Dla mnie sukces O.N.A. był oparty na młodej gniewnej i zbuntowanej Chylińskiej. Przy jej obecnym wizerunku, występach w show TVN, oraz płycie dance/pop nie będzie tego na czym był oparty jej sukces za czasów O.N.A. Po prostu jej teksty nie będą brzmiały teraz tak samo jak niecałe 20 lat temu.
Ciężko będzie po takim pląsaniu jak "Nie mogę Cię zapomnieć" grać starą wku**ną - dla tego zgadzam się, że nowa płyta mogłaby zepsuć dyskografię zespołu. Parę koncertów dla fanów z nostalgicznych powodów mogły by być, ale reaktywacja i tworzenie materiału pewnie przyniosłaby więcej szkody niż pożytku.