Zespół Dzem lubie i szanuje , a moja przygoda z ich muzą zaczeła sie od kawałka "jak malowany ptak". Pózniej przesłuchałem i zawładnęły mna takie ich albumy jak "cegła" "detox" a z ich koncertowych rzeczy uwielbiam "absolutely live" i mój ulubiony "wehikuł czasu".Wiadomo ze Dzem od jakiegos czasu nie jest tym samym zespołem, po smierci Ryska nic juz niebyło takie samo zabrakło lidera tego zespołu osoby o wielkiej charyzmie, ale tez szacunek należy sie reszczie chłopaków, którzy sie nie poddali i zespoł przetrwał do dziś. Moje ulubione kawałki jesiony, kim jestem-jestem sobie, naiwne pytania, detox, sen o victorii, whisky, skazany na bluesa, dzień, w którym pękło niebo.