Przyznam ze wstydem, że dopiero zaczynam
Ale już go uwielbiam. To znaczy oczywiście takie szlagiery jak "New York, New York" Czy "Something stupid" znam od dziecka, ale dopiero niedawno zaczęłam słuchać Franka na poważnie i już zawojował moją mp3
W ogóle czasy, w których zaczynał karierę, później lata 50., to dla mnie takie czasy... elegancji i gentlemanizmu. Mężczyźni w marynarkach i kapeluszach. Kobiety w zwiewnych, ale eleganckich sukienkach. Ech, no ale ja nie o tym...
Jak tam z Wami? Franka znają wszyscy, tego jestem pewna. Słuchacie?
Dorzucę moją na tę chwilę ulubioną jego piosenkę