No tak tylko, że takie rozumowanie wiedzie do wywyższania średnich zespołów. Lepiej posłuchać gigantów niż średnich. Oczywiście warto poszukiwać nowych i ciekawych zespołów, ale bez gloryfikowania średniaków.
To samo zaczyna się dziać we wszystkich talent show. Zauważcie, że nie pokazują już tych, którzy się mylą albo fałszują, a jak już to pokazują ich w jednym secie trwającym 3 minuty. Jak ktoś śpiewa poprawnie, to już wszyscy wstają i klaszczą i ogłaszają nową gwiazdę pt." nowe led zeppelin" itp.
Tęsknota za gigantami jest zrozumiała, ale trzeba pogodzić się, że w muzyce rozrywkowej raczej już wszystko zagrano i baaaaardzo ciężko będzie znaleźć coś świeżego jak na przykład Guns N'Roses w latach 80-tych.