Autor Wątek: Green Day  (Przeczytany 21740 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
Odp: Green Day
« Odpowiedź #60 dnia: Czerwca 20, 2013, 01:20:22 am »
0
A widzisz, żebym to ja wiedziała wczoraj (yyy, przedwczoraj? xd) to bym poszła do 22 skoro mają jakiś fetysz tego wejścia i tam szybciej im idzie :P No nic, mówi się trudno, teraz pozostaje mi czekać na kolejny koncert, na którym będę mogła być w pełni świadoma tego co się dzieje i cieszyć się wszystkim, a nie zastanawiać ile jest w stanie wytrzymać mój organizm ;p W ogóle, nie wiem czemu, ale mam siniaki na plecach, a do tego strasznie bolą mnie mięśnie brzucha oO Nogi rozumiem, ręce też, no w sumie brzuch ok, da się wytłumaczyć, ale skąd siniaki na plecach? oO

Offline Lamai_Ferdinand

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 814
  • Płeć: Kobieta
  • Other girls are just postmix lemonade
  • Respect: +390
Odp: Green Day
« Odpowiedź #61 dnia: Czerwca 23, 2013, 08:50:16 pm »
+1
Powiem tak: Słucham GD od dawna, dokładnie od 9 lat. Jednak jakoś od stycznia zaczęłam ich słuchać intensywniej, z większą pasją. Zawsze bardzo ich lubiłam, ale jeśli nie udałoby mi się byc na ich koncercie to pogodziłabym się z tym faktem. Jednak jeden czynnik sprawił, że powiedziałam "MUSZĘ JECHAĆ! NIE ODPUSZCZE!". Po długiej i bardzo ciężkiej walce (dziękuję Emmie, że ze mną w tym siedziała i bardzo wspierała) udało mi się pojechać na koncert. Zdobyłam nawet (CUDEM!) bilet na GC (elektroniczny, drukowałam rano przed wyjazdem do Łodzi). Ten wyjazd to jedna z najbardziej zwariowanych historii w moim życiu (a uwierzcie, że takie rzeczy zdarzają mi się często).
Teraz śmiało mogę stwierdzić, że GD z zespołu, który zawsze bardzo lubiłam, szanowałam stał się jedną z ulubionych kapel. Są świetni na żywo. Widać, że kochaja swoich fanów, a to co robią, robią całym swym sercem i duszą. Absolutnie niesamowita grupa. A ich koncerty to magia. Istna petarda, bomba! Nie każą na siebie czekać, a publikę rozpalają do czerwoności. Są po prostu niezwykli. Każdy kto twierdzi, ze przesadzam niech jedzie na koncert. Warto! Oj warto!
Wiecie, nigdy nie oglądam filmików z koncertów na których byłam. NIGDY! za bardzo je przeżywam, żeby poźniej to odtwarzać. Wolę zatrzymać w pamięci to co czułam, wszystkie emocje i wspomnienia. Ale teraz jest inaczej. Nie mogę się oderwać od komputera, od oglądania "King for a day" (które zrobiło na mnie ogromne wrażenie), "Longview" itd. Zaczarowali mnie całkowicie. Zdecydowanie jeden z najlepszych koncertów na jakim byłam. Będzie trudno to przebić.

PS: dziękuję wszystkim, którzy spędzili ze mną koncert. Dbali o mnie i umilali czas. W szczególności Emmie ;*

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
Odp: Green Day
« Odpowiedź #62 dnia: Czerwca 24, 2013, 05:56:58 pm »
+1
Dobra, po tygodniu to może jestem w stanie coś więcej napisać :P
Oni są cudowni na żywo, ich kontakt z publiką :wub: Zobaczenie ich na żywo to było moje marzenie od czasów szkoły podstawowej, więc na pewno zapamiętam ten dzień, choć wiem, że biorąc pod uwagę różne okoliczności to mogło być lepiej ("wina" moja/organizmu, a nie zespołu oczywiście!!). Ja wielu filmików nie oglądałam, ale w kółko puszczam sobie "Boulevard of broken dreams", które jest TAK CUDOWNIE zaśpiewane przez Billiego i przez nas :wub: Jezu, nie wiem jak ja się tam "darłam" przy tej piosence, może nawet nie tyle głośno, co z takim ładunkiem emocjonalnym jakby od tego zależało moje życie. Ledwo powstrzymałam łzy. A jak tak cudownie powiedział "I love you" to zachowałam się jak "typowy fangirls" - pisk jak nie wiem co ;p Tu jest fajne nagranie z trybun:
https://www.youtube.com/watch?v=Nbg8Y1-46cw

Generalnie kocham Billiego za wszystkie miłe, cudowne słowa, za to jego "POLSKA" powtarzane co chwilę, niezliczoną ilość razy, za użycie słowa "Polska" zamiast standardowego "oooooo" w King for a day, za wszystko. Uwielbiam Tre, mojego wariata, po tym koncercie kocham go jeszcze bardziej. Uwielbiam Mike'a, który co chwilę nawiązywał kontakt z pierwszymi rzędami, czytał wszelkiego rodzaju kartki/kartony które ludzie trzymali, reagował, rozpoznawał ludzi w tłumie. A jak "odkryłam" na filmiku, że zainteresował się mną jak leżałam pod sceną w punkcie medycznym to się aż rozkojarzyłam na następne kilka godzin :P Bo sytuacja wyglądała tak, że ja nie mogłam się tam podnieść nawet, żeby wody się napić, bo mi się kręciło w głowie, więc musieli mnie przytrzymać i w pewnym momencie ktoś rzeczywiście krzyknął "she's ok", ale nawet nie skojarzyłam, a nawet gdyby, to pewnie uznałabym że to do tego green day'owego ochroniarza, ale wychodzi na to, że to było do Mike'a :wub:

W ogóle, tyle utworów, które będę przeżywać przez następne 1000000 lat... :wub: Szkoda tylko, że w tej trasie nie grają regularnie "Good Riddance (Time of your life)", bo BARDZO chciałabym to usłyszeć na żywo (choć pewnie zalałabym się łzami). Mam nadzieję, że na następny koncert nie będziemy musieli czekać znowu 8 lat. Wiem, że można jeździć po Europie za nimi, ale jednak (pomijając kwestie finansowe) mam coś takiego, że koncert w Polsce to co innego :P

Jeszcze kilka słów o supporcie - All Time Low. Samą nazwę zespołu słyszałam już wcześniej. Gdy ogłoszono, że to oni będą grać jako support odpaliłam pierwszą z brzegu piosenkę na youtube i przyznaję bez bicia - stwierdziłam, że to po prostu kolejny zespół dla piszczących nastolatek, bo mimo iż nie uznałam ich za coś "złego", to jednak byli zbyt cukierkowi. Przed koncertem, jakieś może 2 tygodnie przed, obczaiłam ich trochę lepiej - ogarnęłam dyskografię, która okazała się całkiem spoko, utwory im nowsze, tym lepsze, ale przede wszystkim - obczaiłam ich nagrania na żywo i nie mogłam uwierzyć że to ten sam zespół. Bardzo mi się spodobali i nie mogłam się doczekać by ich zobaczyć w Łodzi, gdzie zdecydowanie się NIE rozczarowałam. Idealni jako support Green Day, to po pierwsze. Po drugie - są świetni na żywo. Zarówno pod względem muzycznym jak i "rozmów" między sobą i z publiką.

Spotkanie z Lamą - :wub: Serduszek zabrakło, że by to opisać. Aż się ciśnie na usta - szkoda, że tak krótko. Po tych wszystkich problemach, naprawdę dopiero pod Areną byłam w stanie uwierzyć, że NAPRAWDĘ Ci się udało i naprawdę tam jesteś :D Tylko szkoda, że nam ten sok zajuchcili z krzaków :P
No i Lama przynajmniej jest dla mnie dowodem, że ludzie z tego forum naprawdę istnieją poza internetem :D W ogóle to tak się przejęłam, żeby po koncercie skontaktowała się z mamą, że aż sama zapomniałam skontaktować się ze swoją :p Na szczęście do brata regularnie pisałam ;p

Mogłabym tak jeszcze fangirlować dłużej, ale nie chcę Was zanudzać ;p

Offline Lamai_Ferdinand

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 814
  • Płeć: Kobieta
  • Other girls are just postmix lemonade
  • Respect: +390
Odp: Green Day
« Odpowiedź #63 dnia: Czerwca 25, 2013, 09:08:04 pm »
0
Bee robić wub wub wub xD
to ja jeszcze raz. Tym razem ze swojego facebooka:
Mija dokładnie 7 dni. Pięknych, ale i odrobinę przygnębiających.
Wielu ludziom 18 czerwca 2013 spełniły się marzenia. Moje na pewno. I to takie, w które nawet nie wierzyłam, że się spełnią. Nie będę kolejny raz pisać jak było cudownie -każdy z nas to wie. Nie będę tez pisać jak był ciężko się tam dostać- ale ta walka była zdecydowanie warta świeczki, ile przeszkód nie trzeba by było pokonywać, ile by nie było chwil zwątpienia. Ale to najlepszy przykład, że nie wolno się poddawać, że trzeba walczyć do końca. Bo można przegrać bitwę (Olu, te bitwę wygrałaś), ale wygrać wojnę. (I tym razem to ja odniosłam wręcz spektakularne zwycięstwo).
Kojarzycie ten teledysk Katy Perry, gdzie ludziom z klatki piersiowej wybuchają fajerwerki? Przeżyłam to kilkakrotnie. A 18 czerwca zdarzyły mi się wybuchy iście sylwestrowe.
Wrzucam akurat ten filmik, nie dlatego, że jest moim ulubionym, ale dlatego, że każdy z nas był wtedy "King for a day".

PS: Przepraszam chłopaka, któremu wrzasnęłam prosto do ucha "Dear Maria, count me in". Bardzo Cię przepraszam, nie kontrolowałam tego.
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=fvV5-WI5vbo&amp;list=FLBhcJD0n8TaTm-ux5x2PUJw" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=fvV5-WI5vbo&amp;list=FLBhcJD0n8TaTm-ux5x2PUJw</a>

Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 5006
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1686
    • Fotografia Marek Śnioch
Odp: Green Day
« Odpowiedź #64 dnia: Czerwca 27, 2013, 01:17:03 pm »
0
Dziewczyny... jak by co to ja was przeczytałem :D

Fajnie fajnie... też chciałem być. Może kiedyś... :]
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
Odp: Green Day
« Odpowiedź #65 dnia: Czerwca 27, 2013, 01:37:57 pm »
0
Hahahaha <3 Tak mówiąc szczerze to się zastanawiałam czy ktoś to w ogóle będzie czytał, ale i tak nie przeszkodziło mi to w fangirlingu xD Ale dziękuję, doceniam i przepraszam za milion serduszek w postach :D

Niedługo mają ogłosić kolejną część trasy. Na pewno zahaczą o Wielką Brytanię, bo o tym pisał Mike. Pojawiły się też plotki o tym, że kolejny koncert w Polsce jest negocjowany, powiedziała to ta sama osoba, która wcześniej informowała nieoficjalnie o negocjacjach w sprawie Łodzi, ale nie wiadomo czy to na serio czy była to jedynie próba pocieszenia fanów pogrążonych w "depresji pokoncertowej" :P No i wtedy byłby to prawdopodobnie sierpień/wrzesień 2014. Trasa ma się skończyć w 2014, więc akurat.

Offline janina

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2670
  • Płeć: Kobieta
  • catcher in the rye....
  • Respect: +1005
Odp: Green Day
« Odpowiedź #66 dnia: Czerwca 27, 2013, 05:10:06 pm »
0
Ja też przeczytałam chociaż nie jestem fanką zespołu a jeżeli już  ich słucham to przez przypadek .Ale po Waszych relacjach  zdecydowałam ,że jak będą gdzieś bliżej mnie w Polsce to wybiorę się na koncert :)

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
Odp: Green Day
« Odpowiedź #67 dnia: Listopada 21, 2013, 10:35:00 pm »
+1
@janina, warto, naprawdę! Green Day to jeden z tych zespołów, które przykładają się do koncertów i do tego, żeby fani w każdym państwie czuli się wyjątkowo. Niby małe gesty, ale cieszą.

Ostatnio znów zaczęli koncertować, najpierw jako Foxboro Hottubs, teraz już jako Green Day, oni nie potrafią za długo na miejscu wysiedzieć ;P W każdym razie, w czasie ostatniego występu, deszcz rozwalił im sprzęt, przez co część koncertu była akustyczna lub półakustyczna. Całkiem fajny klimat z tego wyszedł.

Basket Case, z serii "po co mi mikrofon?" :P

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=tbIzzjyzuMU&amp;feature=youtu.be" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=tbIzzjyzuMU&amp;feature=youtu.be</a>


I cudowne wykonanie "wake me up when September ends".
Po pierwsze, na co odruchowo wszyscy fani zwrócili uwagę, rzadko można oglądać Billiego grającego na gitarze, gdy siedzi ;p
Po drugie, już mniej "psychofanowskie" - ta piosenka zawsze jest wykonywana z takim ładunkiem emocjonalnym,... Uwielbiam Billiego za to. Widać jak to nadal przeżywa... to jest piękne, a tutaj klimatu nadaje jeszcze fakt, że grał sam na scenie, na akustyku.
Po trzecie - Mike wymiata z mopem :P Czytaj, "zmiata" wodę ze sceny ;p Tak bardzo Green Day :wub:
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=qbVFGqm944E" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=qbVFGqm944E</a>

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
Odp: Green Day
« Odpowiedź #68 dnia: Grudnia 03, 2014, 09:54:27 pm »
0
Pozwolę sobie zrobić mały "update", bo może ktoś by był zainteresowany :)
Generalnie w 2014r. miała być kolejna część trasy "Uno! Dos! Tre!". Miała też być trasa rocznicowa z okazji 20-lecia "Dookie" i 10-lecia "American Idiot". Nikt nie wie, czy miały być być po prostu połączone, czy "U!D!T!" by zmieniło nazwę czy coś, ale i tak wszystko "pieprzło" ze względu na to, że żona Mike'a miała raka i wiadomo, że to stało się priorytetem, Mike nigdzie by się nie ruszył, zajął się nią. Ostatnio ogłosili dobre wieści - Britt pokonała chorobę, wszystko jest na dobrej drodze. Kilka dni później Billie zasugerował, że w 2015r. "coś" się wydarzy - pojawiły się spekulacje o nowej płycie lub trasie. Ale zapewne i to będzie musiało poczekać, gdyż... The Big Cats, czyli projekt poboczny Jasona White'a właśnie odwołał najbliższe koncerty, ponieważ niedawno Jason odkrył, że ból gardła, który mu towarzyszył od jakiegoś czasu, tak naprawdę jest... rakiem krtani. Podobno wszystko ma być ok, bo został wykryty dość szybko i Jason przeszedł już jedną operację i jest w dobrych rękach, ale coś mi się wydaje, że jakiekolwiek plany miał Green Day, to znów się one opóźnią. Mam nadzieję, że Jasonowi uda się to, co zrobiła Britt i pokona chorobę. Zdrowie i życie jest najważniejsze.
A no i przy okazji, gdyby ktoś nie wiedział, to GD jest też nominowane do Hall of Fame :p

Offline maxi023

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1106
Odp: Green Day
« Odpowiedź #69 dnia: Grudnia 04, 2014, 10:05:16 am »
0
Ale się do nich ten pier##ony rak przyplątał. Ciekawe co szykują na przyszły rok ?

Offline Emma

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3849
  • Respect: +2359
Odp: Green Day
« Odpowiedź #70 dnia: Grudnia 04, 2014, 06:08:41 pm »
0
Po tym jak Billie umieścił zdjęcie "Green Day 2015", w różnych mediach pojawiły się plotki o płycie, choć nikt nie wie, gdzie jest źródło tej ploty :P Pasowałoby, bo w trakcie choroby Britt, Mike czasami coś wrzucał sugerując, że coś pisze, więc wszystko możliwe... choć równie dobrze mogło to być po prostu przypominanie fanom, że nadal pamięta o tym, że jest też muzykiem ;p Pytanie teraz jak choroba Jasona wpłynie na plany zespołu. Pojawiło się za to sprostowanie ze strony żony White'a, że to nie rak krtani, a rak migdałka/migdała, więc teoretycznie "łagodniej", ale nie pozostaje nam nic innego jak trzymać kciuki.

Offline maxi023

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1106
Odp: Green Day
« Odpowiedź #71 dnia: Grudnia 04, 2014, 08:04:59 pm »
0
Właśnie, White to taka szara eminencja Green Day - ale ma swój duży udział w zespole. Jakby chłopaki się zabrali za nową płytę to nie mam nic przeciwko. Zwłaszcza że ostatnia trylogia bardzo mi podeszła. Poczekamy - zobaczymy.  :D

Offline koper

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 318
  • Respect: +3
Odp: Green Day
« Odpowiedź #72 dnia: Sierpnia 23, 2019, 12:05:10 pm »
0
Dla mnie piosenka wszechczasów uwielbiam takie kawałki: Good Riddance (Time Of Your Life), nie wiem czemu, ale uwielbiam takie proste piosenki na gitarce  :radocha:

 

Dark New Day

Zaczęty przez MrWoodstock

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4034
Ostatnia wiadomość Lipca 12, 2005, 08:46:55 pm
wysłana przez MrWoodstock