Nazareth kojarzy mi się z moimi rodzicami, którzy w dzieciństwie "dręczyli" mnie opowieściami o "Love Hurts", o której mówili - cytuję: "ale to była świetna "pościelówa""
...
Dlatego moze nie mam jakiegoś większego sentymentu do tej grupy, ale przyznam, że niektóre kawałki są ok, a Love Hurts jest jak najbardziej autentyczną balladą rockową
.
Thanks Mum and Dad
!