Rozumiem walkę ze sprzedażą nieoficjalną, ale no bez przesady. Wczoraj bilety imienne na Metallicę z 13 miesięcznym wyprzedzeniem, dzisiaj dobranie się do tyłków ludziom, którzy kupili więcej biletów na Coldplay po kilku miesiącach od kupna, jutro...?
Naprawdę się nie zdziwię, gdy coś wykombinują z Gunsami.
A tak realnie patrząc - ile oni są w plecy przez koników? Nic. Przecież nikt im tych biletów nie wykrada z sejfu, tylko konik najpierw kupuje, a więc płaci cenę, którą sobie LN zażądało.
Jak do abonamentu wezmę sobie telefon za 1zł i go sprzedam za 1000, to mojego operatora to nie obchodzi - on swoje dostał.
Łapaniem złodziei niech się zajmie policja, a sądzeniem ich - sądy.
@Bluebird dobrze myślisz. Aczkolwiek trzeba jeszcze spojrzeć w regulamin sprzedaży LN, do czego oni sobie zastrzegają prawo. A czy ich regulamin jest zgodny z prawem - to już osobna kwestia.