Canis- uwielbiam ten kawałek z Jamesem
Na żywo brzmią naprawdę świetnie. Potrafili rozruszać nawet wiedeńską publiczność. Poza tym są przesympatyczni. Myślałam, że nie będą mieli zbyt wiele czasu dla nas. Arejay okazał się mega zabawnym, wesołym i śmiesznym człowiekiem. Na pierwsze moje słowa "jestem z Polski" od razu chciał się przytulać xD Ogólnie to wyszedł do fanów jeszcze przed zespołem, stał, gadał ze wszystkimi w ogóle się nie "wyróżniał". Z kolei Lzzy też mega pozytywne wrażenie na mnie zrobiła. Na początku miałam poprosić tylko o autograf (i to nie dla mnie), ale ona zaczęła sama rozmowę. Nie spodziewałam się zupełnie. Rozmawiałyśmy m.in. o Polsce ich przyjeździe do naszego kraju itp. W końcu zrobiłam sobie też z nią zdjęcie. Lzzy wydaje się na żywo raczej skromną osobą.
Poza tym to co Arejay wyczynia na scenie jest nie do opisania
Joe też miał super kontakt z publicznością.
Jak tylko będą w Polsce z pewnością się wybiorę.