Tutaj chodzi bardziej o to, że chłopaki z Grety próbują być za blisko Led Zeppelin. Można brzmieć jak ktoś znany, ale bez powiewu świeżości nic z tego nie będzie. To, że LZ mieli proces o plagiat nie oznacza jeszcze, że go przegrali. Poza tym LZ to nie tylko znane przeboje, bo zdaje się, że nagrali 9 płyt długo grających. Dla laika może i było to kilka fajnych kawałków, ale wystarczy posłuchać Presence i wiadomo, że to nie przypadek, że Led Zeppelin to bogowie hard rocka. Greta Van Fleet to dobry zespół, ale nic poza tym.