Uwielbiam Alice In Chains po Mike Pattonie i NIN Alicja zajmuje u mnie miejsce numer 3 !!! Zdecydowanie najlepszy grunge'owy zespół spośród czwórki Nirvana, Soundgarde, Pear Jam, Alice In Chains... Layne Staley miał charyzmę i genialny głos , ale niestety już go nie usłyszymy, bo przedawkował narkotyki. Zmarł dokładnie tego samego dnia co Kurt Cobain (5 kwiecień) Tylko, że 8 lat pózniej... Zwróccie uwagę na gitarzystę tego zespołu, bo to światowa czołówka ! W zeszłym roku Alice powróciła jej reaktywacja ma zarówno zwolenników jak i przeciwników, ale zawsze tak jest jak jakiś zespół dokonuje reaktywacji...Wszyscy narzekają na DuValla (nowy wokalista), ale moim zdaniem chłopak sobie radzi no , ale wiadomo Layna nikt nie jest w stanie zastąpić... I osobiście wolałbym , żeby nie wyszła nowa płyta Alice z jakimkolwiek wokalistą... Jakby zmienili tylko nazwę to niemiałbym nic przeciwko temu... W zeszłym roku byłem 2 razy na Alicji tu macie opis krótki opis jednego z koncertów... Ale najpierw obejrzyjcie jakieś clipy Alice z oryginalnym wokalistą
"Man In The Box" -
"Wie Die Young" -
Koncert odbył się 30.06.06 w Nove Mesto nad Vahom na Słowacji. Trzy tygodnie wcześniej z katowickiego Spodka wychodziłem strasznie wkurwiony (zostałem wyrzucony pod koniec koncertu i odebrali mi całe nagranie z koncertu...) Ale, że jestem uparty pojechałem na Słowacje i nagrałem koncert. To był festiwal, także bilet można było kupić jeszcze w dniu koncertu, normalnie kosztował 50zł, ale 30 czerwca trzeba było zapłacić za niego już 70zł (ale to i tak o wiele niższa cena niż u nas...) Gwiazdą tego wieczoru miał być KoRn, ale niestety przerwali tour po Europie ze względu na stan zdrowia Davisa... Tak więc w zastępstwie za Korna wystąpiło Cradle Of Filth. Myślę sobie Alice ma grać przed Kredkami super:( Nawet w programach pisało, że Cradle wystąpi na końcu, ale jednak kiedy miała wystąpić Alicja wychodzi na scenę "okurwiały" Danny Filth w swoim żałósnym wdzianku i butach na koturnach I mówi "chcecie zobaczyć Alice In Chains ? To najpierw musicie ze mną pujść do piekła" I zaczęło się istne piekło A pózniej wystąpił jeden z moich ulubionych zespołów (fajnie było ich zobaczyć w akcji 2 razy w ciągu 3 tygodni) Koncert prawie niczym się nie róznił niż ten w Polsce poza dużo lepszym nagłośnieniem i 3 kawałkami których nie było w Spodku Angry Chair, Love, Hate, Love i No Excuses. Tu macie set listę z koncertu :
01.) "Sludge Factory"
02.) "Dam That River"
03.) "Rain When I Die"
04.) "It Ain't Like That"
05.) "Angry Chair"
06.) "Man In The Box"
07.) "Love, Hate, Love"
08.) "Again"
09.) "Junkhead"
10.) "No Excuses"
11.) "Down In The Hole"
12.) "Wie Die Young"
13.) "Them Bones"
14.) "Rooster"
15.) "Would?"
A tu macie kilka clipów z mojego dvd...
"It Ain't Like That"
"Angry Chair"
"Love, Hate, Love"
"Rain When I Die"
"Down In A Hole"
Aha zapomniałem dodać w zeszłym roku Alice In Chains dali wspólny koncert z Metaliką ! Na wokalu wystąpił James, na basie Rob z Metaliki. Na Gitarze Jerry a na perkusji Jason z Alice. Czyli pół składu Metaliki a pół Alice In CHains !!! Zresztą muzycy dobrze się nają już od lat, jak Alice In Chains dali koncert unplugged w 1996r. dla MTV to cały skład Metaliki oglądał to show na żywo. Jerry wystąpił też podczas koncertu Metaliki w Austrii na Nova Rock zaś James zaśpiewał gościnnie w utworze "Would?" na Rock Am Ring w 2006r. Zresztą zobaczcie sami