Jest jeszcze jeden fan Closterkellera, tylko, że wcześniej przegapił ten topic.
Mogę się pochwalić imiennymi autografami i poznaniem Anji osobiście. Zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Może kiedyś ktoś mógłby powiedzieć o Niej, że jest nieco ekscentryczna. Ale w porównaniu do dzisiejszych gwiazdeczek... Oaza spokoju.
Moim ulubionym kawałkiem jest "Domino", ale nie ma utworu Closterkellera, którego bym nie lubił... Oczywiście mam pełną, oryginalną dyskografię, włącznie z singlem "Agnieszka". (Na allegro zaczynają wołać za niego dziwne sumy, bo rarytas
)
A chwile z mojej młodości, które mi się kojarzą z tą muzyką... bezcenne
Pozdrawiam wszystkich fanów, a "niefanów" namawiam do posłuchania w skupieniu.