Jazzik jest kapitalny,właśnie siedze i sobie go słucham ,zalezy jaki rodzaj Jazzu Cie interesuje, jeżeli lubisz ostre wariacje trąbkowe i nie tylko polecam twór Johna Zorna Painkiller, z*******a kapela, Naked City też wymiata, co do tradycyjnego to na pewno Miles Davis, John Coltraine, Tomasz Stańko. Polecam też polski Łoskot z panem Mikołajem Trzaską na saksie..... wracam do słuchania, pozdro