NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Inna muzyka => Wątek zaczęty przez: Meximax w Sierpnia 14, 2011, 01:19:22 pm
-
Żeby o takim świetnym zespole nie było jeszcze tematu... No właśnie, co o nim myślicie i dlaczego uważacie, że ten zespół jest świetny? :P
Kilka próbek:
http://www.youtube.com/watch?v=IHS3qJdxefY (http://www.youtube.com/watch?v=IHS3qJdxefY)
http://www.youtube.com/watch?v=7bDg7n-chhU (http://www.youtube.com/watch?v=7bDg7n-chhU)
http://www.youtube.com/watch?v=VurhzANQ_B0 (http://www.youtube.com/watch?v=VurhzANQ_B0)
http://www.youtube.com/watch?v=jUkoL9RE72o (http://www.youtube.com/watch?v=jUkoL9RE72o)
Ostatni krążek "Nightmare" został nagrany z Mike'm Portnoyem, byłym perkusistą Dream Theater.
http://www.youtube.com/watch?v=94bGzWyHbu0 (http://www.youtube.com/watch?v=94bGzWyHbu0)
-
Świetny zespół. Wszystkie utwory, które podałeś są kapitalne, zwłaszcza ta moc Bat Country :vampire:,
Dla mnie osobiście zmarły The Rev był jednym z najlepszych perkusistów ostatnich 20 lat. Miał świetną technikę, ale przede wszystkim taki styl gry, że w zasadzie tworzył dodatkową linię melodyczną na garach :wub:.
-
Jeden z moich ulubionych zespołów. Świetne kompozycje, wokal niesamowity. No i unikatowy, rozpoznawalny styl gry Synystera. Często wracam do ich ostatniego krązka Nightmare. Czekam z niecierpliwością na jakis koncercik w Polsce. Z tego co pamietam supportowali w 2006 roku Guns N' Roses w Pradze. Niestety nie było mi dane tam być. A tak BTW w zachowaniu na scenie i stylizacji wokalisty odnajduje inspiracje Axl'em :) Nie sadzicie??? :)
-
Przyznam, że słabo ich znam. uwielbiam za to ich kawałek "Dear God" :wub: Mają jeszcze więcej tego typu utworów? Wolniejszych, balladek? ;)
-
HeadSpace - poza Metallicą, A7X inspiruje się również Guns N' Roses. Synyster jest fanem Slasha.
eXtreme - http://www.youtube.com/watch?v=Y58xMOx-qsQ (http://www.youtube.com/watch?v=Y58xMOx-qsQ)
http://www.youtube.com/watch?v=A7ry4cx6HfY (http://www.youtube.com/watch?v=A7ry4cx6HfY)
http://www.youtube.com/watch?v=6PRfDJQY_Y8 (http://www.youtube.com/watch?v=6PRfDJQY_Y8) Choć to ostatnie już mniej.
-
Swego czasu słuchałem ich sporo, ale dość szybko mi się znudzili... próbowałem do nich wrócić przy okazji ostatniej płyty, ale też mi jakoś niezbyt pasowała, nie podchodził mi styl Gatesa, choć wcześniej nie miałem nic do niego :???:
BTW, jak to nie ma? (http://gunsnroses.com.pl/forum/inna-muzyka/avenged-sevenfold/)
-
I nawet sam się w nim udzieliłem... proszę o zamknięcie tego tematu i przeniesienie postów tutaj udzielających się do tego drugiego.
Już wiem czemu mi w wyszukiwarce nie znalazło tematu - zwraca uwagę na duże litery...
-
Mój number one :D uwielbiam ich styl ;) wszystko w nich jest genialne. Synyster świetnie wymiata. Dawno temu na forum właśnie ktoś wrzucił ich kawałek "Seize The Day" i od tej pory zaczęła się moja przygoda z Nimi ;) "Bat Country" po prostu genialne!... Szkoda tylko, że stracili tak wspaniałego perkusistę...
-
Mexi ale dowaliłeś.... to mój temat był.... modzi łączyć
-
Sevenfold wydają 27 sierpnia nowy longplay "Hail To The King" :radocha:
Dzisiaj pojawił się tytułowy singiel:
http://www.youtube.com/watch?v=YTqiW654FkU&feature=player_embedded
Teraz czekać tylko na koncert w Polsce! ;]
-
Singiel jak na razie mnie nie porwał, ale może muszę go bardziej osłuchać :). A na album czekam z niecierpliwością, niektóre udostępnione fragmenty brzmią dobrze i ciężko, czyli to co tygryski lubią najbardziej ;).
-
Shadows śpiewa trochę jak Hetfield w Mr. Sandman :lol:
-
W czym? :) A sama Metallica wielokrotnie była cytowana jako wielka inspiracja dla Avenged Sevenfold, chłopaki nawet zostali przez nich wybrani jako support na kilku europejskich koncertach w 2006 roku (wtedy też jedyny raz ich widziałem na żywo).
-
Nie znam ich dobrze, ale uwielbiam kawałek "A little piece of heaven" - ostatnio przez 2 dni nie mogłam sobie przypomnieć z czego są te trzy słowa, których melodia utkwiła mi w głowie: "baby don't cry..", aż w końcu przekopując cały bajzel na dysku znalazłam ten utwór :D
-
Też uwielbiam ten utwór. W połączeniu z klipem jest mistrzowski :P
-
Ostatnio baaardzo mi się wkręcili 8) Dzień w dzień słucham ich dorobku, są naprawdę dobrzy :)
-
Oficjalny klip do singla :)
http://www.youtube.com/watch?v=DelhLppPSxY
-
Nie ukrywam, że ten utwór nie jest moim ulubionym jeśli chodzi o ten zacny zespół, ale trzeba przyznać że solówka jest naprawdę dobra. Tak w ogóle to Avenged Sevenfold jest jedną z tych (nielicznych) kapel, które za jakieś 10 lat będą głównymi gwiazdami tych największych rockowych festiwali. Mają odpowiedni potencjał, wyrobioną markę i są na dobrej drodze do osiągnięcia swojego wyznaczonego celu. A sam teledysk ciekawy.
-
Nie mogę się pozbyć wrażenia, że nowy singiel ma w sobie coś power metalowego i że już to mniej więcej słyszałam chocby w "Time to be king" Masterplanu :P Nie jest identyczne, ale trochę mi tym trąca stylistyka "Hail to the king'.
-
Teledysk na poziomie utworu, czyli nie powala. Perkusista ani trochę mi nie leży, a M Shadows powinien ściąć kudły :P
-
Z tymi kudłami to mogę się tylko zgodzic :P Bardziej do niego pasował image z klipu do "Nightmare".
-
Ale teraz przynajmniej ma czym pomachać na koncertach, z czym na pewno dobrze się czuje :P.
-
Cała płytka:
http://www.youtube.com/watch?v=0CYRRMkF8fo (http://www.youtube.com/watch?v=0CYRRMkF8fo)
Jestem strasznie zawiedziony, po tak dobrej płytce jak "Nightmare" spodziewałem się czegoś na miarę tego albumu. Chłopaki teraz co raz częściej udzielają się medialnie jak to oni są świetni i są przyszłością metalu, szkoda tylko, że ta płyta tego nie odzwierciedla. Chyba trochę zachłysnęli się sławą. No i nowy perkusista - kompletnie nie trawię, nie dorasta do pięt The Rev, a o Portnoyu nie wspominając. Szkoda, wielka szkoda, bo naprawdę lubię tą kapelę. Żeby nie było - to nie jest zły album, ale ten album jest BARDZO przeciętny.
-
Matt i Johnny byli w tym tygodniu gośćmi Nikkiego w SixxSense
(http://31.media.tumblr.com/fbdcb812769c4f6e1aabf56c19214b88/tumblr_mrwn0r9wqT1rcyt8uo1_500.jpg)
(http://24.media.tumblr.com/2b2b7367ddbbe879b5331d1765c21ff3/tumblr_mrwn0r9wqT1rcyt8uo2_500.jpg)
-
W większości zgadzam się z Mexim. Ostatnimi czasy bardzo wkręciła mi się muzyka A7X i po zapoznaniu się szczegółowo z ich dyskografią byłem pewien, że będą kontynuować swój styl. Niestety płyta nie jest już czystko "sevenfoldowa". Po klasyce jaką był ich "biały album" z 2007, zdefiniowali się wg mnie w mistrzowski sposób na "Nightmare". Mega płyta, okraszona świetnymi tekstami (za to zresztą tak ich cenię). Co do nowego "Hail To The King" to jest to dla mnie taki "Iron" Sevenfold. Dużo czerpią z heavy metalowych kapel, ale dla mnie to nie jest ich faktyczne środowisko. Chwała za to, że chcą próbować czegoś nowego i nie być wtórym, jednak w ich przypadku za każdym razem wychodzi to świetnie.
Na plus z nowej płyty: "Hail To The King"; "Requiem"; "Heretic"; "Coming Home" oraz "Crimson Day" (całkowicie mnie zwala z nóg, dla takich ballad chce się żyć!). Reszta to dobre numery, jednak nie powalają na kolana jak utwory z albumów z 2007 i 2010 r.
Podsumowując - płyta OK z przejawami czegoś dobrego, jednak w moim odczuciu to nie ta ścieżka.
Inaczej - droga właściwa, tylko nie ten pas :P
-
Strasznie słaby album. Napisałeś wyżej "Iron" a mi się jeszcze bardziej kojarzy Avengetallica" :D. Dla mnie dużym plusem tego zespołu zawsze było to połączenie czadowego łojenia z fajnymi melodiami, a tutaj mi tego brakuje. Póki co najlepszy dalej jest "biały album" - tam liczba killerów jest po prostu nagromadzona aż niemożliwie jak na jedną płytę.
-
Jak dla mnie solidny album z kilkoma naprawdę świetnymi momentami. Wybija się Planets, a This Means War z riffem ciężkim jak walec przywodzi na myśli Sad But True. Zresztą inspiracje Metalliką są wyraźnie słyszalne, a harmonie gitarowe w Coming Home kojarzą mi się z Iron Maiden. To dobry album, ale nie wiem czy na tyle żebym często do niego wracał. Muszę się jeszcze bardziej osłuchać, ale do najlepszego moim zdaniem City Of Evil to mu daleko.
-
Doing Time z GN'R mi się kojarzy :P
http://www.youtube.com/watch?v=G6coOXi2cf0 (http://www.youtube.com/watch?v=G6coOXi2cf0)
-
Zdecydowanie, to była moja pierwsza myśl gdy usłyszałem ten kawałek ;). Zresztą za każdym razem jak go włączam to "słyszę" Gunsów, inspiracja jest oczywista i wielu ludzi już o tym pisało :). Nowy album zawiera elementy Metalliki, Iron Maiden czy właśnie Guns N' Roses - zespołów mających największy wpływ na Avenged Sevenfold.
-
Nigdy nie potrafiłam się do nich przekonać. Nie są źli, ale jakoś mnie do nich nie ciągnie, nawet żaden utwór mi nie został w pamięci nigdy.
-
A próbowałaś z "Little piece of heaven"? :P koniecznie z klipem :P Nie znam ich twórczości jakoś mega dobrze (bo mnie też średnio do nich ciągnie), ale dla mnie ta piosenka to ich opus magnum :P
Mam wrażenie, że chłopaki z nowej płyty zrobili "Tribute to our inspirations". Przecież takie "This means war" jest jak żywcem wyjęte z Metalliki.
-
^ Już o tym pisałem ;). Sami nie ukrywają swoich inspiracji, a to zdecydowanie ich takie Sad But True :D. Ciebie za to bardziej powinien zainteresować kawałek Doing Time :P.
-
Szczerze mówiąc podchodzę do tej płyty jak pies do jeża, bo pierwsze starcie z tytułowym utworem było takie sobie, (jak już pisałam za bardzo mi przypominało koncepcją singiel Masterplanu. Aczkiolwiek "Hail..." dziś leciało w radio, jak polowałam na niezwykle upierdliwą muchę i muszę przuyznać, że stanowiło dość dobry podkład pod moje poczynania :P ). Później spróbowałam z "Requiem" i jakoś tak uznałam, że power metal powinni zostawić zespołom power metalowym :P
Następnie miałam jeszcze dwa podejścia, w tym jedno z dzisiaj z "This means war". I zdania nie zmieniam, co do zespołu. Wolę ich sprzed tej płyty.
Na "Doing Time" przyjdzie czas. Na dziś wystarczy jedna piosenka :P Inspiracje są okej i rozumiem je (każdy artysta w końcu czymś lub kimś się inspiruje w mniejszym lub większym stopniu), ale jak mi coś czymś za bardzo trąca to dla mnie traci urok i oryginalność.
-
Nie byłem nigdy przekonany co do tego zespołu. Ale jako, że teraz muzyki najczęściej słucham w aucie to wrzuciłem sobie płytę "Avenged Sevenfold" do auta i robi naprawdę niezłą robotę :) Mój faworyt ostatnio :)
I podchodzę o tej najnowszej. Doing Time zrobiło dobre wrażenie, tylko to narazie przesłuchałem i zobaczę jak wypadnie :)
-
Nie byłem nigdy przekonany co do tego zespołu.
Czemu?
Ciebie też odstraszały tabuny wielbicielek ślicznej buźki Synystera? :P Ewentualnie nie przekonywały Cię tak jak mnie argumenty: "Posłuchaj, bo gitarzysta jest przystojny"? :P :lol:
-
Nie, ja nawet nie wiem jak członkowie zespołu się nazywają i jak wyglądaja ;)
Podchodziłem do nich kilka razy pod względem muzycznym. Nie urzekli mnie nigdy. Do muzyki się dojrzewa, więc teraz zrobiłem kolejne podejście i zaczyna mi się podobać :)
-
I podchodzę o tej najnowszej. Doing Time zrobiło dobre wrażenie, tylko to narazie przesłuchałem i zobaczę jak wypadnie :)
To była część zwana "inspirowaliśmy się Guns N' Roses" więc spodobała Ci się nie bez powodu :P. Oczekuj teraz części pt. "Metallica" czy "Iron Maiden" przy innych kawałkach ;). Co by jednak nie mówić, płyta bardzo mi się podoba i jest naprawdę mocna pod względem brzmieniowym.
-
Ja się małymi kroczkami przekonuję do kilku kawałków z HTTK. W dalszym ciągu bezapelacyjnie no1 jest dla nie "Requiem" :vampire:
-
czy "Iron Maiden"
Która piosenka jest "Tribute to Iron Maiden"? (nie to, że nie poznałam, po prostu nie słuchałam jeszcze całej płyty).
-
^ Wiesz, jak dla mnie to Coming Home, ale chodzi mi konkretnie o drugą część utworu, te solówki przywołujące na myśl właśnie Iron Maiden :).
-
Świetnie tę płytkę podsumował Robb Flynn: http://www.ultimate-guitar.com/news/general_music_news/machine_head_frontman_rips_avenged_sevenfold_who_knew_that_re-recording_metallica_could_be_a_worldwide_hit.html (http://www.ultimate-guitar.com/news/general_music_news/machine_head_frontman_rips_avenged_sevenfold_who_knew_that_re-recording_metallica_could_be_a_worldwide_hit.html) ;)
-
Coś mi się wydaje (przy całej mojej sympatii i szacunku do lidera Machine Head), że troszkę pozazdrościł chłopakom tak wielkiego komercyjnego sukcesu :P. Co nie oznacza, że w jego wypowiedzi nie ma trochę prawdy, bo temat This Means War chociażby już przedyskutowaliśmy ;).
-
No więc przypadkiem słyszałam "Doing Time"... ekhm.... :P xD
-
I jak, zadowolona? :D
-
:lol: :lol: :lol:
Nie.
-
http://www.ultimate-guitar.com/news/general_music_news/avenged_sevenfold_metals_taken_a_beating_we_want_to_make_it_dangerous_again.html (http://www.ultimate-guitar.com/news/general_music_news/avenged_sevenfold_metals_taken_a_beating_we_want_to_make_it_dangerous_again.html) Oni się z coraz kolejnym wywiadem pogrążają :facepalm: Smutne, bo kiedyś miałem do nich naprawdę dużą sympatię :(
-
Przesłuchałem tą płytę, jest tu przekroczona trochę granica inspiracji ale to nie zmienia faktu, że słucha się tego bardzo dobrze i przyjemnie :)
-
Wybiera się ktoś na ich koncert w Łodzi?
-
Póki co króciutko - było wyje-k***a-biście!!! Jak ktoś mi powie, że nowy album to "odgrzewany kotlet innych kapel" to... coż, "true fan" hahahah :lol: Więcej soon... :P
-
Ja miałem właśnie takie podejście, ale po wczorajszym koncercie stwierdzam, że dla mnie mogą nagrać i 10 takich płyt! :D Było przezajebiście, koncert przeszedł moje wszelkie oczekiwania!
-
Die buried alive!!! :radocha:
(https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/t1.0-9/q74/s480x480/10442438_782341238466140_4484325959679408931_n.jpg)
-
Też miałeś wrażenie, że Synyster jest zjarany jak świnia? :P
A no i nie zagrali seize the day :(
-
Powiem ci, że od razu słychać było jak się jebnął przy Hail To The King :P Poza tym widzieliśmy ich z kalą jak wychodzili ze swojego busu, jak nam machali to tez takie jakieś głupie uśmieszki miał Synyster :D
A co do Seize the Day - cóż, zagrali So Far Away i dla mnie było to naprawdę COŚ!! :)
Nie wiem czy też miałeś wrażenie, że z Inner Baner odpierdolili lipę wpuszczając wszystkich od razu, bez względu na to jaki miałeś bilet. Ludzie z biletem IB powinni mieć chociaż pierwszeństwo wejścia na halę. Pełno głupich gimusek niestety było :/
-
Powtórzę to jeszcze raz. Mimo niskiej frekwencji to był najlepszy koncert na jakim byłam ;] Arin wymiatał po całości, pomimo młodego wieku, jak najbardziej zasłużył sobie na nagrodę Golden Gods Awards :) Rośnie Nam kolejny dobry perkusista :)
-
To i ode mnie taka krótka relacja :P
Z Olsztyna do Łodzi jest kawałek, trzeba to przyznać. Pociągiem od godz. 7 do 13. Po drodze chwila w stolicy, akurat pogrążonej w obławie służb. Powód? Wizyta Obamy :P Wychodząc z dworca po lewej betonowy kloc komuny (czytaj: Pałac Kultury), po prawej Mariott. Czasu było jak na lekarstwo, ale w tłumie trzeba było chwilę postać, a i było warto ostatecznie :D Co do samej Łodzi. Hmmm, niewiele się zmieniło po zobaczeniu miasta "live". Wcześniej w pamięci powtarzał się obraz z filmu "Nic śmiesznego", gdzie w mieście Łodzi nawet "pies psu szkodzi" :P Jedynie żarcie w knajpce "Pełny Brzuszek" wynagrodziło podróż - polecam, bo nie jest najgorzej jak na fastfood ;) No ale do konkretów. Przed halą już o 13 była grupka gimbazy, płaskich nastek i rasowych metalów (większość typu "póki co liczy się muza, a wygląd i kobiety to jak dorosnę i wyrosną mi pierwsze włosy łonowe" :D). Ostatecznie ok 16:30 rozpoczęło się dłuuuugie i nużące kwitnięcie w kolejce. Ale były i pozytywy, to wcześniej. Jak na ironię standardowe narzekanie w podróży kali tym razem opłaciło się. Tourne wokół hali i.... widok autobusu z zespołem! Razem z grupką kilku innych fanów okrzyki "Sevenfold, Sevenfold!" na widok chłopaków. A oni na luzie, pomachali, ukłonili się; w klapeczkach, spodenkach - w końcu prawie lato :D Dalej czekanie, ale o tym już było. Przed wejściem jeszcze "kontrola", czyli pokazówka, że niby ochrona wypełnia swoje obowiązki. W praktyce? Spojrzenie na plecak i kiwnięcie głową żeby iść dalej! Oj kiedyś się doigrają, życzę im akcji z nożem (sam miałem scyzoryk) albo inną bronią podczas koncertu. Pokazówka na całego, ale c**j z tym. Hala? Bez komentarza jeśli chodzi o podział na sektory (IB i reszta płyty). Brak podziału bo...mało ludzi! Oczywiście wszyscy wchodzili razem, także głupie pizdeczki z kokardkami we włosach i biletem za 80 zł na Dzień Dziecka stały obok tych (w tym kali i mnie), którzy wydali po 200 zł na łeb. Cóż, kolejna koncertowa bańka prysła.
Sam koncert? Acha, był support. Pokrzyczał wokalista, poleciały chórki z laptopa. Kilka kawałów, a jakby wciąż leciał jeden. Nie to że grali źle, ale zapytany o konkretny utwór i czy był grany szczerze odpowiedziałbym dziś, że nie pamiętam. No i po kilku minutach muzyczki z winampa, mocniejsze pierdolniecie przy "Back in Black" i dźwięk dzwonów na wejście w "Shepherd on Fire". k***a ale moc! Nie ma co opisywać każdego kawałka z osobna, wszystko zabrzmiało jak należy. Szkoda tylko, że w trakcie transportu część sceny, dokładnie "king and his sword", uległa zniszczeniu i zamiast tego z tyłu powiewała wielka płachta z symbolem A7X! Ale, dało radę ;)
Koncert mistrzostwo, raz jeszcze to podkreślę. Na duży plus "So Far Away", zajebiście wyszło. Tak jak i reszta. Jedyny minus za to, że nie chciało się chłopakom wyjść rozdać kilku autografów, a czekało trochę osób i to dość długo (my z kalą ok 1h 30m).
Dla tych, którzy nie byli - żałujcie, Bon Jovi czy inne Michaele Buble mogą co najwyżej polerować gałeczki każdemu z Sevenfoldów. No ale kto co lubi :P Suckers! :P
-
Nowy klip, mocny live! :D 8)
Avenged Sevenfold - This Means War (Official Music Video) (http://www.youtube.com/watch?v=Jgk3u44W2i4#ws)
-
! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=fBYVlFXsEME#)
Dawno nie widziałam tak dobrego klipu
-
Ale masz zapłon Canis :P Polecam cały album przesłuchać. Nie jest to ich najlepsza płyta, ale ma kilka smaczków ;)
-
Nie grzebałam, nie sprawdzałam czy coś nowego wydali. Zapłon jak zapłon. Priorytety mam inne. Grunt, że na to w końcu trafiłam. A ponieważ aktualnie zdaje się są w trasie, fajnie by było jakby na jakiś Woodstock wpadli.