Z Ironów mam tylko Brave New World, poza tym znam jakies pojedyńcze utwory, a rozpoznaje bezbłędnie tylko Fear of the dark. Z tej niewielkiej wiedzy wnioskuję, że ten zespół niespecjalnie mnie jara. Grają cały czas to samo, tak jak AcDc - ich jednak wolę 100 razy bardziej. Niby wszystko na swoim miejscu, z*******e zgrany zespół, dobrzy instrumentaliści, no ale właśnie... czegoś mi brakuje. Może trochę polotu, artystycznego natchnienia, które tak cenię u Gunsów. Nie wiem. Nie potarfię za bardzo wejśc w ich klimat.
Dam im jednak szansę i postaram się o nowy album. Jak sie spodoba to zapoznam się dogłębniej z ich twórczością.
Chyba faktycznie za malo znasz ten zespoł ! Wcale nie graja caly czas tego samego wiekszosc ich plyt sie od siebie bardzo rozni ! "Dance of death" wogole nie przypomina takiego" Number of the beast" czy "killers"... Pozatym Iron Maiden to przede wszystkim zespol koncertowy-kto nie widzial na zywo ten nie wie co potrafia--ich kawalki naprawde duzo zykuja na koncertach...ja bylem na 3 i kazdy byl wspanialy ! Teraz zostane okrzykniety heretykiem
ale ich koncert w katowickim spodku w(chyba) 2003 r. podobal mi sie duzo bardziej niz Gunsi w WaWie
A nowa plyta troche inna niz klasyczne nagrania-ale itak dobra
Pzdr