Ja kilka łaaaadnych lat temu usłyszałam Summertime, czyli klasyka klasyki - jeszcze z takich śmiesznych kaset mi szanowna rodzicielka puszczała
Potem dorwałam inne utwory - jedne lepsze, drugie mniej wpadające w ucho. Niemniej głos niesamowity, no i bardzo charakterystyczny.
Zawsze chciałam taki mieć... niestety możliwe to jest tylko wtedy jak człowiek sobie dobrze popije i powydziera mordę, no przynajmniej u mnie
A z tytułów to wymienię Nobody Knows You When Youre Down And Out, Oh My Soul, Mary Jane, Mississippi River ostatnio darzę je największą sympatią
O podstawowych songach to nawet nie wspominam
Była jeszcze jedna urocza ballada - śpiewała z przygrywką samego fortepianu, ale za Chiny Ludowe nie mogę tytułu skojarzyć, wrrrrr...
A tak wogóle:
Oh lord, wont you buy me a mercedes benz ?
No proszę...