Autor Wątek: Blues  (Przeczytany 52677 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +250
    • Tomasz Krela
Odp: Blues
« Odpowiedź #30 dnia: Lutego 26, 2012, 08:36:51 pm »
0
nooo ale na ilu obrotach/min go słuchać?!

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3788
  • Respect: +962
Odp: Blues
« Odpowiedź #31 dnia: Lutego 27, 2012, 07:09:30 pm »
0
Osobiście polecam zacząć od najsurowszych nagrań, czyli od Roberta Johnsona. Koleś wymiata.


jeszcze bardziej surowo brzmią nagrania Charliego Pattona niby tak samo czyli też na 100% i bez żadnych obróbek, ale chrypliwy wokal Pattona i to, że były nagrywane kilka lat wcześniej pewnie na gorszym sprzęcie powoduje, że nagrania te brzmią jeszcze bardziej surowo  :)
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=rVdMz6aMj1Q" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=rVdMz6aMj1Q</a>

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=NAbDjKg9Zww" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=NAbDjKg9Zww</a>

też nie jestem pewny, czy rzeczywiście lepiej zaczynać od tych bardziej archaicznych nagrań (oczywiście jeżeli kogoś ciągnie do takiej muzyki). Ja np. odkąd pamiętam zawsze lubiłem i rozumiałem bluesa (oczywiście od strony muzycznej a nie od strony tekstowej) to jednak gdy w końcu naszła mnie chęć poznawania konkretnych artystów to zaczynałem słuchanie od bardziej elektrycznych wykonawców grających twardego bluesa typu Muddy Waters czy Howlin Wolf  dopiero z czasem bardziej przekonałem, się do tego akustycznego bluesa i tego elektrycznego ale bliższego Jazzu bluesa (typu T-Bone walker), ale to pewnie kwestia indywidualna

no to może jeszcze dwa bardzo fajne nagrania w stylu takim bardziej surowym
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=SW1SRJrNZZw" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=SW1SRJrNZZw</a>

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=n-3C8BvpZLA" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=n-3C8BvpZLA</a>

Offline rockslave

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 187
  • Płeć: Kobieta
  • Speak to me only with your eyes.
  • Respect: +20
Odp: Blues
« Odpowiedź #32 dnia: Kwietnia 09, 2012, 03:02:45 pm »
0
Taak, blues oczywiście! Najczęściej kiedy czytam jakąś dobrą książkę ;) Robert Johnson, Son House, B.B King, John Lee Hooker, Muddy Waters.. po ich płyty sięgam najczęściej, staram się też szukać kogoś nowego, z marnymi skutkami jak na razie, ale bądźmy dobrej myśli.
To be a rock and not to roll.

Offline slash145

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1149
  • Respect: +1
Odp: Blues
« Odpowiedź #33 dnia: Kwietnia 10, 2012, 02:41:45 pm »
0
Wprawdzie nie jestem wielkim fanem bluesa, ale z nowszych rzeczy przyjemnie się słucha płyty "Let them Talk", na której Hugh Laurie oddaj hołd tradycjom bluesowym. Jeden z moich ulubionych utworów na płycie -
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=EJu8ihVdygY" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=EJu8ihVdygY</a>
"Gdy cię mają wieszać, poproś o szklankę wody. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, zanim przyniosą. " - Andrzej Sapkowski

Offline rockslave

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 187
  • Płeć: Kobieta
  • Speak to me only with your eyes.
  • Respect: +20
Odp: Blues
« Odpowiedź #34 dnia: Kwietnia 10, 2012, 06:46:54 pm »
0
Wprawdzie nie jestem wielkim fanem bluesa, ale z nowszych rzeczy przyjemnie się słucha płyty "Let them Talk", na której Hugh Laurie oddaj hołd tradycjom bluesowym. Jeden z moich ulubionych utworów na płycie - http://www.youtube.com/watch?v=EJu8ihVdygY


No tak, jak mogłam o nim zapomnieć! Bardzo lubię tą płytę i często po nią sięgam  ;) Najbardziej cenię After You've Gone, był to pierwszy utwór, w którym się potężnie zakochałam.
To be a rock and not to roll.

Offline Grzon

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3797
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +974
Odp: Blues
« Odpowiedź #35 dnia: Kwietnia 10, 2012, 11:33:44 pm »
+2
Blues?




uwielbiam!!!

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=wSnQ0bdHW0s" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=wSnQ0bdHW0s</a>

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3788
  • Respect: +962
Odp: Blues
« Odpowiedź #36 dnia: Marca 07, 2013, 12:00:24 am »
0
W ramach odświeżenia tematu
Cytuj
Nowy album Jamesa Cottona w maju
Już w maju legendarny harmonijkarz James Cotton uczci 69 rok scenicznej aktywności nowym albumem studyjnym.

Krążek zatytułowany "Cotton Mouth Man" ukaże się 7 maja nakładem chicagowskiej Alligator Records. Materiał został zarejestrowany w Nashville i wyprodukowany przez laureata Grammy, producenta i perkusistę Toma Hambridge'a, znanego ze współpracy m.in z Buddy Guyem czy Joe Louisem Walkerem. Cotton jest autorem, razem z Hambridgem, siedmiu z kompozycji, które znajdą się na płycie.

Następca doskonale przyjętego "Giant" z 2010 roku ma być muzyczną podróżą przez dźwięki i wydarzenia z całej długiej kariery mistrza bluesowej harmonijki. Piosenki inspirowane są kolorowym życiem Jamesa Cottona i jego wspomnieniami związanymi z Deltą Mississippi, Sonny Boyem Williamsonem II, Memphis, Sun Records, Chicago i Muddy Watersem.

Przypomnijmy, że James Cotton, w związku z przebytym nowotworem krtani, zrezygnował ze śpiewania, na albumie nie mogło więc zabraknąć gości. Wśród nich pojawili się Gregg Allman, Joe Bonamassa, Ruthie Foster, Warren Haynes, Delbert McClinton i Keb Mo. Za pozostałe partie wokalne odpowiada Darrell Nulisch, który od lat występuje w zespole Cottona. Jest jednak jeden wyjątek - mistrz sam stanął za mikrofonem w "Bonnie Blue" śpiewając o plantacji bawełny, na której przyszedł na świat.

Na krążku usłyszymy również innych muzyków jego koncertowego zespołu - Jerry'ego Portera, Noela Neala oraz Toma Hollanda, którzy zagrali w niektórych utworach. Trzon zespołu towarzyszący Cottonowi na płycie to: Tom Hambridge (perkusja), Rob McNelley (gitara), Chuck Leavell (klawisze) i Glenn Worf (bas).

"Czuję się szczęśliwy w związku z tym albumem - powiedział Cotton - blues to uczucia, jeśli czegoś nie czuję, to tego nie gram".

James Cotton, nazywany "największym żyjącym harmonijkarzem" to żywa legenda bluesa. Urodzony w 1935 roku na plantacji bawełny w Tunica w Mississippi, jako dziecko uczył się gry na harmonijce od samego Sonny'ego Boya Williamsona II. Zaczął występować w wieku 9 lat, a jako nastolatek dołączył do zespołu Howlin' Wolfa. Nagrywał dla legendarnej Sun Records i przed rozpoczęciem długiej solowej kariery spędził dwanaście lat grając u boku Muddy Watersa.


źródło:http://www.magazyngitarzysta.pl/muzyka/newsy/12403-nowy-album-jamesa-cottona-w-maju.html

i trochę Cottona
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=jBeuco0PgJs" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=jBeuco0PgJs</a>


a to z jego jak dotąd ostatniej płyty
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=CFqWIDqh2ck" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=CFqWIDqh2ck</a>
« Ostatnia zmiana: Marca 07, 2013, 12:04:54 am wysłana przez Bluebird »

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3788
  • Respect: +962
Odp: Blues
« Odpowiedź #37 dnia: Stycznia 18, 2015, 03:48:15 pm »
0
Piszę bo mam taką potrzebę,
Pierwszy raz uznane gwiazdy bluesa odwiedziły Polskę w 1964, była to grupa muzyków, którzy w tamtym czasie koncertowali pod nazwą Big City Blues. W skład grupy wchodzili:
perkusista - Clifton James,
jeden z najbardziej cenionych gitarzystów bluesowych, który mimo, że nie zrobił wielkiej solowej kariery to jednak  przez wszystkie lata jego aktywności do 2011 roku, był zapraszany na sceny największych festiwali bluesowych - Hubert Sumlin,
najsłynniejszy tekściarz i twórca bluesowych standardów, kontrabasista - Willie Dixon,
jeden z najbardziej znanych pianistów bluesowych - Sunnyland Slim
oraz jedna z ikon bluesa, czyli wokalista Howlin Wolf.
Muzycy dali wtedy dwa koncerty, w Warszawie. Do tej pory niewiele było wiadomo na temat tych koncertów, była jedynie recenzję w magazynie Jazz Forum, które była subiektywną oceną atmosfery koncertu, autora recenzji. Autorowi prawdopodobnie nie był znany, tytuł żadnego z utworów, które były wtedy wykonywane, o czym mogą świadczyć takie fragmenty recenzji: "sytuacji nie uratował nawet blues zaśpiewany bardzo interesująco przez basistę Willego Dixona z towarzystwem gitary", - czytając recenzję można było się jedynie domyślać, że chodziło o utwór "Weak Brain and a Narrow Mind", ale to też pokazywało jak wówczas byliśmy docięci od świata.
Do tej pory nie było wiadomo, czy zachowały się jakieś nagrania z tego koncertu, ale jak się w ostatnich dniach okazało jednak nagrania z tego koncertu są, ponieważ w najbliższych dniach w sklepach ukaże się kolejna z serii płyt "Polish Radio Jazz Archives" wydawanych przez Polskiego Radio, która jest zapisem właśnie jednego z tych koncertów, które grupa Big City Blues pod wodzą Howlina Wolfa, wówczas dała w Polsce.



1. Intro
2. Weak Brain and a Narrow Mind
3. God's gift to man
4. Be My Baby
5. Devil Is a Busy Man
6. Everytime I Get To Drinking
7. Dust My Broom (I Believe I’ll Dust My Broom)   
8. Spoonful
9. Going down slow
10. Howlin' For My Darling
11. Smokestack Lightning
12. Killing floor
13. Bye,Bye Baby(Baby Goodbye)   
14. Dust my broom (I Believe I’ll Dust My Broom)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 18, 2015, 03:50:05 pm wysłana przez Bluebird »

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6429
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +866
Odp: Blues
« Odpowiedź #38 dnia: Kwietnia 08, 2015, 07:53:27 pm »
0
Bardzo mi przykro, ale pierwsi bluesmani zza oceanu przybyli do polski w 1957. To byl jakis festiwal w Sopocie. Gościem był chyba Bill Remsey (czy jakoś tak)...
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3788
  • Respect: +962
Odp: Blues
« Odpowiedź #39 dnia: Kwietnia 08, 2015, 08:45:08 pm »
0
Stwierdzenie, że pierwszy raz uznane gwiazdy bluesa odwiedziły Polskę w 1964 roku, jest jak najbardziej trafne.
Pisząc tego posta wyżej też mi się wydawało, że jakiś bluesman odwiedził Polskę już w latach 50-tych i dlatego użyłem słowa 'uznane'. Myślałem, że w latach 50-tych był koncert jakiegoś mniej znanego amerykańskiego muzyka bluesowego, ale w trakcie pisania dokładnie sprawdziłem o kogo chodzi i sytuacja wygląda tak, ten muzyk, faktycznie nazywa się Bill Ramsey, ale wcale nie jest on muzykiem bluesowym, tyle tylko, że podczas tego koncertu w Spocie podobno wykonał znany standard bluesowy pt."Caldonia" i dlatego kronikarze, piszący o historii bluesa w Polsce potraktowali wykonanie tego utworu, jako pierwszą styczność Polaków z bluesem.

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6429
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +866
Odp: Blues
« Odpowiedź #40 dnia: Kwietnia 12, 2015, 02:07:07 pm »
0
No tak tylko, że od tego momentu zaczęły powstawać kapele grające bluesa w Polsce albo istniejące już zespoły zaczęły grać bluesa.
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3788
  • Respect: +962
Odp: Blues
« Odpowiedź #41 dnia: Kwietnia 12, 2015, 10:14:25 pm »
0
No w to już by się trzeba było bardziej wgłębić, nie wiem czy to raczej nie będzie zadanie dla archeologów, ale moje przypuszczenia są takie, że ten moment nie spowodował, że zaczęły powstawać kapele bluesowe, jeden utwór nie może spowodować, że powstaje kapele, które grają tylko i wyłącznie bluesa.
Jeśli chodzi o to czy istniejące już kapele zaczęły grać utwory bluesowe, to tu już z mojej strony odpowiedź będzie bardziej filozoficzna (bo nie da się jednoznacznie), jest oczywistym faktem, że dla zespołów big-beatowych inspiracją była amerykańska muzyka rythm and bluesowa, "Caladonia", jest boogie bluesem, a więc ma podobne tępo i feeling co utwory rythm and bluesowe i rock and rollowe, ale to wcale nie oznacza, że "Caladonia" był tym przełomem, w tamtych czasach już byli znani tacy wykonawcy jak Little Richard, Buddy Holly czy Chuck Berry.
Spotkałem się z tezą, że pierwszy polskim bluesem jest utwór Niebiesko-Czarnych pt. "Przyszedł do Mnie Blues", zaśpiewany przez Wojciecha Korde z 1968 roku i z pewnością zarówno pod względem muzycznym, jak i tekstowym jest to blues, ale rok wcześniej też przez Niebiesko-Czarnych został nagrany utwór "Pod Naszym Niebem", który jest bluesem, ale jedynie od strony muzycznej (od strony tekstowej już nie)
https://youtu.be/YthiDHbSurw

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3788
  • Respect: +962
Odp: Blues
« Odpowiedź #42 dnia: Marca 02, 2016, 04:19:55 pm »
0
Posłuchajcie tego


T-Bone Shuffle
The Moon Is Full
Lion's Den
Albert's Alley

i tego


B.B. King feat. Albert Collins - Stormy Monday
B.B. King feat. Robert Cray - Playin' with My Friends
B.B. King feat. Joe Louis Walker - Everybody's Had the Blues
B.B. King feat. John Lee Hooker - You Shook Me

Offline sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8693
  • 17000 postów
  • Respect: +4406
Odp: Blues
« Odpowiedź #43 dnia: Marca 02, 2016, 09:34:57 pm »
+1
Robert Cray to mi sie zawsze kojarzy z goscinnymi wystepami u Claptona na Crossroads

tu z BB, Ericem i Jimmie Vaughanem
https://youtu.be/SgXSomPE_FY

Albert Collins np. to
https://youtu.be/cz6LbWWqX-g

i wzruszajace pozegnanie BB z Buddym Guyem
https://youtu.be/emyt-agLE_s

setki linkow moglbym tu wstawiac jesli chodzi o genialne bluesowe wykonania...
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3788
  • Respect: +962
Odp: Blues
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 02, 2016, 10:05:22 pm »
0
Albert Collins np. to
https://youtu.be/cz6LbWWqX-g
Uwielbiam to nagranie  :)
Robert Cray wystąpił na Rawie Blues 2012 roku, Albert Collins też miał wystąpić na Rawie, ale.... była Rawa Blues 1993 (główna gwiazda Luther Allison), w tamtym czasie na zakończenie Rawy ogłaszano, kto wystąpi na Rawie w przyszłym roku, w 1994 roku miał wystąpić Albert Collins niestety zmarł 24 listopada 1993 roku.

Luther Allison - "It Hurts Me Too"
https://www.youtube.com/watch?v=5MqYPyRkcNs

Luther Allison w towarzystwie Claptona i Otisa Rusha
https://www.youtube.com/watch?v=oRU_acvv3mo

Robert Cray wykonujący bardzo stary standard bluesowy zespołu Mississippi Sheiks pt. "Sitting on Top of the World" (pierwotnie nagrany w 1930 roku)
https://www.youtube.com/watch?v=dJhsJq8G1Rw

Albert Collins - "Lights Are On But Nobody's Home"
https://www.youtube.com/watch?v=wJ8nBqCLpNk

« Ostatnia zmiana: Marca 02, 2016, 10:08:03 pm wysłana przez Bluebird »