skoczył w tłum! Podcza coveru Michaela Jacksona powtórzył to samo i surfował na fali jak młodzieniaszek:) A podcza "Just a Man" skoczył na perkusję Bordina a biedny Bordin też ucierpiał , bo skoczył mu wprost na głowę i dostał z nogi od Pattona:) Na bis zagrali poraz pierwszy raz w Europie podczas reunion tour "Edge of World"
Już się nie mogę doczekać czwartkowego koncertu Pattona we Wrocławiu:)
Nagrałem tylko krótki klip jak Patton surfuje w tłumie i jak skacze na perkusję:)
Tu setlista:
Midnight Cowboy
Out of Nowhere
Be Aggressive
Caffeine
Evidence
Surprise Your Dead
Chinese Arithmetic
Last Cup of Sorrow
Cuckoo for Caca
Easy
Ashes to Ashes
Midlife Crisis
Ben
Gentle Art of Making Enemies
King for a Day
Epic
Just a Man
Encore:
Edge of the World
Mark Bowen
Tu macie jeszcze raz skok Pattona na perkusję tylko z lepszego ujęcia:)