Singiel Slasha - przesyłka doszła w stanie idealnym,opakowana dokładnie tak,żeby nic się nie zniszczyło,co ważne jeśli bierze się pod uwagę fakt,że przyszła z innego kontynentu. Wysłana dziewiątego listopada,dotarła wczoraj. Czasem listy w Polsce idą dłużej
Opakowanie - prawie jak każda płyta,teksty dołączone i to nawet w wersji podwójnej tzn Sahara w wersji japońskiej,PC w wersji angielskiej i na osobnej kartce jedno i drugie w wersji japońskiej.
Całość w kolorach jak z okładki: czerwono - czarnym.
Na samej płycie narysowana jest czacha w cylindrze a pod spodem podpis RFn'R na tabliczce. Ogólnie wygląda to bardzo Slashowato
Ta sama czacha w cylindrze z koścmi i podpisem jest też na tylnej części okładki. Na temat zawartości muzycznej wypowiadałem się już w odpowiednim temacie.
Oczywiście cena w stosunku do zawartości zbyt wysoka,nawet biorąc poprawkę na to,że jest to singiel japoński,ale kolekcjoner hobbysta nie patrzy na finanse,tylko na to,żeby zdobyć płytę,która wzbogaci kolekcję,bo z różnych powodów nie sądzę,żeby wiele osób w Polsce kupiło tego singla.
A może niech przy każdej płycie będzie pisane "podoba mi się" "nie podoba mi się" "do dupy" "produkcja słaba" itp itd?
Specjalnie dla Ciebie to zrobiłem,bo Cie lubię chłopie